Mam nadzieję, że za rok już tego szitu nie będzie. Nie dziwie się kibicom którzy gwizdali pod koniec meczu. Poza kilkoma akcjami Manimala, alley oopem Shveda oraz oczywiście crossoverem Kyriego było strasznie nudno. Masa trójek, mało efektownych wsadów, a raczej włożeń piłki do obręczy...