>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<
Fortuna bonus

1/4 finału: Argentyna - Belgia [05.07.2014, sobota, godz. 18:00]

yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
=Napoleoni;4621156]Oj ludzie, ludzie... Bez urazy, ale tacy z was eksperci, jak załoga TVP. Co 1 mecz zmiana nastawienie co do drużyn. Ile wy mundiali widzieliście, 1-2? [...]
Zależy do kogo napisałeś ;)
Jak przez dziecięcą mgłę pamiętam jeszcze Mundial&#39;78 i argentyńskie serpentyny.
Później było z mojej strony w pełni świadome oglądanie Mistrzostw.
[...] To jest TURNIEJ. Tutaj gra się o zwycięstwo, nie o efekty artystyczne. W 2006 roku po paru meczach, wszyscy mówili że mistrzem będą Niemcy, Anglicy albo Argentyna. I co z tego wyszło? Wygrali Włosi, bo potrafili skutecznie gospodarować siłami, tak samo jak Hiszpanie i Holendrzy w 2010. [...]
To jest słuszna uwaga. W 1982 r. w Hiszpanii, z &quot;polskiej&quot; grupy gdzie remisował początkowo prawie każdy z każdym łącznie z Kamerunem,
wyszli późniejsi Mistrzowie Świata Włosi i zespół, który zajął 3 miejsce.
Niemniej, na zakończenie zmagań grupowych Polacy zaaplikowali Peruwiańczykom &quot;piątkę&quot;, inkasując tylko jednego gola do bramki Młynarczyka. W kontekście grupowych remisów, ten wynik był &quot;byciem albo nie byciem&quot; w kolejnej fazie Mundialu.
Po wyjściu z grupy Polacy w kolejnym meczu o wszystko, już miażdżyli Belgię (była i wtedy uważana za &quot;czarnego konia&quot;) 3:0.

Tak więc różnie to bywa z tym dysponowaniem sił i ich oszczędzaniem.
Jest też tak, że w meczach o &quot;wszystko&quot;, widać wszystko.
 
solara 38

solara

Użytkownik
Oj ludzie, ludzie... Bez urazy, ale tacy z was eksperci, jak załoga TVP. Co 1 mecz zmiana nastawienie co do drużyn. Ile wy mundiali widzieliście, 1-2? To jest TURNIEJ. Tutaj gra się o zwycięstwo, nie o efekty artystyczne. W 2006 roku po paru meczach, wszyscy mówili że mistrzem będą Niemcy, Anglicy albo Argentyna. I co z tego wyszło? Wygrali Włosi, bo potrafili skutecznie gospodarować siłami, tak samo jak Hiszpanie i Holendrzy w 2010. Argentyna gra piach? Nie, po prostu realizują swoje zadania niskim nakładem sił. Mało to efektowne, ale bardzo efektywne. Już w 2006 roku rzucili wszystkie siły, na początkowe mecze, gromiąc Serbie, a im dłużej grali tym było gorzej. Teraz tego błędu nie popełniają i grają dalej. Jeśli ktoś spodziewa się pogromów i wielkich meczy w fazie pucharowej, to zdaje się że nie ma pojęcia o mundialu. A odnoszę wrażenie że piszecie swoje &quot;analizy&quot;, szukając z dupy wyjętych argumentów, tylko dlatego że podoba wam się gra jakiejś drużyny, a innej nie podoba. Francja, Argentyna, te ekipy jak dla mnie idealnie gospodarują siłami. Belgowie oddali tak ogromną ilość strzałów i co z tego? Awansowali, tak samo jak Argentyńczycy. To samo Francja, nie forsowała tempa, po prostu wyciągnęła wygraną. Dla porównania tacy Niemcy, którzy narzucali duże tempo, co widać było w dogrywce, gdy słaniali się na nogach, skurcze łapały ich na każdym kroku. I widzę teraz wasze komentarze, które brzmią jak te teksty pseudokomentatorów z TVP, &quot;Argentyna gra przeciętnie&quot;. A jak grali Włosi w 2006, czy Hiszpanie w 2010? Czy tam były wielkie mecze? Nie, wiele spotkań rozstrzygało się 1 bramką, czasem dogrywką czy karnymi. Ale liczył się efekt. W turniejach forma powinna być na końcowe mecze, nie na pierwsze.

Dlatego przestrzegam przed graniem na Belgie, tylko dlatego że ostatni mecz zagrali lepiej niż Argentyna. No ale Wy pewnie już się napaliliście na Belgię, bo Argentyna gra piach. To nic, że przed meczem z USA 90% było pewnych że to Stany awansują, teraz idzie masówka na Belgie. Bo przecież Argentyna słaba, no czemu oni nie rzucą się na rywala, żeby potem nie mieć sił na resztę turnieju... Pomyślcie trochę ludzie, zanim zaczniecie wtapiać kasę w tego typu zakłady. No ale nic, grajcie śmiało, może wyciągnięcie w końcu wnioski i zrozumiecie specyfikę piłki turniejowej.


