Ja bym nie grał przeciwko Bayernowi, a już na pewno nie grubo, przypomnę historie Arsenalu 5:1 w pierwszym meczu, w drugim też 5:1 w plecy, wątpie by Bayern tak po prostu odpuścił jak City czy Lpool, od pół roku gromią każdego oprócz jednej pechowej przegranej z monchengladbach, nie zgadzam się...