>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

Boks - typy z analizami

johnny_o 45,3K

johnny_o

Użytkownik
Głęboki undercard jutrzejszej gali Melikuziev - Fulghum (STS).

Federico Pacheco Jr - Calvin Barnett
Gdy starszy z braci, Diego, stał w kolejce po talent, młodszy poszedł po gabaryty. Wyglądający jak dziwna hybryda Andy'ego Ruiza Jr i Davida Benavideza 21-latek nie posiada nawet ułamka umiejętności ww. trójki. Jego poprzednia walka, w marcu z zawodnikiem wyciągniętym na ostatnią chwilę, ważącym prawie 40 kg mniej i o półtorej głowy niższym, to jedna z najbardziej żenujących rzeczy jakie widziałem w boksie w ostatnich latach. Mikrus przez prawie sześć pełnych rund dzielnie stawiał się olbrzymowi i niewiele zabrakło aby wytrwał do ostatniego gongu. Federico człapał aż wyczłapał, ale zaprezentował się bardzo słabo. Jego najbliższy przeciwnik to pełnoprawny ciężki, który w przedostatniej walce urwał kilka z sześciu rund utytułowanemu amatorowi Dronovowi. Tym razem czeka go łatwiejsze zadanie na takim samym dystansie.
Walka potrwa pełen dystans - tak @5.75 UD6, 3x 58-55 - Barnett z odjętym punktem. Na wygraną punktową Pacheco Jr było 6.00 (potem 5.00), ale prędzej spodziewałem się remisu niż nokautu i było całkiem blisko.
Edit - kurs już spadł na 4.60 ale i tak value spore. A skoro o spadkach mowa, to wcześniej pograłem wygraną Gallegosa w rewanżu z Coe po 2.35, ale spadło na 1.75 i już się nie opłaca - lepiej brać powtórkę z rozrywki i wygraną przed czasem po 3.00.
W rewanżu deklasacja w drugą stronę, jednak choroba Coe w pierwszej walce była decydująca.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +2447
xavi90 261K

xavi90

Znawca - Boks
Walka wspomniana wyżej Gallegos- Coe to chyba najciekawsza walką weekendu. Jest to walka rewanżowa- w listopadzie ubiegłego roku Manuel Gallegos sensacyjnie odprawił faworyta, a wówczas na jego wygraną mieliśmy kursy 7,00 a na wygraną przed czasem nawet aż 20,00 (!). A tymczasem Gallegos zdominował niemal całkowicie walkę rzucając rywala na deski aż 4 razy (a właściwie to 5 bo nie wiadomo czemu nie było jednego liczenia). Khalil Coe był zdecydowanym faworytem tego starcia, miał wprawdzie krótką ale intensywną karierę amatorską i wydawało się że na ringach zawodowych może całkiem sporo osiągnąć. Coe tłumaczył tamtą porażkę że zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które zataił. Trzy tygodnie przed pojedynkiem trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego infekcję nerek, a tydzień przed walką wykryto rabdomiolizę, rzadką chorobę, która wcześniej zahamowała karierę innego boksera, Vergila Ortiza.

Tym razem Coe wydaje się być w lepszej formie, choć wątpliwości pozostają. Po tak dotkliwej porażce przed czasem zawodnicy zazwyczaj wybierają walki na odbudowę, a nie natychmiastowy rewanż z rywalem, który okazał się niemal nieosiągalny. Dodatkowym wyzwaniem dla Coe jest fakt, że rewanż odbędzie się w Guadalajarze, na terenie Gallegosa, położonej ponad 1500 metrów nad poziomem morza. Wysokość może wpłynąć na kondycję Amerykanina, który trenuje w New Jersey, gdzie warunki klimatyczne są zupełnie inne. Dla porównania, pierwsza walka miała miejsce w USA, co dawało Coe teoretyczną przewagę "domowego ringu".

To co dla mnie istotne- mimo że Gallegos ma doskonały współczynnik wygranych przed czasem (18 walk na 21) to w tej pierwszej walce wcale nie wyglądał jakby dysponował mocnym ciosem, wprawdzie powalenie rywala na deski aż 5 razy jest imponujące tyle że wynikało z zasypywania ciosami i Coe po prostu klękał- zakończenie walki przez sędziego w 9 rundzie też wydawało się przedwczesne. Tutaj w Meksyku mamy mniejszy ring który powinien sprzyjać Gallegosowi- ma on lepsze warunki fizyczne to nieustanną presją powinien rundy wygrywać a może i zanotuje jakiś knockdown, ale zakładam że Coe faktycznie będzie lepiej przygotowany fizycznie ale decyzji w Meksyku nie dostanie.