PS. Aguero nic nie pokazał, może dlatego że jest kontuzjowany?

Głupota na głupocie sory... Jeśli uważasz, że taka Argentyna w meczu z Szwajcarią zafundowała sobie dogrywke poprzez niski nakład sił w meczu to jesteś w OLBRZYMIM BŁĘDZIE. Jeśli wygrali by 1-0 w regulaminowym, szybko ustawili sobie przeciwnika, to ok. Ale oni prawie doprowadzili do karnych, wiec tutaj to jest bez sesnu takie pisanie. Francja dobrze gospodaruje swoimi siłami? Prawie odpali z Nigerią, która zagrała na takim samym poziomie jak Francuzi. Wiadomo jeden mecz moze sie trafić gorszy itd. ale Argentyny bym nie bronił takimi farmazonami. Prawda jest taka, że widać jak Argentyna opiera swoja gre na Messim, czasem szarpie Di Maria, ale to jest WSZYSTKO. Brakuje kolektywu, brakuje solidnej obrony, BRAKUJE ZESPOLU. Wg mnie Niemcy, których się tak uczepiłeś to jedyny kompletny zespół jaki w ogóle dojechał na mundial. Nie obstawiałbym meczu Belgii z Argentyna no ale jak juz chcesz poprawiac cale forum to badz obiektywny.

Jesli chodzi o mecz Belgia-USA to ogladalem, zagrali dosc zywo no ale co by nie bylo zagrali dogrywke z przecietnymi Stanami, mimo tego ze zagrali najlepszy mecz na mundialu to jakos nie stawia ich w dobrym swietle w moim mniemaniu.
 
napoleoni 1,3K

napoleoni

Użytkownik
Po prostu dziwi mnie to co uprawiają pseudoeksperci TVP i część forumowiczów. Francja wygrywa 2-0 z Nigerią a komentarze że taki niski wynik, czemu nie ma pogromu, a taki pseudokomentator jak Iwański rzuca tekstem że niezasłużony wynik, bo Nigeria była lepsza i że Francja sobie dalej nie poradzi. Nosz kur... mać, widać że koleś nie ma zielonego pojęcia i pieprzy trzy po trzy. Wygrali? Wygrali. Mogli wygrać nawet wyżej, bo mieli chociażby poprzeczkę, kilka akcji zmarnowali. Rzucili się na rywala? Nie, grali cierpliwie, spokojnie. Tak jak się gra na mundialach. Pogromy?
Weźmy ostatni mundial, 2010 rok. Hiszpanie ledwo wychodzą z grupy po porażce ze Szwajcarią, w 3 meczach fazy pucharowych wygrywają &quot;na farcie&quot; po 1-0. Holendrzy, również wygrywają ledwie 1 bramką, plus są bliscy odpadnięcia z Słowacją. Niemcy gromią Meksyk i Argentynę, ale ostatecznie to ci &quot;słabi&quot; Hiszpanie i Holendrzy są w finale.
I teraz spójrzcie na Argentynę i Belgię. Argentyna w piłkę grać potrafi, Belgia tak samo. Argentyna każdy mecz wygrywa jedną bramką, Belgia tak samo. Obie grają poniżej oczekiwań jeśli chodzi o efektowność gry, ale efektywnie. Jeśli ktoś napisze że warto grać na Belgie bo mają mocny skład i kursy są przesadzone, okej, rozumiem, można zaryzykować. Argentyna ze Szwajcarią 22 celne strzały na bramkę, w fazie grupowej 27 strzałów. Belgia z USA 27 celnych strzałów, 29 w fazie grupowej. Wynik jest porównywalny, jak można więc pisać że jedna gra piach, a druga jakoś znakomicie? Tym bardziej że tyle &quot;analiz&quot; o słabej grze Belgii było w temacie ich meczu z USA. Tak naprawdę o sile obu ekip przekonamy się dopiero w starciu między nimi, a to nie jest trudne do określenie że Argentyna jest mocniejszą ekipą. W turnieju nigdy nie odkrywa się całej &quot;mocy&quot; w pierwszych meczach.

PS. Francja wygrała z Nigerią 2-0, zmarnowali pare setek, Nigeria miała nieuznaną bramkę i tyle. Nie wiem czego ludzie oczekiwali, pogromu? Gdzie tutaj równa gra? O tym właśnie pisze, że nie rzucali się na nich tracąc siły, tylko zrobili swoje, strzelili bramki gdy było to potrzebne, mogli strzelić więcej. Argentyna z dogrywką? Tak, źle że grali tak długo, to ich duży błąd, ale nie rzucali pełni sił, tak jak to zrobili Belgowie z USA.
Dla tych którzy nie zrozumieli sedna mojego postu, nie twierdzę że Argentyna czy Francja muszą zdobyć tytuł, twierdzę że bezsensowne jest pisanie że Belgia rozjeżdża rywali a Argentyna gra piach, bo w turnieju wszystko się może zmienić w jednej chwili, a mocniejsze ekipy nie pokazują pełni swoich sił w meczach ze słabszymi rywalami.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
B 2,2K

