Nie, lepiej trzymać taki hajs jak stary hazardzista dla którego dzień bez obstawienia jest dniem straconym na walkę 50/50, a później sobie pluć w pysk, bo Wilder dostał oklep i wypominać do świąt bożego narodzenia, że można było wypłacać już na jakimś tam plusie. Może zostawić i równie dobrze...