No powinno teoretycznie, ale to też doskonały przykład, że w bukmacherce nie zawsze jest tak, że jak drużyna gra o coś, a druga nie, to napewno ta pierwsza drużyna wygra. I nie chodzi mi nawet o ten mecz konkretny, ale często się tak zdarza właśnie. Z bukmacherskiego punktu widzenia to słabe...