co oznacza stwierdzenie 'derby rzadza sie swoimi prawami'?

[Camilla P.]

...taka ciekawostka ludzie specjalnie uzywaja wyszukanego slownictwa aby wydac sie bardziej madrymi i zeby miec wyzszy status spoleczny

Naprawdę? Skąd takie spostrzeżenie?
Wydaje mi się, że tak się często dzieje w przypadku osób o skłonnościach psychopatycznych.
Bo sama umiejętność używania "wyszukanych" zwrotów czy formułowanie sensownych zdań nie świadczy chyba, że ktoś chce być mądrzejszy?
Moim zdaniem taka zdolność świadczy właśnie o elokwencji danej osoby, a nie o tym, że udaje. Chociaż to mocno złożony temat bo tzw. psychopaci są często nad wyraz inteligentni.
Ale zakładając, że nie mamy przed sobą takiego osobnika to na podstawie zwykłej rozmowy jesteśmy w stanie rozpoznać czy nasz rozmówca jest osobą (w jakimś sensie) elokwentną czy też udaje. Najprościej rzecz ujmując intuicyjnie potrafimy zakwalifikować osobnika na podstawie jakiejś konwersacji.
Ktoś zwyczajny jak ja, Ty czy kolega succesfull nie będzie rozprawiał niczym profesor nauk wyższych bo najzwyczajniej w świecie nie posiadamy takich zdolności ani nie jesteśmy psychopatami. Chyba?!

 

[przestrzalninja]

Naprawdę? Skąd takie spostrzeżenie?
Wydaje mi się, że tak się często dzieje w przypadku osób o skłonnościach psychopatycznych.
Bo sama umiejętność używania "wyszukanych" zwrotów czy formułowanie sensownych zdań nie świadczy chyba, że ktoś chce być mądrzejszy?
Moim zdaniem taka zdolność świadczy właśnie o elokwencji danej osoby, a nie o tym, że udaje. Chociaż to mocno złożony temat bo tzw. psychopaci są często nad wyraz inteligentni.
Ale zakładając, że nie mamy przed sobą takiego osobnika to na podstawie zwykłej rozmowy jesteśmy w stanie rozpoznać czy nasz rozmówca jest osobą (w jakimś sensie) elokwentną czy też udaje. Najprościej rzecz ujmując intuicyjnie potrafimy zakwalifikować osobnika na podstawie jakiejś konwersacji.
Ktoś zwyczajny jak ja, Ty czy kolega succesfull nie będzie rozprawiał niczym profesor nauk wyższych bo najzwyczajniej w świecie nie posiadamy takich zdolności ani nie jesteśmy psychopatami. Chyba?!

z doswiadczenia i umiejetnosci wychwytywania powtarzajacych sie schematow. np. nazwe ligi sie dodaje w analizie, zeby podkreslic wartosc analizy i wiedze na jej temat hociaz nie ma to wymiernego znaczenia. no i jest to gdzies opisane w psychologii/socjologii z tego co pamietam. takich slow sie uzywa aby podkreslic wartosc wypowiedzi. jakos to sie nazywa nie pamietam juz jak. ja naprawde widze wiecej niz inni... mimowolnie.

Tak tylko to nie jest prawo w rozumieniu prawa, a zależność pojawiająca się z dużą częstotliwością. Czyli krótko mówiąc, podejście do derbów przeważnie jest inne, ale nie zawsze. Historia bowiem napisała wiele przypadków, gdzie dany zespół do derbów podchodzi jak do każdego dowolnego spotkania.

ale powtarzalnosc tego zjawiska mozna uznac za prawidlo wystepujace z wieksza czestotliwoscia podczas derbow, badz meczow podwyzszonego ryzyka niz w pozostalych spotkaniach. normalny mecz = milosc do klubu. derby = nienawisc do przeciwnika plus milosc do klubu. wiec jest to prawo derbow. a tak w ogole to bukmacher koryguje kursy na derby, bo sa to derby... a koryguje je w oparciu o statystyki historyczne. ale to tylko moja obserwacja. po zuzlu to widac i derbach ziemi lubuskiej... wiec to chyba jest jednak 'prawo' badz 'zasada' chyba nie wiem na bank jakos to sie nazywa albo prawidlo sam nie wiem.

nie wiem co to jest prawo w rozumieniu prawa xd ja mam problem ze zrozumieniem slow, ktore maja wiecej niz jedno znaczenie xd

 

[yar000]

(...) ani nie jesteśmy psychopatami. Chyba?!

Po takim stwierdzeniu. I pytaniu trzeba się zacząć pilnować, żeby z jakimś niestandardowym tekstem nie wyskoczyć.