barichello

Użytkownik
Strzał strzałowi nie równy. Serio nie dostrzegasz różnicy w grze Belgii z USA, a tego co prezentowali w grupie? Serio nie dostrzegasz, że Argentyna nie bardzo ma pomysł na grę, że męczą te akcje i to samo było z Szwajcarią. U Belgii można było dostrzec progres w rozgrywaniu akcji, u Argentyny nie. Skończ więc wybielać Argentynę pisząc, że idealnie gospodarują siłami, że to wszystko przemyślany i zaplanowany miniamilzm. Nie prościej byłoby od początku zagrać efektywnie i wtedy gospodarować siłami? Prościej, ale do tego trzeba być dobrze dysponowanym. Mnie Belgia zaskoczyła in plus.
 
napoleoni 1,3K

napoleoni

Użytkownik
Po Belgii spodziewano się więcej. W fazie grupowej nie pokazali nic nadzwyczajnego, a rywale nie należeli do bardzo wymagających. Algieria nie pokazała tego co wczoraj z Niemcami. Rosja kolejny słaby turniej. Korea słabizna. Maszynka ofensywna Czerwonych Diabłów w uśpieniu.
USA nie przekonuje mnie w obronie, za to ofensywa wyrwała całkiem niezłe wrażenie. Potrafią szybko i sprawnie wyjść z kontrą. Groźni bywają przy strzałach z daleka. Przy ospałych Belgach ta szybkość może mieć kluczowe znaczenie. Co prawda Belgia straciła tylko jednego gola, ale jak pisałem na początku tak na prawdę nie miał kto zagrozić belgijskiej bramce.
Belgia nie jest aż tak mocno dysponowana, żeby wystawiać aż takie kursy na zdobycz bramkową USA.
USA powyżej 1.5 gola 3.90
Sam stwierdziłeś że w grupie Belgia grała słabo, nie miała solidnego rywala, typowałeś że USA nastrzela im bramek. Zgadzam się z Tobą, widać w Belgach progres formy. Ale uważam za błąd ocenianie ich po 1 dobrym meczu. Przed meczem z USA, PODKREŚLAM!!! słabym USA byli skazani na odpadnięcie, a teraz mają eliminować Argentynę? Fatalne wręcz USA, które cudem prześlizgnęło się przez grupę, silną grupę, to fakt, ale grali w niej totalny antyfutbol. Belgowie sytuacji tworzyli wiele, ale niewiele zabrakło do karnych, USA było bliskie wyrównania w dogrywce. Z drugiej strony Argentyna, mocna ekipa z nazwy, ale nie grająca wybitnej piłki. Poza meczem z Nigerią wielkiej piłki nie pokazali, ale wygrywają kolejne mecze. Trener w każdym meczu próbował innego ustawienia, widać że szuka optymalnej taktyki. Po 3 meczach ofensywa Belgii była ospała, bramkarz nie miał okazji się wykazać, a teraz już jest wszystko super, cacy? Czy poważnie wygrana ze słabym USA to aż tak miarodajny wskaźnik?
Nie jestem fanem Argentyny, bliżej mi nawet do Belgii, ale podkreślam, Włosi w 2006, Hiszpanie w 2010 również po pierwszych meczach byli krytykowani, nie grali dobrej piłki, byli bliscy odpadnięcia. Efekt jaki był, każdy wie.
Główną cechą mundialu jest to że liczy się tu i teraz, bardzo często decyduje dyspozycja dnia, a to co było we wcześniejszych meczach nie ma znaczenia. Dlatego szanse Belgii w meczu z Argentyną są spore, spodziewam się w miarę wyrównanego meczu, ale takiego w którym przeważy siła indywidualności. Belgia miała być czarnym koniem, dla mnie nie do końca jest, bo po prostu wygrali mecze ze słabszymi rywalami, z którymi wygrać musieli. Argentyna też nie miała poważnego wyzwania na tym turnieju. Co ma być to będzie, Belgia może zaskoczyć, ale pisanie że powinni być traktowani jak faworyt tego spotkania, gloryfikowanie ich to zły wybór. Bukmachersko typowy no bet, chociaż osobiście zagrałem na taśmie za grosze awans Argentyny.
 