Manuel Gallegos przez decyzje @4,00 Betclic
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +540
arass1 664K

arass1

Użytkownik
Emiliano Moreno - Erick Bone

W najbliższy weekend w San Antonio na gali, na której zawalczą również Justin Pauldo vs Juan Carlos Burgos, dojdzie do ciekawego pojedynku. W ringu spotkają się 20-letni prospekt Emiliano Moreno oraz 36-letni Erick Bone. Ekwadorczyk to solidny i doświadczony pięściarz, który stoczył kilka pojedynków z bardzo dobrymi rywalami, bo do takich na pewno zaliczają się: Giovani Santillan, Sergey Lipinets, Miguel Vazquez, Chris Algieri czy Shawn Porter. Wszystkie te pojedynki przegrał, ale na pewno zebrał w nich niemałe doświadczenie w poważnym boksie, którego u młodszego rywala może brakować. Z Lipinetsem dał dobrą walkę i wytrzymał pełny dystans. Niektórzy po tej walce nawet twierdzili, że punktowanie w stronę Kazacha było zbyt wysokie.
Uważam, że Bone może postawić młodzianowi trudne warunki i zaryzykuję jego zwycięstwo.

Erick Bone @ 8.00 fortuna
 
Otrzymane punkty reputacji: +638
johnny_o 45,3K

johnny_o

Użytkownik
Bardzo ciekawy typ - dodać należy że Moreno dotychczas nie zachwycał, ale Bone ringowo jest starszy niż metrykalnie. Powodzenia! To ile dobrego nas czeka w najbliższych dniach jest wręcz nieprawdopodobne - w zasadzie zaczynając dziś w nocy można zakończyć oglądanie w niedzielne popołudnie, a wiele transmisji (DAZN, TVP Sport, YT) na siebie się nakłada. Postaram się na raty wrzucić jak najwięcej typów, bo mnóstwo świetnego value kryje się w tych wszystkich pojedynkach.
 
Otrzymane punkty reputacji: +483
johnny_o 45,3K

johnny_o

Użytkownik
Dwa pierwsze typy, jeden już na dziś a drugi z najwyższym ze wszystkich kursem (STS).

Albert Ramirez - Michael Alan Flannery
Walka wieczoru nocnej gali w Montrealu, na której zawalczy m.in. Jan Czerklewicz - do obejrzenia od 1.00 na TVP Sport. Ramirez to utytułowany amator (na koncie wygrane m.in. z legendami, Erislandy'm Savonem i Julio Cesarem La Cruzem), który od kilku lat sieje postrach na zapleczu czołówki wagi półciężkiej na zawodowstwie. Im trudniejszy na papierze przeciwnik, tym łatwiej sobie z nim radzi - obu niepokonanych nokautował już w pierwszej rundzie. Taki sam los powinien spotkać najbliższego, osiadłego w Tajlandii zupełnie anonimowego Anglika "straszącego" rekordem 13(11)-0. Zbudowanie go zajęło ponad osiem lat bumobicia na obczyźnie - na rozkładzie ani jednego rozpoznawalnego nazwiska. Czas najwyższy na sprzedanie rekordu i zderzenie się ze ścianą.
Under 2.5 @2.00
Dotrwał do drugiej rundy Flannery i tyle dobrego dla niego w tej walce - deski w pierwszej rundzie, a potem potężny podbródkowy kończy zabawę.

Red Johnson - Harley Collison
Ta sama waga, ale na angielskim podwórku - walka sześciorundowa na głębokim undercardzie sobotniej gali w Barnsley. Johnson to niepokonany waciak bez kariery amatorskiej, którego sufit znajduje się dokładnie w tym miejscu. Collison, z bilansem 3-2-2 urwał ostatnio kilka rund Agyarko, a w przedostatniej walce wziął udany rewanż na niepokonanym wówczas zawodniku. Czyli w sam raz skórka od banana na której może potknąć się Johnson.
Collison @6.70
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +886
arass1 664K

