>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

UK Championship 2021 (23.11-5.12.2021)

Status
Zamknięty.
P 41,6K

pieniazek

Użytkownik
Cześć załoga!
Turnieje Obserwuje, coś tam gram. Więcej przegrywam niż wygrywam. Niestety w snookerze coraz więcej niespodzianek i po np dwóch dobrych meczach zawodnik doznaje zaćmienia i gra dwa poziomy niżej niż dzień wcześniej. Jeszcze single , duble są na dobrym poziomie ale jakieś mini tasiemki rzadko kiedy siadają.
Po obserwacji wcześniejszych meczy z dzisiejszych czterech meczy wybieram do grania trzy.

Lisowski- Vafei +8,5 -1,39
Hamilton- Brecel 2 -1,35
Selt - Hawkins +8,5 -1,43

=2,68 Fortuna

Edit : Bardzo miło i bez większego problemu wszystko siadlo. Oby częściej tak było .

Być może u innych kurs wyższy.

Lisowski do tej pory 6-0 z Maddockiem (76,70,126) , następnie z O'Donnellem 6-4 (74,58,51,54) i Dotta 6-2 ( 59,54,74,110). Gra punktowa na dobrym poziomie. Wiadomo że Jacek jest bardzo ofensywnym zawodnikiem. Jeśli Ma swoj dzien to jegi gra to czysta przyjemności. Często przez swój nad wyraz ofensywny styl pozostawia rywalom dobry stół do punktowania. Jego rywal potrafi takie szanse zamieniać na wygrane partie. Iranczyk ma więcej cierpliwości przy stole.
Vafei ograł Pang Junxu 6-4 (58,54), Selbiego 6-2(105,68,55,56) i Xiao 6-2 (63,69). Spotkają się dwa typy zawodników. Ofensywa połączona z szaleństwem takim pozytywnym przy stole oraz cierpliwość i wyrahowanie. Kto wyjdzie z tego meczu wygrany ? Kibicuje Jackowi ale uważam że będzie to mecz na być może nawet pełnym dystansie.

Brecel gra bardzo fajnie. On jak wcześniej opisany Lisowski bardzo lubi grę do przodu . Też najlepiej czuje się we wbijaniu a nie w grze taktycznej na odstawne. Z drugiej strony Hamilton który zdecydowanie częściej kończy frejmy na kilka razy. W meczach 1 i 3 rundy tylko po jednym brejku +50. Dla mnie Brecel to bierze.

Wieczorny mecz Selta z Hawkinsem dla mnie jest taki 50-50. Większość pewnie powie że Hawkins ale mnie on do końca nie przekonuje. Selt bo ograniu Trumpa z pewnością nabierze jeszcze większej pewności siebie a i tak w tym turnieju wygląda nad wyraz dobrze i spokojnie. Ciężko wskazać zawodnika który by miał wygrać 3,4 partie z rzędu żeby odjechac rywalowi. Jeden i drugi może wygrać wysokim podejściem jak i "pobawić " się w chowanie białej. Na dzień dzisiejszy nie odważe się wskazać faworyta dlatego stawiam na ilość frejmow.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +269
W 51,8K

Wieczorek85

Użytkownik
Zacznę tak, bo inaczej nie mogę. Jak można atakowac psotnicka? Gość odwala tu taka robotę ze temat by umarł jak masa innych gdyby nie jego chęć wciągania nas wszystkich w wymianę opinii.. A tu jakaś świeżynka wpada i karierę zaczyna od robienia komu innemu pod gorke. Wykaz sie czymś chlopcze, bo przez takich jak ty odechciewa się tu wstawiać cokolwiek

Przechodząc do typow

Zarówno Vafei jak i Selt są dla mnie niedoceniani. W przypadku obu absolutnie nie zdziwi mnie ich zwycięstwo - Iranczyk zachwyca a Selt zlapał forme - juz mecz z Perrym to pokazał a mecz z Trumpem to potwierdził. Będę szukał w ich stronę jakichś hc, over 8.5 tez raczej do gry lecz chyba wolę zagrać na pewne 4 partie tych dwóch Panów niż na to ze w obu meczach bedzie 7 partii. Ale to tylko typy poboczne bo na dzisiaj próbuje jednak co innego

Brecel - Hamilton brak break 100 pkt - @2.6 STS

Trochę statystyki.

Hamilton na tym turnieju, 31 partii , 18 wygranych, 0 (ZERO) podejść stupunktowych.

