Racja ;)
Lawson też nie grał swojej A-game. Na początku dwa wjazdy pod kosz zakończone sukcesem, później mecz przejął Miller i to głównie dzięki niemu Lawson zatrzymał się na 12 oczkach - ale trzeba przyznać, że rzut mu wyjątkowo nie siedział. Ty często wbija się pod kosz, w tym meczu robił to...