Nie uważacie że kurs na Chicago może być małą pułapką? 1.78 przeciwko Atlancie bez Millsapa, Ayona, Horforda, Anticia to bym wystawił na Charlotte, a nie na Chicago. Ja osobiście tego typu nie zagram, oby Wam weszło ale chyba sami przyznacie że to podejrzane, tym bardziej że w Chicago nie zagra...