Brecel 25 partii, 18 wygranych, 1 (z Fordem) partia z 100tka

Panowie w to po prostu nie bardzo umieją. Moim zdaniem kurs godny ryzyka, może się ułożyć szybki mecz, Brecel bywa nonszalancki w tym swoim pospiechu
 
Otrzymane punkty reputacji: +342
psotnick 966,7K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Moim zdaniem kurs godny ryzyka, może się ułożyć szybki mecz, Brecel bywa nonszalancki w tym swoim pospiechu
Jedna uwaga: żaden mecz w którym bierze udział Hamilton nie będzie szybki, nawet 0-6 czy 6-0 :) On potrafi przez 10 minut potrafi wbijać brejka 30 cały czas będąc przy stole. I to jest jego duża zaleta, zwłaszcza jeśli rywalem jest młody narwaniec i snookerowy pistolet, którzy po prostu takiego stylu gry nie trawią i łatwo okazują frustrację.

Anthony Hamilton VS Luca Brecel
Handicap: Anthony Hamilton (+3.5) @ 1.30
Handicap: Anthony Hamilton (+2.5) @ 1.65
Handicap: Anthony Hamilton (+1.5) @ 2.20
Zwycięzca meczu: Anthony Hamilton @ 3.05

Tak jak wyżej napisałem: Hamiltonowi nigdzie się nie spieszy, nawet 20 lat temu był uważany za zamulacza, ale z dużymi umiejętnościami, a co dopiero teraz kiedy setki i nawet maksy stały się taką codziennością że przestajemy je nawet zauważać (ktoś pamięta że już w tym UKC Gary Wilson wbił maksa? No właśnie). Długo był na czele „listy najlepszych zawodników którzy nigdy nie wygrali żadnego turnieju” aż w końcu wygrał German Masters parę lat temu. Nigdzie mu się nie spieszy i żaden, nawet najgorszy wynik nie jest dla niego wyrokiem. W każdym z trzech wygranych meczów w tegorocznym UKC był w plecy i to sporo i w każdym potrafił powrócić do meczu i a potem go wygrać. Z Taylorem z 0-3 na 6-4, z Williamsem z 0-3, potem 2-4 wrócił do meczu i wygrał w deciderze 6-5 i wreszcie wczoraj z Waldenem również był pod kreską 2-4, a potem 4 wygrane w swoim stylu frejmy i odprawił rywala 6-4. Tak że dzisiaj przed Brecelem szykuje się droga cierniowa i raczej tylko kwestią czasu jest kiedy zacznie go irytować styl Hamiltona, co raczej nie wpłynie dobrze na osąd sytuacji i wybór uderzeń itd. A w snookerze frustracja to słaby doradca. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, że Brecel będzie trzymał nerwy na wodzy i dyscyplinę taktyczną, bo wtedy możemy mieć całkiem ciekawy mecz, ale i tak moim zdaniem szansę są bardziej wyrównane niż wskazują kursy. Gdyby to był ShootOut to tak, ale w normalnym snookerze? Lepiej dla Brecela żeby każdą szansę zamieniał jednym podejściem na frejma, bo jak odda stół w połowie to go może nie powąchać aż do następnego rozbicia.

Jack Lisowski VS Hossein Vafaei
Mecz - Handicap: Hossein Vafaei (+1.5) @ 1.67
Zwycięzca meczu: Hossein Vafaei @ 2.15

Zgadzam się z typem na Irańczyka, który nie tylko złapał super formę, ale tez ma bardzo wygodnego rywala. Lisowski mocno spuścił z tonu po tym jak wbił się w top16, ten sezon mocno przeciętny. Podobnie jak jego rywale w tym UKC (Maddocks, O’Donnell, Dott). Myślę, że Guodong, nie mówiąc o Selbym których Vafaei demolował w poprzednich dwóch rundach (2x 6-2) ograliby rywali Lisowskiego jeszcze szybciej. Podsumowując, faworyt na ten mecz określony przez buki głównie na podstawi rankingu, a nie aktualnej formy czy momentum, a te są wyraźnie przy Irańczyku. Szczerze mówiąc zdziwię się jeśli tu w ogóle będzie w miarę wyrównany mecz.

Kursy z Lvbet
 
Otrzymane punkty reputacji: +146
betowiec 12,7K

betowiec

Użytkownik
Mecze o 14:00 już poszły ale pozwolę dorzucić sobie 5 groszy od siebie.

W ogóle jakakolwiek krytyka czy wylewanie żali na temat tego czy czyjeś typy są sensowne czy nie jest totalnie bez sensu. Tutaj piszemy o sporcie, a niestety w tej dziedzinie sprawy przybierają często obrotu nieprzewidywalnego, i bardzo często sensowe analizy, które są poparte wieloma argumentami trafiał przysłowiowy szlag chociażby ze względu na to, że po nieudanym zagraniu bila przeleciała przez cały stól odbijaąc się od 2 band i wpadła to innej łuzy niż powinna. W sportach 1 vs 1 stawki ostatnio mocno się wyrównują i mimo kilku gwiazd, które dryfują gdzieś na topie nie ma takich totalnych dominatorów w danych dyscyplinach. Sporty 1 na 1 mają też to do siebie, że niespodzianki zdarzają się częściej niż w drużynowych ze względu na to, że tutaj już kolega z zespołu nie pomoże, jak ja mam gorszy dzień, jak się nie wyspałem, czy jak po prostu jestem w słabszej formie. Tutaj wyjdzie to momentalnie.

