Warto też dodać, że nie ma co się oszukiwać, że spotkanie Serena z Venus nie jest meczem, w którym zobaczymy walkę, a bardziej kalkulację. Osaka zagrała świetnie, aczkolwiek nie można pominąć faktu, że gdyby Sharapova trzymała serwis na swoim poziomie to byśmy pożegnali Japonkę w 1 r. Co prawda...