>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Usyk vs. Joshua 2: Rage on the Red Sea (20.08.2022)

psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Usyk vs. Joshua 2: Rage on the Red Sea



Data: 20 sierpnia 2022
Lokalizacja: King Abdullah Sports City - Jeddah, Arabia Saudyjska
Transmisja: platforma DAZN


Walka wieczoru
Heavyweight: Oleksandr Usyk (19-0) vs. Anthony Joshua (24-2)

for WBA (Super), IBF, WBO, IBO and Ring Magazine heavyweight titles (12 rounds)

Pozostałe walki
Heavyweight: Filip Hrgović (14-0) vs. Zhang Zhilei (24-0-1)
final eliminator for IBF heavyweight world title (12 rounds)
Light heavyweight: Callum Smith (28-1) vs. Mathieu Bauderlique (21-1)
final eliminator for WBC super-middleweight world title (12 rounds)

Cruiserweight: Badou Jack (26-3-3) vs. Richard Rivera (21-0) (10 rounds)
Heavyweight: Andrew Tabiti (19-1) vs. James Wilson (17-0-1) (8 rounds)

Super bantamweight: Ramla Ali (6-0) vs. Crystal Garcia Nova (0-0) (8 rounds)
Light heavyweight: Daniel Lapin (5-0) vs. Jozef Jurko (8-5-1) (6 rounds)
Super middleweight: Benjamin Whittaker (0-0) vs. Peter Nosic (6-0) (6 rounds)
Lightweight: Bader Samreen (5-0) vs. Fuad Tarverdi (1-2) (6 rounds)
Light welterweight: Ziyad Almaayouf (0-0) vs. Jose Alatorre (0-0) (4 rounds)
Welterweight: Rashed Belhasa (Money Kicks) (0-0) vs. Traycho Georgiev (0-0) (4 rounds)

źródło: tapology.com, wikipedia.org
 
Ostatnia edycja:
5xharoldx5 1,7M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Oleksandr Usyk - Anthony Joshua
Typ: Oleksandr Usyk wygra przed czasem
Kurs: 3,20
Bukmacher: Betfan

Będzie to drugi pojedynek pomiędzy tymi bokserami, pierwszy zakończył się przekonywującym zwycięstwem Oleksandra Usyka na punkty. W ich pierwszej walce faworytem bukmacherów był Anthony Joshua, teraz sytuacja jest inna i bukmacherzy większe szanse dają Usykowi. Anthony Joshua w rewanżu nie walczy już u siebie, gdyż gala ta odbędzie się w Arabii Saudyjskiej, więc już na starcie traci on dość ważny atut.

Przebieg pierwszej walki mocno mnie zaskoczył i Anthony Joshua mnie zawiódł. Nie chodzi tylko o to, że przegrał, ale przede wszystkim o to, że tak naprawdę nawet jakoś mocniej nie spróbował poszukać zwycięstwa. Już od początku walki Oleksandr Usyk był wyraźnie lepszy, a Joshua walczył tak jakoś bez agresji. W drugiej połowie pojedynek się rozkręcił, ale tak naprawdę było to za sprawą Ukraińca, gdyż to on podkręcił tempo i to jemu bardziej zależało na wygranej przed czasem. Możliwe, że Usyk wolał dmuchać na zimne i skończyć rywala przed czasem bojąc się jakiegoś przekrętu ze strony sędziów, w końcu walczył przeciwko zawodnikowi gospodarzy. Trzeba przyznać, ze w ostatniej rundzie było gorąco i zawodnik gospodarzy miał spore problemy, żeby dotrwać do końca. Z pomocą przyszedł przedwczesny gong, gdyż zabrzmiał on na kilka sekund przed końcem dwunastej rundy, gdy Joshua był w dużych tarapatach. W każdym razie ta walka pokazała, że Oleksandr Usyk ma papiery na to, żeby wygrać z Anthonym Joshuą nawet przed czasem.

Pierwszy pojedynek pomiędzy tymi zawodnikami pokazał jak duża jest różnica w szybkości na korzyść Usyka oraz jak wyraźnie lepszy jest on technicznie. Atutem Joshuy miały być warunki fizyczne i siła, ale tej przewagi siły nie było widać, Usyk w drugiej połowie walki pewnie wchodził w wymiany ciosów i wiele razy to on wychodził z nich zwycięsko. Ukrainiec pozytywnie mnie zaskoczył niemal pod każdym względem. Nie spodziewałem się tego, że tak dobrze sprawdzi się w wadze ciężkiej.