Dzisiaj Vafaei wydaje się, że ma spore szanse z Lisowskim, ale trzeba być uważnym bo Jacuś to gracz z grona tych którym się bardzo śpieszy i jego mecze zawsze bardzo szybko mogą pójść w dwie strony. W sezonie gra słabo, ale w samym UK radzi sobie nieźle, a jeśli chodzi o podejścia + 50 to nawet lepiej niż Irańczyk.
 
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker
Mecze o 14:00 już poszły ale pozwolę dorzucić sobie 5 groszy od siebie.

W ogóle jakakolwiek krytyka czy wylewanie żali na temat tego czy czyjeś typy są sensowne czy nie jest totalnie bez sensu. Tutaj piszemy o sporcie, a niestety w tej dziedzinie sprawy przybierają często obrotu nieprzewidywalnego, i bardzo często sensowe analizy, które są poparte wieloma argumentami trafiał przysłowiowy szlag chociażby ze względu na to, że po nieudanym zagraniu bila przeleciała przez cały stól odbijaąc się od 2 band i wpadła to innej łuzy niż powinna. W sportach 1 vs 1 stawki ostatnio mocno się wyrównują i mimo kilku gwiazd, które dryfują gdzieś na topie nie ma takich totalnych dominatorów w danych dyscyplinach. Sporty 1 na 1 mają też to do siebie, że niespodzianki zdarzają się częściej niż w drużynowych ze względu na to, że tutaj już kolega z zespołu nie pomoże, jak ja mam gorszy dzień, jak się nie wyspałem, czy jak po prostu jestem w słabszej formie. Tutaj wyjdzie to momentalnie.

Dzisiaj Vafaei wydaje się, że ma spore szanse z Lisowskim, ale trzeba być uważnym bo Jacuś to gracz z grona tych którym się bardzo śpieszy i jego mecze zawsze bardzo szybko mogą pójść w dwie strony. W sezonie gra słabo, ale w samym UK radzi sobie nieźle, a jeśli chodzi o podejścia + 50 to nawet lepiej niż Irańczyk.
Moim zdaniem nie masz racji. Jeśli to co robimy ma mieć sens, to musi być racjonalne, czyli zgodne z rozumem, czyli narzędziem, który dał nam nasz Stwórca do poznawania rzeczywistości, a więc prawdy. Podawane tutaj nasze typy powinny mieć racjonalne podstawy. Jeśli nasze rozumowanie ma luki, to dobrze, że ktoś podejmue dyskusję i je wykazuje, ale nie pozostaje głuch na kontrargumenty. Po to chyba jest to miejsce, by wymieniać racje i poglądy.
Kolega K kraksiu rzeczywiście zaprezentował się bardzo słabo, bo naprawdopodobniej wyładowywał frustrację, w związku z tym kompletnie nie wpasował się w ideę funkconowania tego miejsca, jak ją rozumiem.
Ja będę zaglądał tutaj, czytał i pisał tylko do czasu, gdy ciągle jeszcze będę znajdował takie perełki, jak na przykład dzisiaj propozycja kolegi W Wieczorek85, a kilka dni temu Twoja na temat meczu Hamilton - Taylor . Nie widzę nic złego w krytyce, przeciwnie jest niezbędna, rozwija, byle posługiwać się argumentami.
Źle też jest, jeśli krytykowany nie odpowiada kontraargumentami, ale się obraża o krytykę i generalnie nie wchodzi dyskusję, tylko ma pretensje, jak to dawno temu było w moim przypadku i jednego z użytkowników tego forum.

Wracając do zajmującego wszystkich najbardziej, czyli dzisiejszego dnia, muszę powiedzieć, ze Ci, którzy typowali czwartkowe mecze podjęli się trudnego zadania. Mnie ono przerosło, dlatego odpuściłem sobie te przedpołudniowe, podobnie zresztą, jak wieczorne. Najbliżej byłem postawienia na Vafaei'a, ale czasem chimeryczny Lisek, w tym turnieju trochę mnie jednak zaczął przekonywać do siebie. Podobnie Brecel, wydaje się, że jest spokojniejszy i dojrzewa, a sprzyja temu budowaniu spokoju udany sezon. Tych słów proszę nie odczytywać, jako krytyki stawiających np. na Hamiltona, bo ich argumentacja była dość racjonalna, podzielam opinię o jego bardzo dobrych cechach mentalnych. Zastanawiałem się po prostu tylko nad tym, ile razy może się udać Hamiltonowi wygrać mecz, gdy dotąd zostawał za każdym razem w blokach startowych, a tu znowu trzeba grać przeciwko klasowemu rywalowi, do tego w formie.