B 2,2K

barichello

Użytkownik
Sam stwierdziłeś że w grupie Belgia grała słabo, nie miała solidnego rywala, typowałeś że USA nastrzela im bramek. Zgadzam się z Tobą, widać w Belgach progres formy. Ale uważam za błąd ocenianie ich po 1 dobrym meczu. Przed meczem z USA, PODKREŚLAM!!! słabym USA byli skazani na odpadnięcie, a teraz mają eliminować Argentynę? Fatalne wręcz USA, które cudem prześlizgnęło się przez grupę, silną grupę, to fakt, ale grali w niej totalny antyfutbol. Belgowie sytuacji tworzyli wiele, ale niewiele zabrakło do karnych, USA było bliskie wyrównania w dogrywce. Z drugiej strony Argentyna, mocna ekipa z nazwy, ale nie grająca wybitnej piłki. Poza meczem z Nigerią wielkiej piłki nie pokazali, ale wygrywają kolejne mecze. Trener w każdym meczu próbował innego ustawienia, widać że szuka optymalnej taktyki. Po 3 meczach ofensywa Belgii była ospała, bramkarz nie miał okazji się wykazać, a teraz już jest wszystko super, cacy? Czy poważnie wygrana ze słabym USA to aż tak miarodajny wskaźnik?

Belgia miała być czarnym koniem, dla mnie nie do końca jest, bo po prostu wygrali mecze ze słabszymi rywalami, z którymi wygrać musieli. Argentyna też nie miała poważnego wyzwania na tym turnieju. Co ma być to będzie, Belgia może zaskoczyć, ale pisanie że powinni być traktowani jak faworyt tego spotkania, gloryfikowanie ich to zły wybór. .
Grali ospale, mało przekonująco, nie mieli solidnego rywala, ale czy Argentyna miała? Argentyna miała jeszcze prostszą grupę. Ja dostrzegam- Ty też- progres, więc jest jakaś podstawa, by sądzić, że może z tej ospałej drużyny wreszcie budzi się drużyna na miarę oczekiwań. Argentyna póki co w dalszym ciągu w śpiączce. Ja liczyłem w głównej mierze na ofensywę Janeksów, bo w ataku potrafili błysnąć, jednak przeciwko Belgii zawiedli. Do defensywy nie miałem przekonania i słusznie, aczkolwiek mnogość sytuacji to nie tylko słabsza postawa USA, ale właśnie uśpionego potencjału Belgów. Piszesz, że USA było bliskie doprowadzenie do karnych, a czy Szwajcarzy nie, gdy w samej końcówce piłka trafiła w słupek? Skoro piszesz, że USA grało antyfutbol, to Argentyna męczyła się z Iranem. Nigdzie nie zostało napisane, że wszystko jest super cacy, tylko że jest zauważalny progres. USA zaprezentowało się lepiej, niż słabiutka Bośnia czy Iran, a z obiema ekipami Argentyna miała spore problemy
Obie drużyny rozczarowują i tu zgoda, ale nikt nie pisze, że Belgia powinna być faworytem tego spotkania tylko zbyt przecenia się Argentynę, chyba tylko z nazwy. Kursy powinny być bardziej wyrównane i tyle. żadne gloryfikowanie Belgów.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
mobilny 260

mobilny

Użytkownik
Juz skoncz z tymi poprzednimi mundialami. Teraz mamy 2014 rok i mundial w Brazylii. Wiem swoje, Argentyna nic gra na tym mundialu i nie jest to zadne oszczedzanie sil tylko zwykly brak formy i pomyslu na gre. Nie wiem czy ogladales poprzednie ich mecze, ale ja ogladalem i gdyby nie Messi to byc moze nie wyszli by z grupy nawet. Wlochow z 06 czy Hiszpanow z `10 nie ma nawet co porownywac do obecnej Argentyny. Poza tym widac ze trener nie panuje nad druzyna, nie ma u graczy szacunku a takie cos zawsze sie konczy zle.
 
diegoforlan1 1,3K

diegoforlan1

Użytkownik
Juz skoncz z tymi poprzednimi mundialami. Teraz mamy 2014 rok i mundial w Brazylii. Wiem swoje, Argentyna nic gra na tym mundialu i nie jest to zadne oszczedzanie sil tylko zwykly brak formy i pomyslu na gre. Nie wiem czy ogladales poprzednie ich mecze, ale ja ogladalem i gdyby nie Messi to byc moze nie wyszli by z grupy nawet. Wlochow z 06 czy Hiszpanow z `10 nie ma nawet co porownywac do obecnej Argentyny. Poza tym widac ze trener nie panuje nad druzyna, nie ma u graczy szacunku a takie cos zawsze sie konczy zle.
Powiadasz, więc, że wcześniejsze mecze będą mieć wpływ na przebieg tego z Belgią? Komentarz cudo. Ciekawy jestem Twoich postów po meczu jak przejdzie Argentyna. Ogólnie forum schodzi na psy, bo nie dość, że kasowanie postów następuje jak na FB Miłosza to poziom reszty jest stronniczy jak komentatorów TVP. Chwalcie Belgię, że miała nie wiadomo ile celnych strzałów. Spoko, ale była dogrywka. Nie potrafili strzelić w podstawowym czasie gry. Stuknięcie dwóch goli w doliczonym czasie to nie jest wyczyn z uwagi na to, że rywal słania się na nogach. Zasady piłki nożnej o ile mnie pamięć nie myli tyczą, że wygrywa ten kto wklepie więcej bramek i nie ma tu znaczenia finezja, styl gry tylko właśnie BRAMKI. Co z tego, że Belgowie w meczu z USA mieli tyle sytuacji jak żadnej nie potrafili w czasie przepisowym wykorzystać? To niczym Barcelona i tiki-sraka miliard podań, ciągłe przebywanie na połowie rywala ale ZERO GOLI. I wychodzi tutaj kto ma zmysł i sam rozkminia dane spotkania czy kieruje się komentarzami cebulackich komentatorów. Klasowy zespół może być w słabej formie, ale ma dwie, trzy sytuacje w spotkaniu i je wykorzysta w stu procentach i potem będzie WIELKA SENSACJA. Jak oni to zrobili skoro grali taki piach wcześniej? heh.
 