arass1

Użytkownik
Tenshin Nasukawa vs Victor Santillan

Poniższy wpis można traktować bardziej jako ciekawostkę czy sugestię niż konkretny typ na tą walkę. Walka odbędzie się na ringu w Tokio, a spotkają się w nim 26-letni Japoński pięściarz wcześniej uprawiający karate, kickboxing i MMA oraz 29-letni Dominikańczyk. Nasukawa w Japonii traktowany jest jak prawdziwy celebryta. Znany jest on przede wszystkim z pokazówki jaką stoczył w 2018 roku z Floydem Mayweatherem Jr, który pokazał mu miejsce w szyku i znokautował go już w pierwszej rundzie. Japończyk w lutym tego roku zmierzył się z Jasonem Moloney. Walkę "wygrał" decyzją sędziów, ale punktowanie 97-93, 97-93, 98-92 w jego stronę można śmiało na nazwać skandalem. Japońscy sędziowie na ogół są sprawiedliwi, ale dając zwycięstwo celebrycie delikatnie mówiąc nie popisali się. Natomiast Santillan to solidny pięściarz, który ma na swoim koncie walkę z Sho Ishidą, którą przegrał niejednogłośnie. Ogólnie spodziewam się, że Dominikańczyk będzie lepszy, ale obawiam się tutaj niesprawiedliwego werdyktu, podobnie jak w przypadku Maloneya. Szkoda, że bukmacherzy nie wystawili kursu na zwycięstwo Nasukawy przez "wałek", bo chętnie bym z takiego skorzystał. Oczywiście nie twierdzę, że walka na pewno przybierze taki scenariusz, ale zdecydowanie nie można go wykluczyć.
 
Otrzymane punkty reputacji: +68
johnny_o 45,3K

johnny_o

Użytkownik
Mocno trzymałem w tamtej walce kciuki za Moloneya, ale moim zdaniem można mu było maksymalnie naciągnąć na 94-96 - pokazał się poniżej oczekiwań, a Nasukawa powyżej i jednak Japończyk był ciut lepszy. Walka z Santillanem raczej do odpuszczenia - tak jak piszesz nie można wykluczyć wałka, a kurs na wygraną punktową Nasukawy niziutki. Nawet za grosze wygraną Santillana po 7.11 - nokaut wyceniany o wiele wyżej i raczej nie ma na niego szans. No ale żeby Surace znokautował w pierwszej walce Munguię? Zdarza się. Co ciekawe Santillan to pierwszy mańkut w karierze Nasukawy, i w tym można upatrywać promyka nadziei dla przyjezdnego.
 
johnny_o 45,3K

johnny_o

Użytkownik
Czerklewicz zdemolowany już w pierwszej rundzie po trzech liczeniach, za chwilę Ramirez.
Edit - bardzo udany początek weekendu, jutro pochwalę się kuponem w odpowiednim dziale.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +211
S 333,5K

Stefan445

Użytkownik
Brandon Moore - Stanley Wright

Elo. Wracam, oby z udanym typem. W czerwcu będzie się dużo działo w boksie więc postaram się od czasu do czasu wrzucić jakiś typ. Dzisiaj w nocy gala podczas której Manny Pacquiao zostanie włączony do galerii sław i walka w kategorii ciężkiej o mniej znaczący pasek IBF USBA. Z jednej strony Brandon Moore z rekordem 17-1, który jedynej porażki doznał z Torrez Jr. w maju zeszłego roku. Mam wrażenie że ta przegrana odcisnęła na nim piętno. Niby pozostaje aktywny, bo stoczył już 3 wygrane pojedynki od tego czasu, jednak w każdym z tych pojedynków wnosił do ringu średnio 30 funtów więcej niż do czasu tej porażki. Nie wydaje mi się żeby ta waga mu służyła. Stracił sporo na szybkości, poruszał się dosyć ślamazarnie. Na przeciwko niego stanie Stanley Wright, który pozostaje jak dotąd niepokonany w 14 walkach, co jest zapewne jakąś przewagą psychiczną. Rywale z ujemnymi rekordami aż do jego ostatniego pojedynku, w którym to sprawił niespodziankę i wymazał 0 po stronie porażek u Jeremiah Miltona i zapewnił sobie możliwość udziału w pojedynkach za większe pieniądze.