Mam nadzieję, że jeszcze ktoś błysnie dobrą analizą do wieczora, bo do początku ostatnch 2 meczy tej rundy zostało jeszcze półtorej godziny.
 
H 4,5K

hynio

Użytkownik
hej. gdzie mogę znaleźć video z meczu Gilbert-Hicks. chodzi mi konkretnie o końcówkę 10. frejma, w którym wydaje mi się, że zostały źle naliczone punkty 71-22, bo wg mnie powinno być 66-22, co czyniłoby mój zakład wygranym (handi 44,5). wg mnie po faulu Hicksa było 59-22 i wolna bila. Gilbert wbił niebieską, której wartość powinna chyba wynosić 1 pkt., a potem różową za sześć. Razem więc 66 pkt., bo po tym Hicks poddał już tego frejma.
 
K 756

kraksiu

Użytkownik
lusy_b lusy_b nie wiem o jakim wyładowaniu frustracji piszesz, zważywszy na dość istotny fakt, że ja nawet tamtego typu nie grałem, bo dla mnie nie było w nim wystarczającej wartości, ze względu na zbyt niski kurs w stosunku do podejmowanego ryzyka. Pograłem wtedy na live Linesa z handi +3,5 po kursie @2,0, gdzie prematch było to wycenione na @1,67 i tutaj imo było warto. W dalszym ciągu uważam, że nie było value w graniu +1,5 setek po kursie @1,65. Podobnie jeśli chodzi o wczorajszy mecz Vafei'a z Lisowskim, uważam, że nie warto było grać prematch podanego tutaj typu Vafaei (+1.5) po kursie @ 1,67. Założenia były dobre ale znowu brak value przy takiej wycenie. W tym przypadku również poczekałem i pograłem live, ale już Vafaei (+2.5) i to po wyższym kursie. Nie każdy nawet dobrze argumentowany typ opłaca się grać, jeśli bukmacher poprawnie wycenił linię. Nie da się w ten sposób grać profitowo w dłuższej perspektywie.
 
psotnick 966,7K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
hej. gdzie mogę znaleźć video z meczu Gilbert-Hicks. chodzi mi konkretnie o końcówkę 10. frejma, w którym wydaje mi się, że zostały źle naliczone punkty 71-22, bo wg mnie powinno być 66-22, co czyniłoby mój zakład wygranym (handi 44,5). wg mnie po faulu Hicksa było 59-22 i wolna bila. Gilbert wbił niebieską, której wartość powinna chyba wynosić 1 pkt., a potem różową za sześć. Razem więc 66 pkt., bo po tym Hicks poddał już tego frejma.
Mecze zwykle pojawiają się na YouTube, czasem z jakimś poślizgiem, bo na razie tego konkretnego nie widze. Powinien też być w Eurosport Playerze, chyba tam można obejrzeć mecz z odtworzenia.

Ale wątpię, żeby tam był jakiś błąd. Jeśli był faul i wolna bila, choć nie pamiętam tej sytuacji (czy tam były już tylko 3 ostatnie kolory?), tylko że ta wolna bila zależy od zawodnika, czy z niej korzysta czy nie. Może tam już była taka przewaga że sobie tym nie zaprzątał głowy i tej wolnej bili nie wziął. Ale może faktycznie pojawi się gdzieś zapis video i wtedy będzie jasność.

=====

Co do samego Hicksa to gość jest jednak niesamowity. Kiedyś był kozakiem, w latach 90 tych, młodym wchodzącym, potem wypadł z touru na długie lata, w ostatnich latach kiedy pojawiła się szansa na ponowny dostanie się do touru to z niej skorzystał, a teraz w UKC 2021 4 mecze, 4 decidery i 4 razy wygrane. Niesamowite. I teraz ma szansę po 26 latach znaleźć się ponownie w półfinale UK Championship, tak jak zrobił to w 1995 roku, zresztą w tym samym roku był też w półfinale MŚ. Wtedy jeszcze z czupryną na głowie.

 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +30
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker
lusy_b lusy_b nie wiem o jakim wyładowaniu frustracji piszesz, zważywszy na dość istotny fakt, że ja nawet tamtego typu nie grałem, bo dla mnie nie było w nim wystarczającej wartości, ze względu na zbyt niski kurs w stosunku do podejmowanego ryzyka. Pograłem wtedy na live Linesa z handi +3,5 po kursie @2,0, gdzie prematch było to wycenione na @1,67 i tutaj imo było warto. W dalszym ciągu uważam, że nie było value w graniu +1,5 setek po kursie @1,65. Podobnie jeśli chodzi o wczorajszy mecz Vafei'a z Lisowskim, uważam, że nie warto było grać prematch podanego tutaj typu Vafaei (+1.5) po kursie @ 1,67. Założenia były dobre ale znowu brak value przy takiej wycenie. W tym przypadku również poczekałem i pograłem live, ale już Vafaei (+2.5) i to po wyższym kursie. Nie każdy nawet dobrze argumentowany typ opłaca się grać, jeśli bukmacher poprawnie wycenił linię. Nie da się w ten sposób grać profitowo w dłuższej perspektywie.
Tak jak piszesz dzisiaj jest OK, bo przedstawiasz swój punkt widzenia. W poście, do którego się odniosłem, popełniłeś wpis, który był, a przynajmniej wyglądał na zaczepkę ad personam. Tak odczytałem tamten komentarz. Z innych wpisów wnoszę, ze nie tylko ja tak go odebrałem. Życzę udanych typów dzisiaj, zarówno prematch, jak i live!
 