 

[tyszak1984]

Myślę ,ze nie ma co za dużo się nad tym zastanawiać Derby to derby !!! Bardzo często padają remisy, duża ilość kartek i fauli i długo by jeszcze wymieniać Ogólnie mecze trudne i bardzo ryzykowne do obstawiania bo dużo się dzieje i jest dużo zwrotów akcji

 

[Oszuchista]

Swoją drogą nie wiem czy istnieje duże zróżnicowanie w kontekście chociażby kursów i spodziewanych wyników. Wydaję mi się, że w derbach przykłada się strasznie wagę do przewidywań buków, do statystyk takich jak tabela, bezpośrednie starcia i ogólnie forma z ostatnich meczów. Patrząc przez pryzmat tego, rzeczywiście może się wydawać, że ostateczny wynik jest niespodzianką, zaskoczeniem dla wielu, jednak nie różni się to ni mniej, ni więcej od niespodzianek jakie mamy w meczach niederbowych. Oczywiście to moje zdanie, nie poparte żadną statystyką. Jasne, że przy derbach są inne, emocje, presja kibiców, mediów, pewna historia i zwiększona oglądalność, ale można to równie dobrze porównać z meczami na szczycie, niekoniecznie derbowymi.

 

[przestrzalninja]

Swoją drogą nie wiem czy istnieje duże zróżnicowanie w kontekście chociażby kursów i spodziewanych wyników. Wydaję mi się, że w derbach przykłada się strasznie wagę do przewidywań buków, do statystyk takich jak tabela, bezpośrednie starcia i ogólnie forma z ostatnich meczów. Patrząc przez pryzmat tego, rzeczywiście może się wydawać, że ostateczny wynik jest niespodzianką, zaskoczeniem dla wielu, jednak nie różni się to ni mniej, ni więcej od niespodzianek jakie mamy w meczach niederbowych. Oczywiście to moje zdanie, nie poparte żadną statystyką. Jasne, że przy derbach są inne, emocje, presja kibiców, mediów, pewna historia i zwiększona oglądalność, ale można to równie dobrze porównać z meczami na szczycie, niekoniecznie derbowymi.

nie istnieje takie zroznicowanie... przynajmniej nie w derbach gdzie masz dostep do statystyk. w derbach patrzysz na cos innego... nie patrzysz na wynik a na faule, kartkiu, rzuty karne... indywidualne podejscie zawodnika do meczu itp. derby rzadza sie swoimi prawami, ale te prawa nie dotycza wyniku meczu w takim stopniu jak sie piszacym te fraze wydaje co pobocznych rzeczy czesto pozasportowych.

w derbach warto obstawiac cos co dotyczy tylko derbow np. 'glowa swini wyladuje na murawie' im rzadziej bukmacher wystawia na cos kurs tym wieksza szansa na jego pomylke. derby to okazja na szersza oferte meczowa i z tego sie korzysta a nie z przewidywania wyniku.

 

[Oszuchista]

nie istnieje takie zroznicowanie... przynajmniej nie w derbach gdzie masz dostep do statystyk. w derbach patrzysz na cos innego... nie patrzysz na wynik a na faule, kartkiu, rzuty karne... indywidualne podejscie zawodnika do meczu itp. derby rzadza sie swoimi prawami, ale te prawa nie dotycza wyniku meczu w takim stopniu jak sie piszacym te fraze wydaje co pobocznych rzeczy czesto pozasportowych.

w derbach warto obstawiac cos co dotyczy tylko derbow np. 'glowa swini wyladuje na murawie' im rzadziej bukmacher wystawia na cos kurs tym wieksza szansa na jego pomylke. derby to okazja na szersza oferte meczowa i z tego sie korzysta a nie z przewidywania wyniku.

Jasne, że tak. Odnoszę się jedynie do kontekstu w jakim używa się tego stwierdzenia, a najpowszechniej używa się go w dziennikarstwie przy okazji spekulowania wyniku. Mimo wszystko buk ma świadomość co oznaczają derby i stawki za faule, ŻK, CK są odpowiednio niższe. Zgadzam się jednak w 100%, że warto szukać dobrych linii i jak najbardziej grać tego typu zakłady.

 

[przestrzalninja]

Jasne, że tak. Odnoszę się jedynie do kontekstu w jakim używa się tego stwierdzenia, a najpowszechniej używa się go w dziennikarstwie przy okazji spekulowania wyniku. Mimo wszystko buk ma świadomość co oznaczają derby i stawki za faule, ŻK, CK są odpowiednio niższe. Zgadzam się jednak w 100%, że warto szukać dobrych linii i jak najbardziej grać tego typu zakłady.

wlasnie, ze nie ;p buki czesta maja rozne linie na kartki i ilosc fauli przy takich samych kursach. nawet na tym forum to widac przeciez ;p nikt nie zamieni miejscami kursow na 1x2 albo u/o, bo wszyscy na to patrza, ale linie na kartki, faule druzyny, faule zawodnika i faule na zawodniku... na tym latwiej przestrzelic albo liczba spalonych. zgadzam sie z tym, ze stawki sa odpowiednio nizsze tzn. bardziej wyzylowane, ale bukmacherzy i tak sie myla różnicując linie i dajac dodatkowa oferte na spotkania derbowe sami wpadaja w swoja pulapke.