Dyscyplina: Piłka nożna/ 1. Bundesliga
Godzina: 20:30
Spotkanie: Hamburger SV vs St. Pauli
Typ: czerwona kartka
Kurs: 6.00
Bukmacher: Fortuna
Post w dziale: https://forum.bukmacherskie.com/thr...26-29-08-2025-31-08-2025.174975/#post-7355375
Analiza:
Derby Hamburga to coś wyjątkowego w niemieckiej piłce. Spotykają się dwa kluby z jednego miasta, które są nieco odmienne w swoich światopoglądach i to tylko daje kolorytu tej rywalizacji.
Hamburger SV wreszcie melduje się w 1. Bundeslidze.
Jedna z wielkich firm niemieckiej piłki spadła z elity w sezonie 2017/2018 i od tamtej pory nie udało się przeskoczyć progu Zweite. Jest to projekt, który ma sporą rzeszę kibiców, gromadząca się licznie na Volksparkstadion. Na stanowisku trenera pozostał Merlin Polzin i to może być klucz do sukcesu, ponieważ doskonale wiemy, że w ostatnich latach gospodarze zmieniali szkoleniowców, jak rękawiczki.
Niestety transfery przychodzące nie są do końca zadowalające i trzeba liczyć się z tym, że HSV będzie biło się o utrzymanie.
Nicolai Remberg, Rayan Phillippe, Nicolas Capaldo, Yussuf Poulsen, Warmeda Omari, Giorgi Gocholeishvilli, czy też Daniela Peretza to nowe nabytki i część z nich od razu wskoczyło do podstawowego składu, ale nie ma tutaj doświadczenia na poziomie 1. Bundesligi.
Szkoda odejścia kluczowych zawodników, jak Ludovit Reis, Marco Richtera, czy też Davida Selke.
Ten ostatni był przecież autorem 22 trafień w poprzedniej kampanii Zweite i został królem strzelców zaplecza, ale postanowił wybrać turecką ofertę. Nie ma wielkiej siły rażenia z przodu i było to odczuwalne w meczu inauguracyjnym przeciwko Borussii.
Kontuzje Bakery Jatty oraz Roberta Glatzela dodatkowo utrudniają pracę trenera Polzina. Dzisiaj nie ma miejsca na wymówki i przed wypełnionym po brzegi Volksparkstadion trzeba sięgnąć po zwycięstwo. Czy stać na to beniaminka?
Wydaje się, że poprzedni sezon dla St. Pauli był udany, ponieważ celem było spokojne utrzymanie się przyjezdnych w elicie i 3 punkty przewagi nad 16. Heidenheim to potwierdza.
Ta kampania zweryfikuje tak naprawdę umiejętności Piratów, którzy kręcą się obok miejsc spadkowych. Całe szczęście, że włodarze tego projektu są cierpliwi i na stanowisku trenera utrzymuje się Alexander Blessin, który przejął klub po odejściu Fabiana Hürzelera do Brighton.
Szkoleniowiec ten preferuje mocno defensywną piłkę i przecież St. Pauli straciło najmniej bramek zaraz za plecami Bayernu Monachium w kampanii 2024/2025!
Pierwszy mecz z Borussią Dortmund pokazał jednak, że goście pragną zmienić swój styl gry i wydaje się, że popularni Piraci idą w stronę Unionu Berlin. Pamiętamy, jak stołeczni zaraz po historycznym awansie murowali dostęp do swojej bramki, ale potem z kolejnymi latami widoczny był rozwój w ofensywie.
Podobnie może być z St. Pauli. Oczywiście potrzebni są wykonawcy, dlatego też sprowadzono kilka ciekawych nazwisk.
Wczoraj potwierdzono transfer Martijna Kaarsa. Holender wyróżniał się w Zweite i w barwach Magdeburga zaliczył w poprzednim sezonie 19 trafień. W pierwszych trzech spotkaniach nowej kampanii strzelił 2 gole. Naturalnie przeskok z zaplecza do elity jest spory, dlatego trzeba poczekać na występy tego snajpera w nowych barwach, ale potencjał jest spory. W rywalizacji z BVB wyróżnił się Danel Sinani, który popisał się bramką i asystą.
Nie zapominajmy o dwóch Polakach. Adam Dźwigała oraz Arkadiusz Pyrka zaliczyli pozytywne debiuty, chociaż po ich zejściu z boiska, Piraci zdołali zdobyć 2 trafienia i zremisować w meczu z faworytem. Fani czekają na powrót swojego kapitana i lidera środka pola Jacksona Irvine, który leczy kontuzję. Czy przyjezdni ponownie zapunktują, tym razem w derbach Hamburga?
Bukmacherzy w roli faworyta stawiają na HSV z racji tego, że derby Hamburga odbędą się na wypełnionym Volksparkstadion, ale to St. Pauli ma doświadczenie w elicie, zdobyte w poprzednim sezonie. Miałem tutaj kilka pomysłów i zdecydowałem się na tę najbardziej ryzykowną. Stawiam na czerwoną kartkę.
W czasach zamkniętych stadionów przypominam sobie derby Hamburga przy pustym Millerntor. Było to w kampanii 2020/2021 i tę rywalizację sędziował Deniz Aytekin. Arbiter ten był zmuszony pokazać czerwień dla Timo Leibolda, który nadepnął w doliczonym czasie gry Guido Burgstallera.
Dzisiaj sędzia tego widowiska będzie jednak Christian Dingert.
2/4 ostatnich bezpośrednich spotkań pomiędzy HSV oraz St. Pauli kończyło się czerwoną kartką. Na trybunach będziemy oglądać gorącą atmosferę, ale i na boisku spodziewam się typowego meczu walki. Można rzec, że po jednym sezonie przerwy, gdzie St. Pauli awansowało do 1. Bundesligi, kibice oraz piłkarze będą stęsknieni za derbowym klimatem. Liczę, że przełoży się to na czerwień dla jednego z zawodników, a kurs w
Fortunie jest kuszący!
500
1,2M
Adnotacja: Dla celów konkursowych przy podliczaniu typów z polskich buków (naziemnych i internetowych) bierzemy pod uwagę kurs nominalny, czyli taki jaki widnieje przy typie, bez uwzględniania podatku.
