Żebyś wiedział jak mnie cisnęli w zeszłym sezonie za to, że śmiałem zagrać na awans Barcelony z PSG po kursie 10... Przed meczem to był prawie lincz jakim to ja jestem amatorem, jakim idiotą itd... Oczywiście po meczu może ze 2 osoby mnie przeprosiły...
Jesteśmy Baku na tym forum na tyle długo żeby wiedzieć, że takie osoby jak Pan Bukovina pojawiają się na miesiąc, rok lub 2 - jedyne co robią to atakują innych, czasami podają typy ( z reguły błędne) i się mądrzą... Niech Pan Bukovina powie jak to grubo zagrał nie dawno w
LM na kornery i ile stracił bo ja jak idiota zasugerowałem się jego typem i wtopiłem sporo pieniędzy (wiem - brak logiki, sam piszę, że gościu hejtuje itd i gram jego typ - sam nie wiem co mi do łba wtedy strzeliło...) i jak wtedy, tak i dzisiaj Pan Bukovina uszy po sobie i wypierd....a nie pisząc słowa: "przepraszam", a w następnych meczach
LM i
LE znów będzie kogoś atakował... Jedyna rada na niego i resztę hejterów - ignorować...
Baku gratuluję typu - i jak widać różnie to jest z włoskimi ekipami i podejściem do
LE. Ja się już nauczyłem 2 lata temu, że
LE jest nieprzewidywalna. Nie dość, że są normalne zmienne czysto sportowe to dochodzi mnóstwo zmiennych dotyczących długofalowej strategii klubu (np czy koncentrować się na lidze, pucharach czy na
LE, a czasami tak jest, że w grupach to nie jest ich priorytet, a potem raptem się staje...), motywacji, podejścia samych piłkarzy, psychologicznego nastawienia - więc dla mnie ktoś kto gra, a przede wszystkim osiąga dobre wyniki w
LE to wielki szacun...
Od początku swojego pobytu na forum tak twierdziłem... Krótki test: kto dla nas byłby przydatniejszy:
1. Super znawca piłki nożnej, były zawodnik, były sędzia, były trener - znający wszystkie aspekty tego sportu i piszący super dobre analizy, ale z ujemnym yieldem i słabymi typami
2. Wróbita Adamo ???? - kompletnie nie znający się na piłce, nie piszący żadnych analiz lub idiotyczne, ale z powodu wiedzy na temat przyszłości podający typy ze 100% skutecznością czyli każdy podany na forum typ - wchodzi
Pozdrawiam...