ding 125

ding

Użytkownik
A ja mam nieco inne spostrzeżenie kiedy czytam Wasze opinie. Piszecie często o &quot;gospodarowaniu siłami&quot; czy &quot;nieodkrywaniu wszystkich kart&quot; w meczach grupowych. Zastanawialiście się może kiedyś jak takie oszczędzanie się przed ważniejszymi meczami pucharowymi wyglądałoby w praktyce? Zakładając rzecz jasna, że gra podstawowa jedenastka tak jak w przypadku Argentyny i Belgii. Czy Messi bądź Di Maria w trzecim meczu będą biegać wolniej? Będą mówić sobie &quot;przecież mamy się oszczędzać&quot;, nie zagrają klepki w polu karnym kiedy będzie taka możliwość bo &quot;nie odkrywamy wszystkich kart&quot; Ludzie, to jest jakieś chore myślenie ???? Strasznie zakorzenił się taki mit w turniejach o oszczędzaniu się drużyn na ważniejsze mecze. Każdy kto grał nawet na boisku przy trzepaku wie, że w czasie rywalizacji wyłącza się jakiekolwiek myślenie o następnym meczu. Jeżeli nie prowadzisz 3:0 to nie ma mowy o jakichś luzach.
Jeżeli Argentyna grała słabo w grupie, co mnie smuci bo kibicuje im strasznie, to nie dlatego, że się oszczędzają, ale dlatego, że najprawdopodobniej lepiej na tą chwilę nie potrafią, niestety. Argentyna ma problem, a w dużej mierze jest to problem trenerski. Sabella nie ma posłuchu w drużynie, ale to temat rzeka.
Nie można oceniać postawy drużyny po jednym meczu, ale cztery meczu to już jest jakiś wskaźnik. Belgia w grupie nie imponowała, ale podobnie jak Argentyna zdobyła komplet punktów, co w tej grze jest najważniejsze. Nie można też jednak rzucać haseł, że Argentyna nie wygra z Belgią bo w grupie grała słabo. Mecz meczowi nie równy. Zauważcie też, że Argentyna grała do tej pory z rywalami, którzy bronili we własnym polu karnym. Do czego do prowadzi? Argentyna musiała prowadzić grę, grać atakiem pozycyjnym, a w taki sposób nie da się wykorzystać pełnego potencjału Messiego czy Di Marii. To są szybcy zawodnicy bazujący na świetnej technice + szybkości. Wniosek jest taki, że Argentyna jest stworzona do szybkiego ataku po przejęciu piłki. Świetnie czują się w grze z kontry. Tak też zdobili bramkę w meczu z Helwetami. Teraz Belgowie najpewniej bronić się całą chmarą nie będą bo i dlaczego mieliby to robić skoro cały świat widzi słabość Argentyny? Messi i spółka powinni mieć więcej miejsca na połowie rywala.
Cóż, stawiam więc na awans Argentyńczyków. To podpowiada serce choć rozum mówi coś innego.
 
dx2 211,3K

dx2

Użytkownik
Argentyna-Belgia under 2,5 gola @1.55
Zrobie tutaj powtorke z rozrywki i dam taki sam typ jak w meczu Argentyna-Szwjacaria, czyli mniej niz 3 gole w spotakniu, chociaz wysokosc kursu juz diamentralnie gorsza. Argentyna na pewno nie zachwyca, ma sporo problemow ze sforsowaniem defensywy rywali, do jakiegos 30 metra przed bramka rywali jeszcze to od biedy jakos wyglada, ale w polu karnym rywali jest slabiutko. Poza tym ten di Maria. Bez komentarza, czlowiek, ktory swoja szybkoscia potrafi urwac sie kazdemu zawodnikami i dosrodkowac... jakies 5 metrow od celu. Dobrze ze wkulała mu sie ostatnio bramka, bo trener precyzji jego dosrodkowan moglby po meczu nie wytrzymac. Belgia z USA zagrala chyba paradoksalnie swoj najlepszy mecz, chciaz Belgowie wygrali dopiero w dogrywce, ale roznica w ilosc strzalow oddanych na bramke pomiedyz Belgia i USA miazdzaca. Mam wrazenie, ze czas dziala jednak na korzysc Belgow na Mundialu. Narazie w fazie pucharowej reprezentacje nas nie rozpieszczaja golami, a dodajac do tego bezuzyteczna czasami niemoc Argentyny w konstruowaniu akcji, to tez w tym meczu kanonady strzeleckiej, podobnie jak w meczu ze Szwajcarami, sie nie spodziewam.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
C 407

