Bardzo mnie cieszy, że to Holendrzy są w finale i w pełni na to zasługują, a nie to co Urusi którzy już powinni odpaść z Ghaną.
Prawdziwy mistrz wygrywa 7 spotkań na mundialu, a Holendrzy mają już 6 wygranych.
Ok, zgadzam się chyba z każdym, bo gra Holendrów się chyba nikomu nie podoba. Mi również, ale gra nie ma się podobać tylko ma być skuteczna.
Holendrzy nie zachwycają na tym mundialu, ale wygrali wszystkie 6 spotkań, w eliminacjach wygrali wszystkie mecze. W pełni zasłużyli na ten finał. Zarówno
Holandia jak i
Hiszpania to obie reprezentacje które są bardzo mocne w Europie, ale nie osiągnęli nigdy tego najważniejszego trofeum.
Liczę jednak, że to
Holandia zdobędzie to najwyższe trofeum. Ale w finale czeka ich na prawdę poważny sprawdzian z Hiszpanią lub Niemcami. To już nie będę przelewki.
Holandia nie gra pięknie, ale gra skutecznie. Sam bilans reprezentacji za czasów tego trenera to tylko 1 porażka i w większości same zwycięstwa.
Na prawdę fajnie się stało, że to Holendrzy zagrają w finale bo to oni jedyni na tym mundialu wygrali jak dotąd wszystkie mecze ;-).
Można mówić o błędach sędziowskich, ale hmm no nie oszukujmy się przy drugiej bramce to żaden spalony.
Śmieszą mnie komentarze typu, że jak zawodnik był jedną nogą czy tam ręką na spalonym czyli jakieś 30-50 cm to już sędzia kalosz i bramka nie powinna zostać uznana.
Jak dla mnie takie spalone są jak najbardziej do przepuszczenia, ja chcę oglądać szybką grę i na takie minimalne spalone można przymknąć oko.
A w pierwszej połowie zgadzam się, że było kilka spalonych których nie powinno być, ale po nich nic się nie stało, Forlan raz nie trafił w bramkę, a reszty spalonych nie pamiętam już bardzo.
Oliwa sprawiedliwa ;-), Urugwaj dostał się rzutem na taśmę po kontrowersyjnej dogrywce w meczu z Ghaną no i w dzisiejszym meczu sprawiedliwość wszystko wyrównała
.