Wiadomo, że to wszystko domysły i spekulacje, ale taki scenariusz: puszczamy rezerwy, żeby podstawa odpoczęła, niestety poziom już nie ten sam, cyk i robi się 0-2 dość mocno w małych pkt. Wchodzi I skład, prostuje mecz. Nikt nie będzie narzekać, wygrana jest, a że przy okazji lepsza drabinka to...