Molde-Legia TYP X2 kurs 1,74 4/10 g.18.45
3:2 BOX
O Legii każdy może sobie poczytać, natomiast to co wyczytałem z blogu Jana Sikorskiego o Molde:
"Zespół jest oparty głównie na Norwegach. Jedyne wyjątki to dwóch duńskich obrońców – Valdemar Lund i Anders Hagelskjær oraz polski bramkarz Albert Posiadała. Nie ma tam może zbyt wielu rozpoznawalnych zawodników, chyba że kojarzy się niektórych z meczów z Legią lub z innych spotkań w Europie.
Na przykład Fredrik Gulbrandsen po odejściu z Molde miał udany okres w Salzburgu, a Veton Berisha balansował na granicy pierwszego składu w Rapidzie Wiedeń. Główną postacią w ofensywie Molde jest jednak Magnus Wolff Eikrem. Odszedł z zespołu miesiąc przed meczami z Legią w 2013 roku, ale po pięciu latach wrócił i teraz jest centralną postacią zespołu. Występuje jako ofensywny pomocnik/podwieszony napastnik. Może nie jest to taki sam styl gry co Josué, ale jego znaczenie dla zespołu jest podobne, a umiejętności też bardzo wysokie.
Z graczy mniej rzucających się w oczy warto zwrócić uwagę na Kristiana Eriksena, który późno trafił na poziom najwyższej ligi w Norwegii, a w tym sezonie pokazał się z dobrej strony w Europie. Dużym wzmocnieniem jest powrót innego środkowego pomocnika, Matsa Møllerda Dæhliego.
Molde ma poważne problemy w defensywie. Już jesienią ta formacja wymagała wzmocnień, bo w samej fazie grupowej
LE stracili aż 12 bramek. Można ich oczywiście rozgrzeszyć za mecze z Bayerem, ale za łatwo tracili gole przede wszystkim z Qarabağem, nie wspominając o teoretycznie słabszych zespołach w eliminacjach. Sprowadzili więc Lunda z FC København, ale ten doznał kontuzji w meczu z byłym zespołem. Problemy w meczu z Duńczykami miał też Martin Bjørnbak i jego także nie zobaczymy. Z perspektywy Norwegów jest jeszcze nadzieja na powrót Caspera Øyvanna na rewanż, ale w kontekście tego, że jutro pierwszy mecz, a ich bazowe ustawienie przewiduje trzech stoperów, są w poważnych tarapatach. W takiej sytuacji możliwa jest zmiana formacji, co było ćwiczone na obozie w Portugalii.
Kadra nie jest na tyle szeroka, żeby zebrać trzech nominalnych środkowych obrońców na jutrzejszy mecz. Pewniakami powinni być Eirik Haugan i Anders Hagelskjær, ale potrzeba jeszcze trzeciego. Jeżeli nie zmienią ustawienia, to będą musieli przesunąć kogoś z boku. Może to być Kristoffer Haugen, Martin Linnes lub Mathias Løvik. W linii pomocy nie ma za bardzo kandydatów, których można przesunąć ze środka. Normalnie byłby nim Emil Breivik, ale złamał nogę w finale pucharu z Bodø/Glimt i w ogóle nie zagra. Oba zespoły będą więc osłabione w środku pola, gdzie Legia nie ma już do dyspozycji sprzedanego Bartosza Slisza.
Molde nie skorzysta też z podstawowego bramkarza Jacoba Karlstrøma. W jego miejsce zagra Oliver Petersen, który zastępował go już pod koniec zeszłego roku."
Pzdr/Psycho.