cekaem

Użytkownik
Argentyna - Belgia 2 3.40
awans Belgii 2.40
Sportingbet
Argentyna od początku Mundialu mnie nie przekonuje. A gadanie w stylu , że wygrywa jak najmniejszym kosztem sił można byłoby uwierzyć w grupie , jednak nie w fazie pucharowej. Bo mogliby w takim wypadku strzelić szybko bramkę Helwetom , a następnie ciągnąć to 1:0 do końca zbytnio nie przemęczając się. Nie strzelili , bo po prostu są słabi. Argentyna to tylko i wyłącznie Messi i Di Maria. Grają tak jak ci dwaj. Tam w ogóle nie ma pomysłu na grę z przodu. Wyłącznie liczą , że któryś z tych dwóch zawodników coś sam wymyśli i swoja nieszablonowością zrobi z przewagę , z którego będzie zagrożenie. Belgia natomiast prędzej można powiedzieć o nich , że wygrywali jak najmniejszym nakładem sił. Aczkolwiek ja uważam , że oni powoli się rozkręcają na tym turnieju. Dobrze , że początkowo mieli słabych rywali ale teraz z każdym meczem uważam , że zobaczymy Belgów naprawdę bardzo mocnych. Pokazali to już w meczu z USA. Tam przecież powinno być z 5:0.. Gdyby nie Howard i nieskuteczność Belgów to ten mecz właśnie tak by się zakończył, a jakby Amerykanie strzelili tego gola w 92 minucie , to by to była największa krzywda tego Mundialu. Łatwość z jaką Belgowie dochodzą do sytuacji podbramkowych jest imponująca. Argentyna która raczej nie ma za mocnej obrony , do tego pauzuje Rojo będzie miała niesamowite problemy z co rusz sunącymi atakami czy to Hazarda , De Bruyne&#39;a czy Mertensa. Do tego Lukaku się przełamał, także już powinien same korzyści przynieść drużynie. Jedyne czego się obawiam to czy psychicznie się nie spalą? Choć z drugiej strony mamy do czynienia z piłkarzami , którzy grają w czołowych ligach europejskich. Osobiście mi Belgia , w ostatnim meczu bardzo zaimponowała. Wcześniej może szału nie grała ale co najważniejsze wygrywała. Ktoś mi powie , że Argentyna to samo. Owszem ale styl ostatnich wygranych jak ktoś widział oba mecze jest zgoła odmienny. Belgia cały czas chciała i miała pomysł , a Argentyna jak dla mnie nie do końca miała ten pomysł. Szkoda jak dla mnie Helwetów , bo uważam , że mogli zagrać troszeczkę odważniej , tak jak pokazali to w dwie minuty po stracie gola. Niewiele brakowało abyśmy oglądali karne. W sumie w meczu Belgów także i zgodzę się , że oba kraje naciśnięte bardziej mogą mieć problemy w defensywnie, aczkolwiek uważam , że Belgia ma lepszą defensywę i przede wszystkim o klasę lepszego bramkarza.
 
suckout 692

suckout

Użytkownik
Argentyna - Belgia [+0.5 AH] 1.79 Betsafe ⛔ 1-0

Podobne spotkanie do tego dzień wcześniej, gdzie Brazylia gra z Kolumbią. W obu przypadkach teoretycznie lepsze ekipy, które przed samym turniejem były wymieniane w gronie faworytów do końcowego triumfu, są faworytami w swoich spotkaniach 1/4. Tak jak uważam, że bliżej półfinału jest Kolumbia, tak też sądzę w przypadku Belgów. Argentyna gra bardzo przeciętnie i praktycznie nic się nie zmienia, mieli się oszczędzać w grupie i potem ruszyć. Wszyscy widzieli jak to wyglądało ze Szwajcarami, można było usnąć na tym spotkaniu, a ekipa z Ameryki Północnej awansowała dopiero po golu w samej końcówce, tuż przed ewentualnymi karnymi, w których mogło zdarzyć się już wszystko. Belgowie też nie zachwycili w fazie grupowej, jednak mecz z USA jest iskierką nadziei, że Hazard i spółka załapali. Dominacja w tym meczu nie podlegała wątpliwości, a solidni Amerykanie wyglądali blado na tle zespołu z Europy. Stawiam w tym meczu na Belgów, a zabezpieczając się tym handi na wypadek remisu, to kursik bardzo fajny.
 
xavy 386

xavy

Użytkownik
Argentyna - Belgia
Poniżej 20,5 celnych strzałów na bramkę @ 1,65 3/5✅✅✅✅ Unibet

Co prawda w meczach 1/8 finału obu reprezentacji padła potężna ilość celnych strzałów, jednak myślę, że dzisiaj będzie to bardzo zachowawczy mecz. Na tyle zachowawczy, że zaproponowana przez Unibet - baaardzo wysoka - linia nie pęknie.
 
