Real Madryt vs. Tottenham Hotspur
Witam. Dzisiaj zajmę się meczem pomiędzy Realem Madryt i Tottenhamem, w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Teoretycznie faworytem tego meczu jest Real, ale Tottenham jest w stanie sprawić niespodziankę.
Taktyka Redknappa może być tylko jedna - zamurowanie się, i liczenie na wzrost Petera Croucha, oraz rewanż na White Hart Lane. Real powinien zaatakować, ale ma ogromne problemy z formacjami ofensywnymi. Gotowy do gry jest tylko jeden napastnik, będący w zdecydowanie najgorszej formie Emmanuel Adebayor. Kontuzjowany od dłuższego czasu jest Gonzalo Higuain, a grający ostatnio bardzo dobrze Karim Benzema też ma problemy ze zdrowiem. To bardzo źle, gdyż Adebayor to cień piłkarza, który strzelał gole dla Arsenalu trzy sezony temu. W ostatnim meczu (przegranym 0:1 ze Sportingiem Gijon) dreptał po boisku, nie sprawiając żadnego zagrożenia pod bramką rywali. Gdy już doszedł do sytuacji, to ja marnował. Świeżo po kontuzji wraca Cristiano Ronaldo, ciągle niedostępny jest Kaka, a Mesut Ozil ostatnio obniżył loty. To sprawia, że ogromny, przeogromny ciężar będzie musiał wziąć na siebie Angel di Maria - piłkarz o tyle utalentowany, co nierówny w swojej grze. Czarował w Lidze Sagres w barwach Benfici, ale Real to zupełnie inny poziom. Zdarzają mu się fantastyczne mecze, ale zdarzają się kiepściutkie. Niepewny jest także występ Marcelo.
W drużynie Tottenhamu zabraknie dwóch stoperów - Jonathana Woodgate'a i Ledleya Kinga, ale Redknapp zdążył się do tego przyzwyczaić, i ma dobrych zmienników na tą pozycję (Dawson i Gallas). Obrona będzie wspomagana silnym środkiem pola. Koneserzy piłkarscy będą dziś mieli prawdziwą ucztę, oglądając zmagania o kontrolę w środku pola, ze strony dwóch znakomitych trójek - Alonso, Khedira i Ozil w Realu, oraz Modrić, Huddlestone i Van der Vaart w Tottenhamie. I wcale nie uważam, żeby piłkarze Tottenhamu musieli ten pojedynek przegrać. Na skrzydłach za to, zobaczymy niewiadomą w postaci Garetha Bale'a, który jest fenomenalnym skrzydłowym, ale po kontuzji nie może złapać formy. Pewnym za to można być Aarona Lennona, który będzie największym zagrożeniem dla Realu, swoimi rajdami i dośrodkowań na głowę Croucha. Myślę że dojdzie do klinczu w środku pola, i wobec niemocy strzeleckiej Realu, oraz defensywnej taktyki Tottenhamu, nie zobaczymy dzisiaj efektownego meczu. Dużo taktyki, i walki w środku pola. Przewiduję niskie zwycięstwo Realu, bądź remis.
Real Madryt (4-2-3-1): Iker Casillas - Alvaro Arbeloa, Pepe, Raul Albiol, Sergio Ramos - Sami Khedira, Xabi Alonso - Cristiano Ronaldo, Mesut Ozil, Angel di Maria - Emmanuel Adebayor
Tottenham Hotspur (4-2-3-1): Heurelho Gomes - Benoit Assou-Ekotto, Michael Dawson, William Gallas, Vedran Corluka - Tom Huddlestone, Luka Modrić - Gareth Bale, Rafael van der Vaart, Aaron Lennon - Peter Crouch
Moja propozycja:
Under 3,5 @1,40
4:0
Głupota Croucha na samym początku zadecydowała...