betowiec 12,7K

betowiec

Użytkownik
lusy_b lusy_b nie wiem o jakim wyładowaniu frustracji piszesz, zważywszy na dość istotny fakt, że ja nawet tamtego typu nie grałem, bo dla mnie nie było w nim wystarczającej wartości, ze względu na zbyt niski kurs w stosunku do podejmowanego ryzyka. Pograłem wtedy na live Linesa z handi +3,5 po kursie @2,0, gdzie prematch było to wycenione na @1,67 i tutaj imo było warto. W dalszym ciągu uważam, że nie było value w graniu +1,5 setek po kursie @1,65. Podobnie jeśli chodzi o wczorajszy mecz Vafei'a z Lisowskim, uważam, że nie warto było grać prematch podanego tutaj typu Vafaei (+1.5) po kursie @ 1,67. Założenia były dobre ale znowu brak value przy takiej wycenie. W tym przypadku również poczekałem i pograłem live, ale już Vafaei (+2.5) i to po wyższym kursie. Nie każdy nawet dobrze argumentowany typ opłaca się grać, jeśli bukmacher poprawnie wycenił linię. Nie da się w ten sposób grać profitowo w dłuższej perspektywie.
Tak na zakończenie tej sprawy, -kraksiu Kochany, podałbyś lepiej jakieś konkretne typy przed meczem, a nie już po faktach ;) po meczach to też mogę napisać ile to nie zagrałem i że było warto. Natomiast do samego Vafaei'a też nie byłem przekonany o czym pisałem dosłownie kilka minut po rozpoczęciu meczu, że trzeba uważać, że może nie warto bo Lisek jest jaki jest i czasem w pośpiechu wychodzi mu kawał dobrego snooker'a.


Dzisiaj biorę pod lupę mecz z 14:00

McGill - Brecel
McGill to win @ 1,95 Lv Bet

Wiem, że ogólnie na cześć Brecel'a głosiliśmy przez ostatnie dni peany, ale mam wrażenie, że dziś jego przygoda z UK Championship może dobiec końca. Na przeciwko siebie ma chyba najbardziej niewygodnego rywala na jakiego trafi do tej pory w tym turnieju. Przede wszystkim rywala, który rośnie tutaj z meczu na meczu i popisuje się w każdym meczu świetnym punktowaniem, znacznie lepszym niż Belg. McGill w tym turnieju wbił aż 16 brejków + 50 na 24 wygrane partie co jest moim zdaniem bardzo dobrą statystyką. W podejściach tych były 4 na ponad 100 pkt i kilka, gdzie zatrzymał się tuż przed tą barierą. U Brecela zbierającego świetne rezultaty w tym sezonie to punktowanie nie było aż tak wystrzałowe jak u Szkota. Na 24 wygrane partie, Brecel wbił 10 podejść + 50 z czego tylko dwa powyżej 100, a kilka zbliżonych do granicy 50 pkt, które nie dają zawsze gwarancji wygrania partii. H2H przemawia bardzo na korzyść Belga bo wygrał on wszystkie 4 pojedynki jakie mieli okazję Panowie toczyć do tej pory. Dokonania z tego sezonu też mocno faworyzują Belga, natomiast McGill to zawodnik, który wykrzesuje z siebie dodatkowe pozytywne emocje podczas wielkich turniejów w ostatnich latach i już kilkukrotnie mimo słabszych występów w mniejszych turniejach pokazywał klasę w Mistrzostwach Świata czy w UK Championship. Tutaj McGill rośnie z meczu na mecz, a baczniej obserwuję go od dwóch spotkań gdzie pokazał kawał bardzo dobrego snooker'a. Moim zdaniem w takiej formie jaką zaprezentował w ostatnich dwóch potyczkach, jest zawodnikiem lepszym i bardziej kompletnym od Belga, mimo że cyfry z ogółu sezonu mogą świadczyć inaczej.
 
