Fajnie, że Real Madryt po raz kolejny odwrócił losy spotkania, ale prawda jest taka, że sędzia w 40. minucie przy stanie 2:0 dla Sevilli, powinien wyrzucić Camavinga do szatni. Gość latała z żółtą kartką, fauluje na drugie żółtko w środku pola kasując Martiala, a sędzia jak i VAR nic…
Wynik...