Teraz zadanie przed Joshuą jest jeszcze trudniejsze niż wtedy. Trzeba pamiętać o tym, że przed ich pierwszym pojedynkiem Oleksandr Usyk miał bardzo małe doświadczenie w wadze ciężkiej, miał niewiele czasu, żeby w pełni się przystosować do tej kategorii wagowej. Teraz sytuacja jest już inna, Ukrainiec już jest bardziej przyzwyczajony do dodatkowych kilogramów.

Mówi się o genialnej formie Oleksandra Usyka oraz o tym z jaką pasją się przygotowywał do rewanżu. Dla niego ten rewanż ma dodatkową wartość. Wszyscy wiemy co się obecnie dzieje w jego kraju. Usyk zachował się bardzo dobrze robiąc wszystko, by jego rodacy mogli obejrzeć ten pojedynek za darmo. Oleksandr za wszelką cenę chce dać im choć trochę radości w tych ciężkich czasach i wygrać także w rewanżu, najlepiej w efektownym stylu. Zawodnik z Ukrainy podobno jest genialnie przygotowany, jego sparingpartnerzy mieli duże problemy, by za nim nadążyć, czesto musieli być zmieniani.

Anthony Joshua zapowiada zupełnie inną wersję samego siebie. Mówi on, że do rewanżu wniesie znacznie więcej agresji, zapowiada zwycięstwo przed czasem. Wszyscy pamiętamy jakim bokserem był kiedyś Anthony Joshua a jakim jest teraz i w tym pojedynku podobno ma być ta stara wersja Joshuy. No cóż, ja za bardzo w to nie wierzę, choć jeśli chce wygrać i odzyskać mistrzostwo, to jest to jego jedyna szansa, więc w porównaniu z pierwszą walką Joshua z pewnością będzie agresywniejszy co zwiększa szanse na to, że nie tylko przegra ten pojedynek, ale przegra go przed czasem, gdyż Usyk doskonale potrafi kontrować i będzie regularnie trafiać odkrytego Brytyjczyka. Joshua mocno się zmienił w stosunku do tego co prezentował kiedyś. Już po walce z Władimirem Kliczką stał się bardziej asekuracyjny, a niespodziewana porażka w pierwszej walce z Andym Ruizem Jr. tylko zmniejszyła jego pewność siebie i w rewanżu walczył już bez żadnego ryzyka, aby tylko wygrać na punkty. Z Andym Ruizem taka strategia się sprawdziła, ale z Oleksandrem Usykiem to nie może zdać egzaminu, więc Brytyjczyk musi to rozegrać inaczej. Dodatkowo walka odbywa się na neutralnym terenie w Arabii Saudyjskiej, więc teraz absolutnie nie ma co liczyć na jakąś pomoc sędziów. W pierwszym pojedynku jeszcze można było liczyć na to, że sędziowie mogą coś naciągnąć na kartach punktowych, teraz już nie można. Teraz w przypadku równej walki to nawet Usyk może mieć większe szanse na korzystną dla siebie decyzję, bo przecież to on jest aktualnym mistrzem świata, a jak wiadomo sędziowie zwykle są bardziej przychylni aktualnemu mistrzowi. Joshua ma bardzo małe szanse na wygranie tego na punkty i on dobrze o tym wie, więc musi szukać nokautu. W przypadku kolejnej porażki jeszcze nie będzie skończony i jakieś ciekawe walki jeszcze stoczy, ale jego wartość mocno spadnie i szansy na tytuł może długo nie dostać, bo przecież chętnych nie brakuje.

Ważna będzie też kwestia przygotowania fizycznego, a Usyk podobno jest jeszcze lepiej przygotowany niż w ich pierwszej walce. Jak wiadomo bokser z Ukrainy słynie z niesamowitej kondycji, on potrafi przeboksować dwanaście rund na pełnych obrotach, więc jeśli Anthony Joshua podkręci tempo, to Usyk da sobie z tym radę. Inaczej może być jeśli chodzi o Joshuę. Już w pierwszej walce było widać, że w ostatnich rundach miał on już problemy kondycyjne, a skoro teraz musi bardziej zaryzykować, to jak to teraz będzie wyglądało? Moim zdaniem w drugiej połowie walki inicjatywa Usyka będzie coraz większa, wtedy to powinien seriami trafiać Joshuę i widzę spore szanse na to, że odniesie on zwycięstwo i to przed czasem.

