Coraz bardziej się przekonuję, że jednak na porażkę, wybierając właśnie kogoś z kickiem jest duża szansa, że urwie komuś seta, nie dając się przełamać.
Co do faworytów... Wczoraj byłem na 90% pewny Granollersa, że wygra po 3,85 kursie i koniec końców nie postawiłem. Ale fakt, że faworyci dają...