Otrzymane punkty reputacji: +258
K 756

kraksiu

Użytkownik
Tak na zakończenie tej sprawy, -kraksiu Kochany, podałbyś lepiej jakieś konkretne typy przed meczem, a nie już po faktach ;) po meczach to też mogę napisać ile to nie zagrałem i że było warto. Natomiast do samego Vafaei'a też nie byłem przekonany o czym pisałem dosłownie kilka minut po rozpoczęciu meczu, że trzeba uważać, że może nie warto bo Lisek jest jaki jest i czasem w pośpiechu wychodzi mu kawał dobrego snooker'a.
...
Niestety nie mam takiej wiedzy jak Wy na temat snookera, żeby podawać swoje typy. Tutaj nie ma co ukrywać i nawet nie próbuję tego robić. Dlatego czytam między innymi Wasze sugestie i argumenty, analizuję, oceniam kursy i gram dopiero, kiedy według własnej oceny dostrzegam value w danym typie, biorąc pod uwagę kurs i ryzyko. Tutaj często do betowania dochodzi dopiero na live. Zapewne powodem jest moja bardzo ograniczona wiedza na temat tej dyscypliny, co skutkuje trudnościami w podjęciu optymalnych decyzji prematch. Mimo wszystko podstawowa wiedza bukmacherska pozwala wstrzymać się od typów, gdzie na pierwszy rzut oka widać brak value.
 
Otrzymane punkty reputacji: +241
P 41,6K

pieniazek

Użytkownik
Po wczorajszym udanym dniu dzisiaj podejmuje kolejna próbę. Będzie krótko bo czasu mało.

K.Wilson - R.O'Sullivan 2 1,48
A. McGill - L.Brecel +8,5 - 1,38
B.Hawkins - A.Hicks +7,5 -1,28
Xintong- Lisowski +8,5 - 1,38

= 3,61

McGill (+2,5) - 1,32
+8,5 Hawkins- Hicks 1,76
+9,5 Xintong- Lisowski 1,96

= 4,55

Ten pierwszy kupon dla mnie to główne danie na dzisiaj. Jako przystawkę podaje też drugi.

O'Sullivan może nie gra aż tak wybitnie jak czasami potrafi nas raczyc ale w każdym meczu wbija po 4,5 wysokich brejkow. Wilson niby wyniki osiąga dobre ale na papierze wygląda to lepiej niż przy stole . Rywale trochę pomagają. Nie jest to Kyren którego pamiętam z poprzednich sezonów gdzie grał bardzo dobrze taktycznie jak i świetnie budował brejki. Teraz gra nieźle ale to optimum brakuje. Dzisiaj na tle takiego rywala jak Ronald będzie to widoczne.

Rudy Antek zaskakuje mnie tutaj z każdym meczem. Zawsze go uważałem za dobrego taktyka i brakowało mi u niego systematyczności w płynnym budowaniu wysokich brejkow. W tym turnieju połączył jedno z drugim i świetnie to ze sobą pasuje. Koelga wyżej bardzo fajnie opisał ta parę więc nie będę nic dodawał. Zapowiada się bardzo fajny mecz. Sądzę że tutaj lekkim faworytem jest Szkot. Brecel też ma swoje argumenty. Mimo że w tym turnieju nie wypada w bramkach najlepiej to gra dobrze , konsekwentnie i co ważne to już nie jest ten mlokos który szedł na żywioł. Zauważam postępy w jego myśleniu. Częściej potrafi " dopuścić " rywala do stołu grając niezła odstawna . Kiedyś by szukał okazji na wbicie teraz zaczyna fajnie rozważać różne opcje.

Wieczorem niestabilny Hawkins z sensacją tego turnieju Hicksem. Patrząc na grę jednego i drugiego to rysuje nam się długie spotkanie. Obaj panowie w trakcie meczu miewają lepsze i gorsze momenty. Potrafią pograć na odstawne ale i jedna wizyta przy stole i wygrywające podejście nie jest im obce. Patrząc na ranking , osiągnięcia to Hawkins jest faworytem ale już zawezajac swoje pole widzenia do tego turnieju to mamy dość wyrównana parę.

Ostatnie spotkanie zapowiada się znakomicie . Chińczyka ofensywny a Jacek Lisowski ...hmm jeśli Xintonga okreslilem ofensywny to Anglik jest ultra ofensywny. Oj będzie się tu działo. " strzał za strzał " na stole. To będzie mecz dla "dużych chłopców "😀. Kto będzie miał lepszy dzień? Z kim będą grały "kulki "? Ciężko wskazać jednoznacznie faworyta Aczkowliek ja skłaniam się ku Jackowi. W tym turnieju fajnie wygląda. Jednak nie wystrzega się błędów a takie chińczyka będzie przyjmował z otwartymi ramionami.
Gdybym miał opcję grać na brejki to liczę tutaj na kilka setek.

Oby było zielono.
Powodzenia.

