Spotkanie: FC Zurich - Grasshopers
Typ: FC Zurich
Kurs: 1.75
Bukmacher: eTOTO
Analiza:
Początek dwudziestej ósmej kolejki Szwajcarskiej
ekstraklasy. Mamy dzisiaj do czynienia z derbami Zurichu. Zmierzą się w nich aktualny lider z drużyną, która zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli. Wydaje mi się, że gospodarze powinni dać radę spokojnie ten mecz wygrać.
Jakiś czas temu pisałem o ekipie FC Zurich, więc nie chcę się jakoś mocno powtarzać. Jest to drużyna, która ni stąd ni zowąd jest na pierwszym miejscu w tabeli, mimo że nikt im tego nie zwiastował. Można by ich porównać do Leicester z sezonu, gdy zdobywało mistrzostwo.
FC Zurich aktualnie wręcz deklasuje dwójkę dominatorów ligi szwajcarskiej - Basel i Young Boys. Zazwyczaj to te dwie ekipy dzielą między sobą kwestię mistrzostwa. Jednak tym razem jest bardzo duża szansa, że będzie inaczej. FC Zurich ma aż 12 punktów przewagi nad drugim Basel i 17 nad trzecim Young Boys. Trzeba przyznać, że obie te ekipy po prostu zaliczyły sporo wpadek w tym sezonie.
Mimo tych wpadek nadal są to bardzo mocne ekipy. I w ciągu ostatniego miesiąca FC Zurich obie te ekipy ograło. Najpierw poradzili sobie u siebie 4:2 z Basel, a następnie na wyjeździe wygrało 1:2 z Young Boys.
Przechodząc już do samych spotkań domowych to Zurich z trzynastu wygrało dziesięć, dwa zremisowało i raz przegrało. Ta porażka nadeszła stosunkowo niedawno - 12.03.2022 w meczu z St. Gallen. Ten mecz zakończył się wynikiem 0:3, jednak przebieg boiskowych wydarzeń wskazywał kompletnie na co innego. FC Zurich strzeliło bramkę już w 3 minucie, jednak została ona anulowana przez VAR. Zanim gospodarze zdążyli ogarnąć co się stało to goście już im zaaplikowali bramkę. Po prostu wykorzystali moment dezorientacji. Następnie szybko strzelili drugą, która była dosyć fartowna, ponieważ po strzale Schmidta, Von Moos wręcz dostał piłką i ta wpadła do siatki. Po tych zdarzeniach gospodarze bardzo mocno przycisnęli co poskutkowało... drugą bramką anulowaną przez VAR. Do tego doszedł strzał w słupek. Trzeba przyznać, że po prostu FC Zurich miało w tym spotkaniu sporo pecha.
Jednak spokojnie, tydzień później pokazali, że był to tylko wypadek przy pracy, ponieważ pokonali na wyjeździe wspomniane Young Boys 1:2.
Grasshopers po powrocie do szwajcarskiej
ekstraklasy tylko i wyłącznie walczy o utrzymanie. Początek sezonu mieli całkiem niezły, jednak po przerwie zimowej bardzo dużo się posypało. Od momentu powrotu na murawy zanotowali jedno zwycięstwo, jeden remis i siedem porażek. "Wiosenny" bilans meczów wyjazdowych to wspomniane jedno zwycięstwo i trzy porażki. Wygrana nie była specjalnym wyczynem, ponieważ pokonali Lausanne, drużynę która po 27 spotkaniach ma 13 punktów...
Co do porażek to oglądałem mecze z Luzern (1:0) i St. Gallen (2:0). Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że były to porażki bardzo zasłużone. Z St. Gallen goście stworzyli sobie tylko jedną sytuację i miała ona miejsce jakoś w trzeciej minucie. Od tego momentu kompletnie nie istnieli. Natomiast w spotkaniu z Luzern zostali zgnieceni i mogą się cieszyć, że przegrali tylko i wyłącznie 1:0. Moim zdaniem mogły tam paść spokojnie minimum trzy bramki dla gospodarzy.
Podsumowując, wydaje mi się, że gospodarze są na takiej fali i mają przed sobą taką okazję, że po prostu nie mogą jej zmarnować. Wygrywanie ze słabeuszami to teraz obowiązek. W dodatku tak jak wspomniałem, są to derby Zurichu, więc motywacja jest jeszcze większa by pokazać kto rządzi w mieście.
Wynik końcowy - 1:1
Gospodarze kompletnie dominowali w meczu, ale niestety niewykorzystany karny i fuksiarska bramka przeciwników pogrzebały nadzieje o dobrym rezultacie.