Szybkość, niesamowita technika, inteligencja ringowa, żelazna kondycja oraz świetna forma to są atuty dzięki którym Oleksandr Usyk może to wygrać przed czasem i taki właśnie rezultat obstawiam. Usyk nie ma mocnego pojedynczego ciosu, ale tutaj zadecyduje liczba trafień. Joshua w pierwszej walce dostał dość solidne lanie, a teraz zapowiada się na to, że dostanie jeszcze większe i według mnie nie uda mu się dotrwać do końca. Przewaga mentalna również będzie po stronie Usyka. Już w pierwszym pojedynku nie brakowało mu pewności siebie, więc teraz po przekonywującym zwycięstwie pod tym względem powinno być jeszcze lepiej, natomiast odwrotna sytuacja będzie w przypadku Joshuy, każda kolejna porażka zmniejsza jego pewność siebie.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +540
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Ma ktoś informacje, kiedy Usyk opuścił Ukrainę? Walczył o ojczyznę w końcu.
25 marca, chyba dostał jakieś zwolnienie z armii. I słusznie, więcej zrobi dla morale wojaków i wszystkich obijając AJ na oczach całego świata niż na jakimś posterunku na drodze (bo na pierwsza linię i tak by go nikt nie wysłał)
 
Otrzymane punkty reputacji: +50
xavi90 226,3K

xavi90

Znawca - Boks
Przyznam szczerze że spodziewałem się odczuwania trochę większych emocji odnośnie dzisiejszej walki bo przecież to kapitalne zestawianie ale w sumie to nie ma co się dziwić- już sam fakt że walka odbędzie się w Arabii Saudyjskiej dla ledwo 12 tysięcy kibiców już trochę burzy prestiż (przypominam że na Wembley to było 65 tys). Niezbyt lubię stawiać tak duże walki, szczególnie gdy decyduję się obstawić przed oficjalnym ważeniem (które często może zmienić spostrzeżenie na walkę) więc koncentruje się tutaj na tzw 'value'. A te jest zdecydowanie po stronie Anglika, który w pierwszej walce w wyjściowych kursach był zdecydowanym faworytem (rzędu 1,30 potem trochę wzrósł kurs do 1,50, a teraz mamy odwrotną sytuację) ale nie znalazł kompletnie sposobu na Ukraińca i przegrał zdecydowanie. Myślę że tym razem są spore szanse na to że wyciągnie wnioski i wyeliminuje to co robił źle. Już raz tak uczynił, w rewanżowej walce z Andy Ruizem zaboksował dokładnie tak jak powinien. Oczywiście Ruizowi daleko do Oleksandra i doskonale rozumiem dlaczego Usyk jest tutaj faworytem, ale w swoim toku myślenia widzę jednak na wygraną na punkty Anthony'ego, opierając się głównie na dwóch oczywistych faktach:
  1. Walka która sprzeda się rekordowo to Fury- Joshua, na pewno będzie elektryzowała zdecydowanie bardziej niż Fury-Usyk. Dlatego przy równej walce, a nawet z lekkim wskazaniem na Usyka wcale nie zdziwi mnie np niejednogłośna decyzja w stronę Anglika.
  2. Wszyscy znamy sytuację na Ukrainie i zaangażowanie Usyka, nie wierze w to że tak trudna sytuacja pozwoli na to że Oleksandr wyjdzie do walki z tzw 'czystym umysłem'.
Do tego tak jak wspomniałem, wierzę w inteligencję Anthony'ego i że wyciągnie wnioski a przecież Usyk mimo że to geniusz, to też miał słabsze momenty w karierze- chociażby z Chisorą wygrał nieznacznie, z Bellew przegrywał na punkty. Dlatego zakładam że jeśli Anglik znajdzie złoty środek (Usyk wagowo identycznie jak w 1 walce, a AJ dodał 2 kg) to mamy wizję kapitalnej, wyrównanej walk- przy czym Usyk jest zbyt dobry i doskonale 'czyta ring' dlatego nie wierze że dałby się znokautować stąd też dla mnie kurs na wygraną Anglika przez decyzję jest zdecydowanie przesadny.