Edit:
Antek Dzisiaj większą część meczu grał na takim poziomie że gdybym miał tzw dzień konia to duża szansa że i ja partie bym ugral. Całkiem inny zawodnik niż w poprzednich rundach. Brecel niczym nie zaskoczył. To Szkot dał ciała po całości.
Wilson jak dla mnie nadspodziewanie dobrze. Chociaż Roonie jakis taki bez iskry dzisiaj. I tak że zdobył 5 partii to zaskoczenie.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +243
psotnick 966,7K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Kyren Wilson VS Ronnie O'Sullivan
Liczba frame-ów: Powyżej (8.5) @ 1.40 6-5
Liczba frame-ów: Powyżej (9.5) @ 1.98
Lvbet

O’Sullivan z każdym zawodnikiem będzie faworytem, niezależnie od tego w jakiej formie jest aktualnie. Teraz jest aktualnie w całkiem dobrej, tylko z nim jest taki problem że on już nic nie musi i gra zupełnie bez presji wyniku, gra dla funu i czasem z tego wychodzi piękny snooker, a czasem jak nie wchodzą długie wbicia to to pomaga rywalom a nie sobie. Wilson nie jest w takiej formie jak był rok czy dwa temu, teraz trochę w trakcie meczu jest nieregularny, w tym sensie że potrafi się zawiesić na 1-2 frejmy kiedy mu nic nie wychodzi, ale teraz to akurat przypadłość większości graczy z czołówki. Styl gry ma idealny do stawienia czoła Ronniemu, bardzo dobra defensywa, taktycznie obeznany, mocna psycha no i potrafi grubo punktować. A co najważniejsze, jako jeden z niewielu młodych graczy nie ma kompleksu O’Sullivana, na którym wychowało się całe pokolenie snookerzystów, uważają go niemal za boga i kiedy stają na przeciw niego to od razu nogi miękną. Wilson tego nie ma, szacunek oczywiście jest, ale bez kompleksu niższości. Większość ich meczów to overowe zacięte boje, sporo też granych na pełnym dystansie i właśnie over w tym meczu wydaje mi się całkiem dobrą opcją.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +406
P 41,6K

pieniazek

Użytkownik
Wczoraj "piękny " dzień. Wstyd coś dzisiaj pisać. Niby człowiek ogląda mecze od dawna, analizuje itd a każdy mecz to inna historia.
Wczorajszy poziom gry Antka McGilla, Hicksa był strasznie żenujący. To co oni prezentowali to była dokładnie odwrotnosc tego co prezentowali we wcześniejszych trzech meczach tego turnieju. Można powiedzieć że zagrali tak jak wyglądała ich gra w poprzednich turniejach. Więcej zagrań słabych, dających grę rywalowi niż tworzenie sobie szans i okazji do wygrania.


Dzisiaj bez zbędnych kombinacji gram na zawodników którzy prezentują dobry poziom a wczorajszymi meczami potwierdzili i przekonali mnie jeszcze bardziej żeby zainwestować w ich stronę.

L. Brecel- K.Wilson 2 1.47
B. Hawkins- Z. Xintong (+1,5) 2 1,69

= 2,48 Fortuna

Brecel nadal trzyma poziom. Gra dobrze trzyma poziom ale brakuje mi tu wysokich wygrywajacych brejkow. Wczoraj też miał kilka +50 ale nie były to kończące i zostawił szanse rywalowi który nie potrafił tego wykorzystać. Dzisiaj rywal z najwyższej półki. Wilson wczoraj bardzo dobrze zagrał i jeśli utrzyma taki poziom to powinien to wygrać.
Warto też pochylić się nad +8,5 partii do jakiegoś dubla czy tasiemki.

W drugim meczu Chinczyk jest dla mnie faworytem. Ale że kursy są jakie są to podpieram się lekkim handi dla bezpieczeństwa. Wczoraj Barry Hawkins wygrał wysoko ale poziom jego i przeciwnika był zawstydzajacy. Masa pudel i złych wyjść na następną bile. Xintong jeśli dostaje szanse to je wykorzystuje co wczoraj pokazał i przekonal się o tym Lisowski. Ciężko mi sobie wyobrazić żeby Xintong dzisiaj nie wygrał.
Kurs na jego wygrana 2,11 też przytulam.

Edit. Poziom Brecela dzisiaj fantastyczny.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +245
J 3K

jatyper

Użytkownik
Z.HAWKINS B. - XINTONG Z.
Typ: Xintong uzyska najwyższy break
Kurs: 2,00 (STS)

Barry coś ostatnio chyba mocno spuścił z tonu i nie prezentuje się z najlepszej strony. Widać, że ta jego forma gdzieś zanikła i pojawiła się rdza w jego grze, co najbardziej przeszkadza mu w mocnym punktowaniu. Błędy w prowadzeniu białej bili i w efekcie przedwczesny koniec break'a wraz z wysłaniem białej na górę stołu. U Xintonga? Zupełnie odwrotnie. W meczu z Higginsem zagrał naprawdę bardzo dobrze i widać, że się tutaj rozpędził. Z tym, że wiadomo jak to jest z typowaniem zwycięzcy spotkania w meczu z takim snookerzystą jakim jest Chińczyk. Cięzko powiedzieć w jakiej dyspozycji będzie dzisiaj. Jak będzie w dobrej to spokojnie powinnien to wygrać, jak nie będzie formy dnia to pewnie przegra, bo jednak Barry powoli wyciuła potrzebne mu punkty do wygrania 6 frejmów. Jednak w kwestii wysokich podejść, to tutaj forma zdecydowanie po stronie Xintonga, który jak dostanie szanse, to potrafi mocno zapunktować, szczególnie dzięki dobremu prowadzeniu białej bili i umiejętności budowania breaka. Stąd nie typuje w tym meczu zwycięzcy, a jedynie kto uzyska wyższy break. Kurs bardzo zadowalający.
 
