Nie oglądałem tych meczów, ale na logikę wydaje się tak:
Olympiakos przeważa, gra u siebie i mogą dociągnąć win, nawet 2-1 czy 1-0, co wiadomo, że awansu nie da, ale powinni ogarnąć na pewno mecz.
Basel prowadzi, ma awans, ale raczej Francuzi się nie poddadzą, muszą się otworzyć, a wiemy, że...