Villarreal
W poprzedniej rundzie drużyna z
El Madrigal grała z rewelacją tych rozgrywek czeską Spartą. Po skromnym domowym spotkaniu spodziewano się wyrównanego boju w meczu w Pradze, ale do przerwy Villarreal prowadził już 3:0, wygrał 4:2 i pewnie awansował do półfinału Ligi Europejskiej.
W lidze drużyna Marcelino w tegorocznych rozgrywkach zaimponowała i jest już niemal pewna zajęcia czwartego miejsca, które da im grę w eliminacjach do Ligi Mistrzów. W lidze Villarreal prezentuje się bardzo dobrze szczególnie w defensywie, dotąd zespół Żółtej Łodzi Podwodnej stracił więcej bramek tylko od bezkonkurencyjnego w bieżących rozgrywkach Atletico, ale też strzelili mniej goli niż również przeciętni pod tym względem Los Colchoneros.
Villarreal jest niepokonany w ostatnich jedenastu spotkaniach w tej edycji Ligi Europejskiej, osiem z nich wygrał i trzy zremisował, a zespół z Hiszpanii wygrał też wszystkie sześc spotkań u siebie w rozgrywkach tracąc w tych spotkaniach tylko jednego gola. Jeśli Villarreal wygra z Liverpoolem u siebie wyrówna tegoroczne osiągnięcia Liverpoolu w tych rozgrywkach.
Villarreal grał trzynaście razy przeciwko angielskim drużynom w europejskich pucharach. Żółta Łódź Podwodna była górą w zaledwie trzech z tych spotkań, a przegrała w czterech, u siebie Villarreal wygrał dwa spotkania, zremisował cztery, a przegrał tylko raz.
Liverpool FC
Starcie w Borussią uznano oczywiście za przedwczesny finał tych rozgrywek i może dobrze, że dostaliśmy dwa mecze. Imponujący był zwłaszcza ten drugi gdy Borussia prowadziła już 2:0 i 3:1, a jednak Liverpool dzięki piorunującej końcówce wygrał 4:3 i awansował do finału Ligi Europejskiej.
W przeciwieństwie do rywala jedyną szansą na Ligę Mistrzów w przyszłym sezonie dla The Reds wydaje się wygrana w Lidze Europejskiej, bo mimo dobrej gry w ostatnim czasie strata do rywali jest już chyba zbyt duża. The Reds grali już w tym sezonie w finale Pucharu Ligi, który po rzutach karnych przegrali z Manchesterem City, drugim przedstawicielem
Premier League, który jeszcze gra w europejskich pucharach.
Liverpool ma nawet lepsze statystyki w obecnych rozgrywkach Ligi Europejskiej niż rywal, bo The Reds nie przegrali dwunastu kolejnych spotkań choć tylko pięć z nich wygrali. Tylko Atletico Madryt i to licząc dwie edycje tych rozgrywek w 2011 i 2012 roku mieli od nich lepsze statystyki, nie przegrali wtedy piętnastu spotkań z rzędu.
Liverpool aż 32 razy grał w europejskich pucharach z drużynami z Hiszpanii, wygrał trzynaście spotkań, a przegrał dziewięć. Drużyna ma jednak dodatni bilans w meczach na Półwyspie Iberyjskim: wygrali aż siedem spotkań, cztery zremisowali, a cztery przegrali. Z Villarreal jednak jeszcze nie grali.
Villarreal - Liverpool FC X2 1.55 BE365
-----------------------------
Szachtar Donieck
Ukraińcy, którzy w tym sezonie grali w Lidze Mistrzów, ale w grupie z między innymi Realem Madryt i PSG zdołali wyprzedzić tylko Malmo jak dotąd wygrali wszystkie cztery pucharowe starcia w Lidze Europejskiej, dwa razy pokonali Anderlecht Bruksela i dwukrotnie pokonali ostatnio Sporting Braga.
W lidze drużyna z Doniecka traci jednak aż pięć punktów do prowadzącego Dynama Kijów. Z jednej strony może mieć to związek z napiętą sytuacją w kraju z powodu której drużyna z Doniecka nie może grać na swoim stadionie, a z drugiej ze sprzedażą najlepszego zawodnika Alexa Teixeiry, który zimą przeniósł się do Chin.
Szachtar gra w półfinale tych rozgrywek po raz pierwszy od 2009 roku kiedy wygrał je. Trenerem podobnie jak wtedy tak i obecnie jest Mircea Lucescu, który prowadzi zespół od 2004 roku. W tym czasie szkoleniowiec poprowadził zespół do ośmiu mistrzostwa krajowych i pięciu pucharów.
Szachtar aż 21 razy grał w europejskich pucharach przeciwko hiszpańskim drużynom, ale nie może się pochwalić dobrym bilansem. Drużyna wygrała tylko cztery spotkania, pięć zremisowała i poniosła aż dwanaście porażek, w sezonie 06/07 po dramatycznym dwumeczu Szachtar przegrał z Sevillą dopiero po dogrywce w drugim spotkaniu u siebie.
Sevilla
Drużyna Unaia Emery gra ostatnio słabo w lidze, ale wygląda na to, że rzuciła już wszystkie siły na swoje ulubione rozgrywki. Ostatnio jednak dopiero po rzutach karnych Andaluzyjczycy wyeliminowali Athletic Bilbao, mimo że na San Mames wygrali 2:1.
Wygrana z Athleticem na San Mames była jedynym zwycięstwem zespołu z Andaluzji w tej edycji europejskich pucharów. Nie jest to przypadek, bo zespół Emery'ego jest jednocześnie jedyną drużyną w Primera Division, która w tym sezonie nie wygrała jeszcze spotkania po za własnym stadionem, dlatego też zajmują tam dopiero siódme miejsce.
W Europie Sevilla ma jednak szansę zrobić coś co nie udało się nikomu od sezonu 75/76 kiedy to Bayern Monachium po raz trzeci sięgnął po Puchar Europy. Sevilla dwukrotnie wygrywała ostatnio Ligę Europejską, a poprzedni trumf dał im możliwość gry w Lidze Mistrzów, teraz również tylko wygrana w tych rozgrywkach da im
Champions League.
Sevilla nie przegrała pięciu spotkań z ukraińskimi rywalami w europejskich pucharach. Drużyna z Andaluzji pokonała rywala w obu ostatnich spotkaniach wyjazdowych, a ostatnio pokonała Dnipro Dniepropietrowsk w finale ubiegłorocznych rozgrywek 3:2.
Szachtar Donieck - Sevilla 1X 1.44 Bet365