z kolei jeśli ktoś szaleje z tymi pewniakami, to powinno być w ramach zdrowego rozsądku zwracanie mu uwagi "ej typie, któryś raz już w tym tygodniu wykrzykujesz o superpewniaku, a jak nie wchodzi, to nawet się do tego nie odnosisz, nie wyciągasz wniosków, tylko znikasz a potem wykrzykujesz kolejnego "pewniaka""