Na coś w tym stylu liczyłem, świetny etap. Może do typowania niekoniecznie, ale to było do przewidzenia, za to oglądania, prima sort. 50 km przed metą zacząłem sobie pisać lekkie podsumowanie, żeby nic mi nie umknęło, ale sytuacja się tak zmieniała, że nie nadążałem nawet poprawiać, więc trzeba...