Basel jeśli dzisiaj wygra to po raz pierwszy w historii klubu awansuje do półfinału rozgrywek
LE. Jeśli się uda to w Bazyeli będzie zapewne podobna feta jak przedwczoraj w Dortmundzie.
Drużyna FC Basel to swego rodzaju kopciuszek w Europie. Jednak należy pamiętać, że w ubiegłym roku zwyciężyli w dwumeczu z MU w
LM. Od 3 lat w swoim kraju dominują i w tym sezonie również na dzień dzisiejszy są liderem. Może nie są jakiś markową ekipą, ale mają na prawdę zgrany i mocny skład. Dodatkowo po dobrym wyniku na wyjeździe to dzisiaj oni będą bronić tego awansu na własnym obiekcie w Szwajcarii. Trener Murat Yakin w meczu ligowym z Sant Gallen (1:1) dał odpocząć takim piłkarzom jak
Mohamed Salah (19/4) oraz
Valentin Stocker (22/4). Zresztą ten drugi dał prowadzenie drużynie z Bazylei w pierwszym meczu w Londynie. Dodatkowo do składu wracają wcześniej pauzujący
Joo-Ho Park (16/0), Philip Degen (16/3) oraz
Diaz (17/2). Tak więc dzisiaj gospodarzy przystąpią do tego spotkania w najmocniejszym ustawieniu.
Spurs dzisiaj bez swoich kilku kluczowych graczy, którzy są przecież kontuzjowani:
Gareth'a Bale'a (27/17), Aarona Lennona (29/4), Wiliama Gallasa (19/1), Jermaina Defoe (29/10) oraz
Sandro (22/10). Jeśli chodzi o formę to piłkarze Tottenhamu od wygranego meczu z Interem (3:0) wcale nie powalają na kolana. 3 porażki pod rząd z Liverpoolem, Interem (w rewanżu) oraz z Fulham + 2 remisy z Basel (w pierwszym spotkaniu) z Evertonem + 1 wygrana w lidze w meczu ze Swansea. Te wyniki wcale nie są jakieś optymistyczne przed dzisiejszym rewanżem. Zresztą sama gra zespołu pozostawia wiele do życzenia. Nie mówiąc oczywiście o brakach kadrowych o których wspomniałem wcześniej. Pamiętam jak Pan trener Villas-Boas przed rewanżem z Interem wypowiadał się, że jest pewny awansu. I w zasadzie niewiele się pomylił. A wszyscy dobrze wiemy jak wyglądał mecz w Mediolanie z Interem, który prezentuje się w tym sezonie co najwyżej poprawnie.Anglicy może i lepiej wyglądają na papierze, ale dzisiaj wydaję mi się, że Tottenham wiele nie ugra i nie da rady ambicji Basel.
Mam nadzieję, że zagra emeryt Friedel.
Oto jego statystyki w meczach z tego sezonu:
LE
04-04-2013 Tottenham Hotspur 2 - 2 FC Basel
14-03-2013 Inter Mediolan D4 - 1 Tottenham Hotspur
07-03-2013 Tottenham Hotspur 3 - 0 Inter Mediolan
21-02-2013 Olympique Lyon 1 - 1 Tottenham Hotspur
14-02-2013 Tottenham Hotspur 2 - 1 Olympique Lyon
06-12-2012 Tottenham Hotspur 3 - 1 Panathinaikos Ateny
6 spotkań - 9 goli straconych
PL
30-03-2013 Swansea City AFC 1 - 2 Tottenham Hotspur
11-11-2012 Manchester City 2 - 1 Tottenham Hotspur
03-11-2012 Tottenham Hotspur 0 - 1 Wigan Athletic
28-10-2012 Southampton FC 1 - 2 Tottenham Hotspur
20-10-2012 Tottenham Hotspur 2 - 4 Chelsea Londyn
29-09-2012 Manchester United 2 - 3 Tottenham Hotspur
23-09-2012 Tottenham Hotspur 2 - 1 Queens Park Rangers FC
16-09-2012 Reading FC 1 - 3 Tottenham Hotspur
01-09-2012 Tottenham Hotspur 1 - 1 Norwich City FC
25-08-2012 Tottenham Hotspur 1 - 1 West Bromwich Albion
18-08-2012 Newcastle United 2 - 1 Tottenham Hotspur
11 spotkań - 17 goli straconych
Dzisiaj wydaję mi się, że kurs na
Basel strzeli @1.25 Expekt może i jest śmieszny, ale do jakiegoś kuponu polecam.
Basel awans @1.55 Bwin