w MANU jest taki problem, że tam trzeba przede wszystkim zacząć od Glazerów, potem zarządu,. Dopiero po wypracowaniu wspólnych celów, budżetu etc można brać nowego trenera, który przemieli obecny skład i może za rok czy dwa coś z tego będzie. Aktualnie to jest brodzenie w bagnie od dobrych kilku lat.