Ja widzę szczerze mówiąc też jakąś podpuchę w meczu Szeryfa.
Ja zauważam trend w tegorocznej edycji pucharów, że powoli ligi armeńskie, azerskie i gruzińskie stają się takimi ligami jakimi powinni być. Czyli jak dawniej.
A w Pireusie to tak zimno? Oj nie wiem ;)
Moim zdaniem Olympiakos przejdzie.