Zgadzam się z
@bułeczka odnośnie bardzo ciekawego widowiska dzisiejszego wieczora, sam wchodzę jednak w BTS
VS
Everton - Chelsea
Typ : Obie strzelą? TAK @ 1,61 b 3652:0
Zapowiada się kapitalny mecz. Everton niesamowity potencjał, aż cięzko mi wytłumaczyć jakoś racjonalnie co z nimi się dzieje, że w
Premier League tak fatalna pozycja. Ostatni mecz z West Hamem dobitny przykład niepowodzeń z tego sezonu. Prowadzenie 2-0, potem jeszcze rzut karny, ale Lukaku bardzo nonszalancko uderza, czy po chwili sznasa na rehabilitację bo Lukaku sam na sam z Adrianem, ale hiszpański bramkarz tego dnia bronił kapitalnie i nagle zupełny odwrót sytuacji. West Ham w kwadrans strzela trzy bramki i Everton przegrywa 2:3! Ot cały Everton z tego sezonu. Ileż to podobnych szalonych meczów grali już w tym sezonie. Kolejny, który przychodzi do głowy to ten na Stamford Bridge z Chelsea właśnie. Prowadzili 2-0, Chelsea doprowadziła do 2-2, w 90min Funes Mori daje prowadzenie na 3-2! Ale w 97min Terry z metrowego spalonego strzela gola i mamy remis 3:3...
Zresztą pierwsze starcie obu zespołów na Goodison Park w tym sezonie było również dramatyczne i emocjonujące. Rezerwowy Naismith strzelił hattricka, a Matić odpowiedział bombą w samo okienko!
Ogólnie co charakteryzuje te zespoły w ostatnim czasie to parcie do przodu. Wystarczy rzut oka na wyniki Chelsea pod wodzą Hiddinka, szczelnej defensywy to tutaj za bardzo nie ma. Raczej nie zagra Diego Costa, który z PSG nabawił się urazu, ale Hiddink mówi za to, że Hazard ma taką kontuzję z którą można grać i raczej zagra.A nawet gdyby nie to jest Willian czy Pedro. Ciekawe kto za Diego Coste? Czyzby znowu młody Bertrand Traore?
W Evertonie też kilka braków, Lennon i Mirallas wypadają więc robi się miejsce na skrzydle dla świetnego Deulofeu i mnie to akurat bardzo cieszy bo lubię grę tego młodego Hiszpana! Do tego Barkley i fenomenalny Lukaku, który może strzelić przeciwko swojemu byłemu pracodawcy.
Myśląc o tym meczu widzę po prostu gole, pojedynki obu zespołów są bardzo ciekawe. Np w tamtym sezonie na Goodison Park padł wynik 3:6!
A i wyniki Chelsea ostatnio bramkostrzelne, co mecz tracą jakąś bramkę, ale i co mecz ją strzelają. Licznik wskazuje już 8 z rzędu meczów zakończonych z golami po obu stronach.
Przewidywane składy:
Everton: Robles - Baines, Funes Mori, Stones, Coleman - McCarthy, Barry - Niasse, Barkley, Deulofeu - Lukaku
Chelsea: Courtois - Kenedy, Terry, Cahill, Azpilicueta - Mikel, Fabregas - Pedro, Oscar, Willian - Traore
VS
Manchester United - West Ham
De Gea, De Gea, De Gea... Tymi słowami można podsumować postawę Manchesteru w meczu
LE na Anfield. No chyba, że dodać do tego jeszcze błędy sędziego. Ten karny to moim zdaniem faul Depaya zaczał się przed polem karnym... w ogóle dziwna sprawa z tym karnym, mam niesmak bo moim zdaniem zbyt pochopnie podyktowany, może nieco mniej obiektywnie patrzę,ale nawet sam sędzia nie był pewny bo kilka dobrych sekund się wahał zanim wskazał na "wapno".
Drugi gol to była pozycja spalona kiedy piłka docierała na prawą stronę skąd poszło dośrodkowanie... Owszem potem było to co zrobił Carrick itp, ale ogólnie od tego się zaczęło, od błędu sędziego. Ale nie zmierzam do tego, że przegrali przez sędziego bo najwyraźniej nie zasługiwali na nic więcej. Gdyby nie wspomniany De Gea mogłoby się skończyć minimum 0:4... To co wyjął w sytuacji z Coutinho, czy potem Sturridge to było mega!!! No, ale taki jest De Gea w tym sezonie.
Reszta z tego meczu jest milczeniem najlepiej...
West Ham potrafi grać tego typu mecze i nawet chyba jeden z komentatorów C+ wspominał, że z czołówką West Ham ma najlepszy bilans w lidze.
Hmm czy najlepszy to ciężko rzec bo zależy co miał na myśli czołówka. Ale co ciekawe pod tym kątem najgorszy jest Manchester City!! W meczach z Top8 Man.City ma na 11 meczów bilans 0-3-9!!! Ostatnio dopiero to zauważyłem gdy patrzyłem przy jakimś meczu City na ten ich dorobek, po prostu katastrofa!.
West Ham w meczach z Top8 na ten moment ma bilans 5-2-2 czyli faktycznie dobrze.
Rzut okiem jak Manchester United w tym względzie wypada i w meczach z Top8 5-3-2 czyli porównywalnie.
West Ham to trudny rywal, ale na Old Trafford akurat Manchester gra jeszcze w miarę przyzwoicie i na plus z pewnoscią powroty piłkarzy po kontuzjach. Już wrócił Schweinsteiger, Fellaini, wraca Valencia. Ale w tym meczu akurat nie zagra Juan Mata. Wydaje się to osłabieniem. Mam nadzieję, że w jego miejsce wskoczy Ander Herrera.
Oby w pomocy też zagrał Carrick.
Cieżko typować mecze Man.Utd, ale na Old Trafford jeszcze jakoś to wygląda.
Van Gaal mówi tak:- Uważam, że mój styl wciąż działa. Nie daje to jeszcze najlepszych rezultatów. Nie jest wystarczający, jeśli myślisz, że musisz być mistrzem, wygrać Ligę Europy lub FA Cup. Wielu moich kolegów nie ma już w trzech rozgrywkach. Awans w Lidze Europy nie jest niemożliwy. Przeciwko West Hamowi United w FA Cup awans też jest możliwy. Na Old Trafford zazwyczaj wygrywamy nasze spotkania. Wciąż walczymy w trzech rozgrywkach, więc mamy o co się bić.
Skoro jego "styl" działa to nie wróży to najlepiej przed jutrem.... Trzeba zatrzymać Payeta, a jakoś to będzie, ciekawe czy Bilić czasem nie zastosuje jakiejś rotacji, wszak w meczach z Liverpoolem chyba tak trochę zarotował jak mnie pamięć nie myli.
Mam duże nadzieje, że uda się Man.Utd awansować bo co jak co, ale
puchar Anglii to jedyna już szansa w tym sezonie na jakiś puchar, choć co mecz wierzę, że będzie dobrze, będę też wierzył w czwartkowym rewanżu z Liverpoolem, 0:2 są w stanie odrobić!!
----------------------------
@ShakeYoBody Arsenal jutro pewka?