Moore ma dużą przewagę zasięgu i teoretycznie powinien boksować w pierwszych rundach lewym prostym, czekać aż Wright opadnie z sił (duży znak zapytania jeśli chodzi o jego przygotowanie kondycyjne) i pokusić się nawet o zwycięstwo przed czasem w drugiej fazie tego pojedynku. Problem w tym że nie widzę u niego wielkiej przewagi w umiejętnościach (trenuje boks od 2018 roku), a wczoraj na ważeniu okazał się nawet kilka funtów cięższy niż w poprzednich starciach. Wright z kolei może i ma słabą pracę nóg, nie zadaje dużo ciosów, ale za to ma opanowany świetnie jeden trik. Mianowicie jest strasznie eksplozywny. Potrafi wystrzelić nagle do przodu składając kombinacje 2-3 ciosów lub wyskoczyć z lewym sierpowym a la gazelle punch- a siła jego ciosów budzi szacunek. Liczę na to że miał dobre przygotowania, nie zgaśnie w drugiej połowie walki (10 rund) i uda mu się sprawić kolejną niespodziankę.


Typ: zwycięstwo "Black Shogun" Wright @3.25 Fortuna

Walka przerwana na początku 5 rundy z powodu rozcięcia po zderzeniu głowami i decyzja dla Moore'a. Nie podobają mi sie takie przerwania, to rozcięcie nie było takie złe. Tak czy siak Moore był lepszy.


Walka do obejrzenia na dazn
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +68
johnny_o 45,3K

johnny_o

Użytkownik
Ciekawy typ i ładnie uzasadniony, powodzenia!
Ode mnie trzy undery 2.5 w wadze ciężkiej, AKO 5.03 (STS) i wszystkie do obejrzenia jutro wieczorem na DAZN, z cyklu prospekt kontra bum -
Nelson Hysa - Patrick Korte @1.85
Kacper Meyna - Luis Jose Marin Garcia @1.60
Jose Larduet - Brian Zwart @1.70
 
xavi90 261K

xavi90

Znawca - Boks
Ja bym uważał na walkę Kacpra Meyny- z jednej strony to jest wzorowo (niemal bo 4 lata temu zaliczył porażkę z amatorem Cielepałą) prowadzona kariera, z drugiej strony to wygląda trochę jak z Łukaszem Różańskim ,gdzie pierwsza poważna przygoda boleśnie sprowadzi go na ziemię. Kacper wprawdzie od wspomnianej walki z Mateuszem Cielepałą zrobił duży progres, zdobyłimponujący skalp na Adamie Kownackim ale takie walki jak ostatnia słabiutka z Mariuszem Wachem mocno go obnażają. Teraz wyjechał do Niemiec gdzie jutro w Hamburgu stoczy pierwsza walkę poza granicami Polski, nie wiem czy to będzie dłuższa współpraca ale w Niemieckiej grupie ciężkich nie brakuje więc możliwe że zostanie wkrótce rzucony tam na głęboką wodę. Póki co to musi się rozprawić ze słabiutkim rywalem (na papierze)- Luis Jose Marin Garcia stanie jutro na jego drodze. Zanim o rywalu to pierwsze co mnie tu zmartwiło to waga Kacpra- 115 kg, o 5 kg cięższy niż w walce z Wachem która była przecież niecałe 2 miesiące temu, wygląda to na lekceważenie rywala bo już z Wachem kondycja wyglądała bardzo słabo. Oczywiście jest to wytłumaczone bo zapewne Meyna zakłada (w sumie to co zawsze) szybki nokaut- bukmacherzy też tak zakładają, to logiczne gdy rywal ma 6 porażek przed czasem i to większość bardzo szybkich. Ale po obejrzeniu paru jego walk to bym go nie lekceważył, to nie jest typowy rodzaj 'kelnera', on zazwyczaj przegrywał kiedy było mu za to po prostu płacone (Hysa czy ostatnio Wittke) albo po prostu walczył z takimi kolosami że mu się nie chciało (Aliev który walczy w walce wieczoru czy Lardauet który też jest na tej gali), ale to nie było tak że przegrywał przez jakieś spektakularne nokauty, zazwyczaj po prostu zgłaszał kontuzję albo miał jakieś inne obiekcje czy też przerwania były przedwczesne. No właśnie, a wszystko to przez to że on ma okropny styl boksowania- głowa nisko w dół i po prostu zabijanie walki zapasami i przyklejaniem się do rywala i przy każdej możliwej okazji symulowanie (czy to ciosów w tył głowy czy poniżej pasa). Bazując na jego social mediach to podchodzi do tej walki poważnie, przeszedł tutaj solidne przygotowania i będzie 'mu sie chciało'. Zwłaszcza że Meyna w porównaniu do innych ciężkich ma po prostu słabe warunki fizyczne i Garcia spokojnie może zabijać walke- czego sie niestety spodziewam. A że mamy tu ledwo 6 rund to widzę value w pełnym dystansie, oczywiście moje wywody mogą się skończyć nokautem w pierwszej rundzie ale zakładam tutaj zmotywowanego Wenezuelczyka który brudnym boksem postawi się Meynie.

