Niby tak ale były już wyścigi, gdzie byli wstrzymywani - np Gp Chin Lando już był mega blisko i kazali mu czekać, Oscar odjechał na 2-3 sekundy i wtedy dali Lando zgode na ściganie gdzie już nie było szans. Coś mi się wydaje, że kto z nich będzie prowadził po starcie to wygra.
Jutro McLareny jak nie będzie losowych okoliczności, będą jechały swój wyścig a pozostali powalczą z Maxem o 3 miejsce. Pytanie o wygraną czy pozwolą im walczyć czy jednak zostanie Oscar wygrana i Lando drugi.
Ja specem wielkim od boksu nie jestem ale jak Diablo ma tu wygrać, to z tym naszym boksem jest jakaś anomalia i kabaret. Gość 44 lata od dłuższego czasu walczący z jakimiś gamoniami, mimo to te walki są mega średnie. To już ani kondycja ani szybkość. Jeżeli ten Balski nie chce się skompromitować...