Anthony Joshua na punkty @7,50 Efortuna

Na tej gali walczyć będzie też Daniel Lapin- to chłopak z grupy od Usyka. Daniel ma 25 lat, doskonałe warunki fizyczne (blisko 2 metry a to przecież kategoria półciężka) ale póki co się to na jakieś szczególne rezultaty nie przełożyło bo na 5 wygranych walk żadnej nie kończył przed czasem. A w tym gronie pokonywanych przez niego był np Attilla Koros który na 29 porażek aż 22 zanotował przed czasem, Beka Aduashvili (27 porażek- 22 przed czasem), Sergii Shevchuk (15 porażek- 9 przed czasem) czy Siarhei Krapshyla (33-19). Tutaj za rywala będzie miał Słowaka Jozefa Jurko, który ma dodatni rekord (9-6), przegrał dwukrotnie przed czasem ale walczył z paroma solidnymi nazwiskami (np John Ryder) i jest bez dwóch zdań lepszy od wspomnianych journeymanów. Oczywiście na tak dużej gali Lapin będzie chciał się pokazać ale to działa też w drugą stronę i Jurko też da z siebie wszystko. Co też istotne, walka raczej jest na 6 rund (a nie na 8 jak pokazuje boxrec) więc o ile nie będzie jakiegoś aptekarskiego przerwania to nie wierze że nie potrwa pełnego dystansu.

Daniel Lapin na punkty @2,05 Efortuna
 
Otrzymane punkty reputacji: +540
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Nie wiem jak jest ustawiona ta karta walk, ale widzę, że teraz na kanale DAZN jest otwarta transmisja walki Łapin vs Jurko, może po tym jeszcze jakaś walka też będzie z karty wstepnej. Więc jak ktoś ma ochotę to można obejrzeć.

 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Wracając do wczorajszej walki..

Nie wiem o co chodziło AJ-owi z tą przemową po walce, a wcześniej z wyrzuceniem poza ring dwóch pasów (chyba tego pasa magazynu Ring i jeszcze jakiegoś), ale widać, że na chłopie ciążyła mega presja i po walce wszystko puściło. Niby propsował Usyka jaki z niego mistrz itd. ale przede wszystkim to raczej usprawiedliwiał siebie, wspominał że Usyk trenuje od 5 roku życia, a on po raz pierwszy założył rękawice w wieku 18 lat itd, że jest dużo większy od niego, więc trudno mu bić kombinacjami, tego typu rzeczy. I jeszcze tekst że w "Ukrainie jest wojna domowa" i że mimo tych okoliczności Usyk potrafił się zostać mistrzem itd. Generalnie mega dziwnie wyszło, najbardziej zdziwiony był chyba Usyk że przegrany mu psuje pierwsze chwile po zwycięstwie. Oglądałem potem studio w Sky Sports i tam mimo że wszyscy byli ostro za Joshuą, to oceniali to bardzo krytycznie, jako bardzo niestosowne i głupie.



Ale najbardziej mnie zdziwił narożnik Joshuy w trakcie walki, po 4 rundzie mówili mu ze "wygrywasz wszystkie rundy", podczas gdy tylko chyba czwarta była na tyle wyrównana żeby przy odrobinie przychylności przyznać ją Anglikowi (przy okazji, ten angielski sędzia który dał wygraną Joshule to jakiś żart, co najwyżej wygrał 4 rundy, a i to licząc jedną mega wyrównaną). Nawet angielscy komentatorzy Sky Sports (zresztą mega obiektywni, z naszymi to by było niemożliwe) byli zdziwienie a może i zniesmaczeni. Tylko ciekawiło mnie o co chodzi z tym tekstem że "wygrywasz wszystkie", miało go to uspokoić? Bo taktykę mieli dobrą, jak się wydaje przynajmniej, czyli przez pierwsze rundy często obijać korpus Usyka, żeby w późniejszych rundach był wolniejszy i można go było trafić mocniej i skończyć przed czasem. Że od początku odpuścili punktowanie na kartach sędziowskich, bo ich jedyną szansą jest nokaut. Ryzykowne, ale miało to jakiś sens, zwłaszcza że w 9 rundzie wyglądało że Usyk był podłączony. No tylko że to chyba tak go wkurwiło, że w następnych trzech po prostu zniszczył Joshuę, nie pozwalając mu na nic. Tylko kłóci mi się tak taktyka z tym zapewnianiem przez naroźnik Joshuy że wygrywa wszystkie pierwsze rundy. Dziwne.

No nic, walka niczego sobie. Joshua był dużo lepszy niż w pierwszej walce, problem jego taki że Usyk też był lepszy niż wtedy. A sędziowanie to juz inna para kaloszy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom