Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie powierzy żadnych swoich dóbr materialnych w celu wysłania ich do Polski - jakiemuś gostkowi "no name", który nawet nie ma zarejestrowanej firmy...
A gdybyś taką zarejestrował, to byś już wiedział skąd biorą się ceny w tych istniejących, bowiem...