I znowu muszę się przyczepić...
Fajnie rzucać nazwiskami, ale piszesz, że oni nie odstają od Resovii. I pewnie dlatego, co chwila jeden zmienia drugiego. Bociek gra takimi falami, że to jest dramat, częściej przeszkadza zespołowi, niż pomaga (serio, sprawdźcie sobie, ile setów ugrało z nim...