Przewidywania turniejowe
Dzisiaj pochyliłem się nad tematem:
kto rzuci najwięcej 180 w całym turnieju
W poniższej tabeli zestawiłem cyferki 9 zawodników, którzy według bukmacherów mają największe szanse na dotarcie do finału - nazwiska posortowane, zaczynając od tych, którzy teoretycznie rozegrają najwięcej meczów.
Celowo pominąłem Claytona i Crossa, bo oni odstają od innych zawodników w ilości rzucanych maxów.
Kolorami oznaczyłem zawodników z tej samej ćwiartki, którzy będą siebie nawzajem eliminować.
Wziąłem również pod uwagę ilość 180 rzucanych na lega za ostatnie 12 miesięcy oraz pół roku - żeby wychwycić, czy są jakieś wahania formy.
Natomiast w pierwszej kolumnie wpisałem kurs jaki daje
Unibet.
Wnioski ćwiartka 4 (pomarańczowa)
- DVD w ujęciu rocznym rzucał najwięcej maxów per leg, ale należy odnotować delikatne pogorszenie w ostatnich miesiącach.
- Ross Smith natomiast zaliczył duży progres i jest najskuteczniejszy w ostatnich 6 miesiącach
Problem tej dwójki jest taki, że spotkają się w 1/32 - ciężko przewidzieć w jakiej obaj będą dyspozycji, ale mimo wszystko uważam, że DVD to weźmie - pytanie co z tego jak potem w 1/16 czeka MVG
Chyba, że ktoś wierzy mocno w R.Smitha i że zrobi powtórkę z Grand Slama eliminując MVG (wcześniej pokonując DVD), wtedy kurs 41 to złoto
Ja jednak tej 2 nie biorę pod uwagę (mimo, że statycznie są najlepsi).
Wnioski ćwiartka 1 (Price)
O ile Barney znowu nie skarci Gerwyna, to półfinał Ice Mana wydaje się obowiązkiem. Nie sądzę, żeby Noppert był w stanie go zatrzymać. Jednak Price nie jest specjalista od maxów i trudno mi uwierzyć, żeby brylował w tym aspekcie - raczej podziękuję.
Wnioski ćwiartka 3 (zielona)
Może to jest mój błąd, ale uważam, że to nie będzie turniej Petera Wrighta, dlatego nie biorę go pod uwagę jako zawodnika, który rzuci najwięcej maksów, tym bardziej, że statystka pokazuje, że są lepsi.
Rock - mimo tego, że będę trzymał kciuki, że dojdzie do półfinału pokonując Wrighta, to również go skreślam.
Wnioski ćwiartka 2 (żółta)
- M.Smith z najmniejszych kursem - nic dziwnego biorąc pod uwagę to co wyczyniał na mistrzostwach świata w tamtym roku. Pytanie tylko jak daleko zajdzie w tych zawodach? Wygrał w końcu swój pierwszy finał, więc ciśnienie zeszło. Ma trudną ćwiartkę, ale to chyba dobrze, bo mam wrażenie, że Michael lubi wyzwania i nakręca się jak przeciwnik jest dobry. Półfinał z Pricem? Bardzo prawdopodobny scenariusz
Ciekawostka: Michael Smith w ostatnich 12 msc rzucił najwięcej maxów w całym
PDC - aż 722 (drugi w stawce jest Chisnall z wynikiem dopiero 575).
Chisnall to też ciekawa postać i myślę, że stać go na pokonanie Humphriesa w 1/16 - to będzie mecz 50/50 z którego Chizzy może wyjść zwycięsko. Osobiście bardziej przekonuje mnie typowanie na Chizzego po kursie 13 niż Luke'a po kursie 11.
Pytanie tylko czy ma to jakiekolwiek znaczenie, biorąc pod uwagę liczby, które wykręca Michael Smith?
Moje top 3
1. Michael Smith kurs @4.5
Myślę, że Smith potwierdzi dobrą dyspozycje, a ponieważ ma trudną drabinkę, to powinien mieć okazję zagrać więcej legów.
2. MVG kurs @7 (u polskich buków kurs 8)
Bo to MVG i w takiej formie finał będzie miał. Średnia za ostatnie pół roku szła do góry, więc Shrecku się rozkręca i forma na MŚ będzie.
3. Chisnall kurs @13
(u polskich buków kurs 16)
Jako czarny koń, który może się pokusić nawet na ogranie Smitha (w tym roku w H2H 2:1 dla Dave'a).
Jakie są Wasze opinie?