Dodatkowo, dramatyczną sytuację branży pogłębiają następujące czynniki:
1) wysokość obowiązującego w Polsce podatku od gier, którego poziom jest nadal jednym z najwyższych na świecie;
2) funkcjonowanie na rynku podmiotów bez zezwolenia Ministra Finansów (tzw. „szara strefa”), których udział w rynku, zgodnie z zeszłorocznym raportem NIK kształtuje się na poziomie 50 proc.;
3) nieskuteczność blokowania witryn internetowych, które oferują gry hazardowe wbrew polskiemu prawu;
4) wysokość opłat dla niektórych krajowych organizatorów rozgrywek na poziomie 0,5 proc. łącznych przychodów brutto bukmacherów, których zasadność weryfikuje UOKiK.
Licencjonowani bukmacherzy – ze względu na trudną sytuację branży, znaczące obciążenia fiskalne, widmo wzrostu bezrobocia oraz upadłości wielu podmiotów gospodarczych – apelują o rozważenie spełnienia następujących postulatów:
1) obniżenia podatku od gier z 12 proc. na 10 proc. na okres obowiązywania na terenie kraju stanu epidemii, nie krócej jednak niż na okres od marca do sierpnia 2020 r.
2) przesunięcia terminu płatności podatku od gier na wrzesień 2020 r.
Należy przypomnieć, że przez wiele lat branża funkcjonowała w skrajnie trudnych warunkach, była bowiem zmuszona do konkurowania z nielegalnymi, zagranicznymi operatorami, którzy w Polsce działali bez płacenia podatków. Mimo licznych apeli licencjonowanych operatorów nie wprowadzano żadnych efektywnych rozwiązań. Sytuacja zaczęła się dopiero normować po nowelizacji ustawy z 2017 r. Teraz organy państwa powinny jeszcze silniej ograniczać „szarą strefę”, żeby pomóc legalnym firmom w tym trudnym okresie.
Branża nigdy wcześniej nie zwracała się do władz państwowych o pomoc i finansowe wsparcie. Spełnienie powyższych postulatów pozwoli branży bukmacherskiej przetrwać ten trudny dla wszystkich czas, a po normalizacji sytuacji niezwłocznie wrócić do pracy, oferując klientom niezmiennie usługi na najwyższym poziomie, bez równoczesnego zwiększenia się „szarej strefy”, unikającej płacenia danin publicznych w Polsce.