coś czuję, że nie... Li gaśnie trochę w Miami już. Oglądałem bój z Lisicki i Chinka wygrała tylko dlatego, bo popełniła mniej UE.
Jednakże idąc w stronę Sharapovej, przecież ona też lubi pieprzyć piłkę za piłką, ale ona to nie Lisicki, jednak różnica klas. Li kilka razy w dołku była w meczu z...