B 1,5K

baltazar_gabka

Użytkownik
Argentyna - Belgia
Napoleoni napisał sporo prawdy, więc nie wiem po co to wzajemne skakanie sobie do oczu. Belgia osiągnęła na tym turnieju wyjątkowo wiele i z pewnością mają najlepszą ekipę od lat. Jednak doświadczenia na takim poziomie gry i o taką stawkę jeżeli chodzi o rozgrywki narodowe mają małe. Skuteczność Belgów koszmarna i sami sobie zafundowali dogrywkę w meczu z Usa. Męczyli się też ze słabą Rosją...czy to ktoś pamięta? Dziś dla mnie nastąpi kres ich przygody w tym turnieju. Jeden z komentatorów zauważył że biorąc pod uwagę ekipy jakie pozostały w turnieju to obrońców z pewnością Belgowie najszybszych nie mają...Messi i spółka powinni sobie z nimi poradzić. Argentynę obok Niemców widzę w finale tej imprezy...
Argentyna awans kurs 1,57 STS
wynik 1:0
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
djzjee 157

djzjee

Użytkownik
Pierdzielenie o doświadczeniu Belgów jest śmieszne. Większość z nich ma za sobą kilkadziesiąt albo i więcej meczów na poziomie najlepszych lig świata i Ligi Mistrzów. Nie róbmy jaj, że taki Hazard mniejszą presję czuł grając w półfinale LM niż teraz na MŚ.
Argentyna to drużyna bezpłciowa, bez prawdziwego dowódcy na ławce. Grają tragicznie i liczą tylko na indywidualności. Szwajcaria, Belgia, Nigeria i Bośnia pokazały, że nie ma czego się bać. Belgia ma jeszcze większy power niż Szwajcarzy, dlatego dzisiaj mam nadzieję, że zobaczymy koniec Messiego i kolegów.
 
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP
VS.

ArgentynaBelgia
Obie ekipy nie potrafiły w 1/8 finału rozstrzygnąć awansu na swoją korzyść w regulaminowym czasie gry i musiały męczyć się w dogrywkach. Z tego co czytam to większości się podobała bardzo Belgia w porównaniu z męczącą się Argentyną i to ona jest faworytem wielu.
Argentyna w meczu ze Szwajcarią pokazała jak gra drużyna mająca w głowie jedną taktykę: Messi coś wymyśli i zrobi, a my popatrzymy i nie będziemy przeszkadzać. No jeszcze zrywami pomagał mu Di Maria i to by było na tyle. Ostatnio pisałem że brak Aguero to mała strata bo na tych mistrzostwach gra słabo. Po ostatnim meczu zmieniłem zdanie bo nawet słaby Aguero jest lepszy od śpiącego Higuaina. Dzisiaj, żeby powalczyć o półfinał inni gracze również muszą wziąć odpowiedzialność na swoje barki. Ogólnie bardzo niemrawo Argentyna grado tej pory ale to są takie mistrzostwa, jak do tej pory, że efektywność jest ważniejsza niż efektowność.
Przed meczem Belgów z USA wielu szukało niespodzianki i awansu USA. Sam byłem jednym z tych, którzy oczekiwali takiego wyniku. Po meczu widzę, że Belgia urosła do faworyta kolejnego spotkania. A ja pamiętam mecze grupowe, gdzie chyba w najłatwiejszej grupie męczyli się podobnie jak Argentyna. Ostatni mecz zagrali ładnie dla oka, mieli wiele sytuacji ale z jakim nastawieniem wyszli gracze amerykańscy? Jankesi grali dość odważnie, zostawiali na swojej połowie dużo miejsca, co wykorzystywali piłkarze Marka Wilmotsa. Ale wykończenia brakowało i dopiero w dogrywce udało się strzelić. Mimo prowadzenia 2-0 rywale strzelili im bramkę i postraszyli w końcówce. Wątpię, żeby Argentyńczycy zagrali tak radośnie jak Amerykanie i tyle miejsca zostawiali na szybkie ataki dla przeciwnika. Nie mówię, że Belgia nie ma szans z Albicelestes ale bym się wstrzymał z tym optymizmem, którego źródłem jest jeden dobry mecz z USA, zapominając o spotkaniach wcześniejszych.
Belgowie mają dobrych grajków na skrzydłach. Czy Mertens czy Hazard potrafią zejść do końcowej linii i próbować akcji ofensywnej, a wtedy łatwo o rzuty rożne. Do tego w Argentynie zabraknie Rojo, którego zastąpi prawdopodobnie Basanta i z nim wiąże duże nadzieje, że typ okaże się trafny. Linia nie jest jakaś wygórowana i są spore szanse na jej pokrycie.