Otrzymane punkty reputacji: +343
betowiec 12,7K

betowiec

Użytkownik
Jeśli nie wydarzy się nic dziwnego jutro w finale UK Championship zobaczymy dwóch młodych jak na snookerowe salony graczy, którzy prezentują świetny poziom. Jak się nie mylę będzie to dopiero drugi finał w historii w którym zabraknie przedstawiciela z Wysp Brytyjskich. Pierwszt był Robertson vs Wenbo.

Xintong póki co zamiata pod dywan Hawkins’a
 
Otrzymane punkty reputacji: +245
W 51,8K

Wieczorek85

Użytkownik
Fantasyczny mecz nam się szykuje. Dawno nie było takiego finału - dla obu graczy szansa na życiowy sukces, ale też mówiąc uczciwie - obaj w pełni zasłużyli na ten finał

Pojęcia nie mam w kim upatrywac faworyta. Brecel wczoraj fantastyczny - na sześć wygranych partii 4 podejścia stupunktowe i wyzsze

Xintong zaś błyskawicznie wyjasnil Hawkinsa - 6:1 w nieco ponad dwie godziny i jakże szybkie i pewne prowadzenie bili
.
Jako że dla obu stawka jest niesamowicie wysoka pójdę chyba w under 3.5 partii 100+. Brecel mimo fantastycznej gry przez cały tydzień do wczoraj jakoś raczej stronil od takich podejść. Chińczyk tez nie jest graczem który bez problemu te setki wbija - liczę ze presja zrobi swoje i będą mieli problemy


Chodzi mi po głowie jeszcze under 16,5. Ale to już tylko przy założeniu że któremus głowa dzisiaj nie dojedzie

Tak czy siak - dzisiejszy zwycięzca z automatu dla mnie staje sie bardzo potężnym grajkiem odnosnie mistrzostw swiata
 
Otrzymane punkty reputacji: +246
psotnick 966,7K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Brecel L. - Xintong Z. (Hit Dnia)
Zwycięzca: Brecel L. @ 2.10 5-10 zasłużona wygrana Chińczyka, był najlepszy!
liczba breaków 100-punktowych w meczu: Powyżej (3.5) @ 2.15 2
STS

Nie powiem że wymarzony finał, ale chyba przez wielu oczekiwany, przynajmniej od półfinału. W półfinałach obaj wyglądali świetnie, zwłaszcza w grze punktowej. Brecel 4 setki i dwie prawie setki (130, 105, 102, 97, 80, 112), Xintong też parę wysokich brejków w tym setka (78, 78, 78, 100, 74, 81). I myślę, że setek może być w finale też nie mało. Linia na setki nie niska, ale też warunki do wysokich brejków mogą być dzisiaj korzystniejsze niż w innych finałach. Obaj sa przecież bardzo ofensywnie nastawieni, agresywnie atakują czerwone, a do tego raczej w defensywie nie są wirtuozami. Więc myślę, że obaj mogą się nawzajem karmić dużą ilością szansa na punktowanie. Co do wyniku to można się rozpływać nad techniką Chińczyka z jednej strony i dziwić się nad długością mostka Brecela (kurs 1,01 na to że komentatorzy będą do tego nawiązywać w nieskończoność), ale faktem jest że obu dzieli tylko dwa lata różnicy to Belg jest o niebo bardziej doświadczonym snookerzystą, utytułowanym nawet (wygrane China Open i CLS, finał German Masters i kilka innych półfinałów), podczas gdy do tego tygodnia największym osiągnięciem Xintonga były 2-3 ćwierćfinały turniejów Home Nation Series. Większa presja będzie na Chińczyku, to on musi spełnić oczekiwania miliarda rodaków na nowego Dinga, podczas gdy Belg musi spełnić oczekiwania swoje i swojej rodziny (przesadzam, ale wiecie o co mi chodzi). Dlatego myślę, że w finale może być łatwiej temu graczowi który szybciej się wyluzuje, a Brecel jest w tym świetny. Dodatkowym smaczkiem tego finału jest że po raz pierwszy w finale zagrają zawodnicy którzy byli poza top16 rankingu (przynajmniej przed turniejem), a zwycięzca w nagrodę ma zapewnione miejsce w Masters. Więc mają się o co bić.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +51
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom