Zmarnowanych okazji? Jedyna setka, to ta Pawlusińskiego, gdzie mógł podać do pustaka do Malinowskiego, bądź też Kowala, który wychodził mu na prawo. Nie wiem, czy czasem po strzale zawodnika Okocimskiego, piłka od poprzeczki nie odbiła się za linią. Kulawik miał rację, co do sędziowania...