Moje typy:
Argentyna awans 1,51 Betsson ✅
Belgia over 4,5 rzuty rożne 1,87 Betsson ⛔
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
R 4,1K

robson1416

Forum VIP
VS.

Argentyna vs Belgia
Over 3.0 Kartki @ 2.00 Bet365
Sędzią spotkania Nikola Rizzoli z Włoch. W poprzednich spotkaniach pokazał odpowiednio 4 kartki w meczu Holandia vs Hiszpania oraz 2 kartki Argentyna vs Nigeria.
Moim zdaniem linia dość niska w zależności jak mecz się potoczy jest do ogarnięcia. Mecz może być podobny do tego, któy widzieliśmy wczoraj tj ostra gra, sędzia pozwalał na to, ale na koniec 4 kartki poszły. Tutaj mamy za 3 zwrot.
Statystyki kartkowe drużyn w meczach:
Belgia vs Algieria --&gt; 2 (1 Belgia)
Belgia vs Rosja --&gt; 3 (2)
Belgia vs Korea --&gt; 4 (3 w tym czerwona liczona x2)
Belgia vs USA --&gt; 2 (1)
Argentyna vs Bośnia --&gt; 2 (1 Argentyna)
Argentyna vs Iran --&gt; 2 (0)
Argentyna vs Nigeria --&gt; 2 (0)
Argentyna vs Szwajcaria --&gt; 4 (3)
Belgia łapie trochę tych kartek, a Argentyna też święta nie jest w tym przypadku ;), co pokazał mecz ze Szwajcarią. Należy też pamiętać, że kartki zależą od sędziego, czasem pokazują chętniej czasem mniej. Ale Rizzoli potrafi kartki sypać co pokazują mecze choćby w LM.
*grafika zapożyczona od sumady ;)
 
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Messi over 2,5 strzałów na bramkę 1,50 Unibet/888sport ⛔
Di Maria over 1,5 strzałów na bramkę 1,50 Unibet/
888sport ✅
Over 3,5 popełnionych fauli na Di Marii 2,10 Unibet/
888sport ⛔
Over 2,5 fauli Zabalety 2,00 Unibet/
888sport ⛔
Over 2,5 fauli Mascherano 1,85 Unibet/
888sport ⛔
Typy liczone są z ewentualną dogrywką.
Liczę na sporo strzałów ze strony obu drużyn, ale linia mnie przeraża. Zaatakuję więc tych, którzy najwięcej strzelają. Di Maria często się urywa, oddaje sporo strzałów z dystansu. 2 strzały powinien mieć o ile nie będzie pudłował...
Na Messiego wszyscy będą liczyć. Linia tak jak wczoraj na Benzemę. Argentyńczyk będzie miał rzuty wolne, do tego jakieś swoje rajdy zaliczy i może pokusi się o jakieś soczysty uderzenie jak w meczu z BiH czy Iranem.
Jeśli chodzi o faule to myślę, że po raz kolejny często będzie faulowany Di Maria. On często jako pierwszy idzie na kontrę, ale również atakuje z głębi pola więc zanim ośmieszy przeciwnika to ktoś go skosi. Trochę taki latawiec więc wystarczy drobny kontakt i jest faul. Na Messiego jednak linia za wysoka, ale pewnie też siądzie.
Zabaleta i Mascherano to chyba główni kosynierzy zespołu. Ten mundial sprzyja ich grze, bo sędziowie pokazują mało kartek. Widzieliśmy co zrobił wczoraj hiszpański sędzia w meczu Brazylii z Kolumbią. Pozwalał na wiele, a faul mieliśmy co 30 sekund. Jak dziś sędzia zrobi to samo to wszystkie linie na faule zawodników wejdą ze sporym zapasem. Mascherano w środku będzie miał dużo roboty, a Zabaleta po swojej stronie będzie miał Hazarda, który jest trudny do upilnowania.
__________________
 
bociek131313 0

bociek131313

Użytkownik
Po prostu dziwi mnie to co uprawiają pseudoeksperci TVP i część forumowiczów. Francja wygrywa 2-0 z Nigerią a komentarze że taki niski wynik, czemu nie ma pogromu, a taki pseudokomentator jak Iwański rzuca tekstem że niezasłużony wynik, bo Nigeria była lepsza i że Francja sobie dalej nie poradzi. Nosz kur... mać, widać że koleś nie ma zielonego pojęcia i pieprzy trzy po trzy. Wygrali? Wygrali.
widać, że nie znasz sie na piłce- iwański i reszta Forumowiczów których tak obrażasz mieli racje
 
Do góry Bottom