Kacper Meyna przez decyzję @6,00 STS
 
Otrzymane punkty reputacji: +220
johnny_o 45,3K

johnny_o

Użytkownik
Były undery, to teraz czas na overy - dwa z AKO 4.00 (STS). Pierwszy wieczorem na gali w Barnsley (Canal+ Sport), drugi w nocy w Orlando (DAZN).
Frankie Stringer - Kane Baker over 5.5 @2.00 Stringer wygrywa na karcie sędziego 79-73.
Antraveous Ingram - Sona Akale over 4.5 @2.00
W obu walkach strony B powinny stawić opór niepokonanym prospektom. Stringer ma tylko jedną wygraną przed czasem na koncie w ośmiu wygranych, a Akale znany jest z wygranej nad Nico Ali Walshem.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +250
arass1 664K

arass1

Użytkownik
Keyshawn Davis i Edwin De Los Santos nie zawalczą najbliższej nocy.
Walka została odwołana, ponieważ Davis przekroczył na oficjalnym ważeniu limit wagi lekkiej o 2 kg.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +692
johnny_o 45,3K

johnny_o

Użytkownik
Zgadza się, mocno niepoważne z jego strony bo wygląda na to że nawet nie próbował zrobić limitu, a we wcześniejszych pojedynkach nie miał z tym problemu. I tak miałem odpuścić tę walkę, bo kursy nieciekawe, ale wszystko zostaje w rodzinie, bo na tej samej gali zawalczy jego brat...

Kelvin Davis - Nahir Albright
Starszy i mniej utalentowany brat Keyshawna zawalczy z jego byłym rywalem, który napędził mu stracha przegrywając niejednogłośnie, ale wynik ten został anulowany ponieważ post-fight wykryto u Davisa marihuanę. Albright od tego czasu nie walczył, a minęło ponad półtora roku więc nie do końca wiadomo w jakiej jest formie, choć na ważeniu było między panami gorąco i na pewno da z siebie wszystko. Wcześniej jednak zaliczył cenne wygrane z Carlosem Balderasem i Estivanem Falcao, a Kelvinowi w tym czasie zdarzało się męczyć z o wiele mniej klasowymi rywalami.
Albright @2.60 (STS)
 
johnny_o 45,3K

johnny_o

Użytkownik
Galę Aliev - Xhoxhaj można również oglądać na YT, właśnie mija półmetek trzeciej walki z jedenastu, Meyna piąty więc powinien wejść do ringu ok. 19.45.
 
Otrzymane punkty reputacji: +706
S 333,5K

Stefan445

Użytkownik
Fabio Wardley - Justis Huni

Dzisiaj krótko z powodu braku czasu. W głównej walce wieczoru na gali w Ipswich zmierzą się faworyt gospodarzy Wardley z Australijczykiem Hunim. Raczej bukmacherzy jak i kibice spodziewają się grzmotów w tej walce i ja też spodziewam się emocjonującego pojedynku, jednak stoczonego na pełnym dystansie. Oprócz mocnego ciosu obaj zawodnicy udowodnili przy kilku okazjach że mają też dobrą odporność na ciosy. Huni jest lepszym bokserem, ale to Wardley jest lepszym fighterem- coś co bardzo cenię. Jako miejscowy może też liczyć na przychylność sędziów ;) Jeśli ktoś widzi ten pojedynek inaczej to tutaj ciekawostka dla Was: Teddy Atlas pochwalił się na swoich kanałach że postawił 1500 dolców na Huniego. Zobaczymy kto ma rację :p

Typy:

Walka zakończy się na punkty lub przez techniczną decyzję @2.4 Fortuna
Wardley wygra na punkty lub przez techniczną decyzję @4.5 Fortuna
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom