Chłopaku grasz od około 2 tygodni, przegrałeś dniówkę operatora taczki na budowie, a panikujesz jakby miała nastąpić zaraz jakaś finansowa apokalipsa.
Odbijanie się to najszybsza droga do bankructwa i poważnych problemów związanych z hazardem. Wiele poważnych firm bukmacherskich ma na swoich stronach informację o tym, aby właśnie nie odbijać się po przegranych kuponach bo finał takiego odbijania się jest dobrze wszystkim znany.
Po pierwsze zrób sobie przerwę od zakładów bukmacherskich na jakiś czas - moim zdaniem minimum 2 tygodnie, a najlepiej to miesiąc w Twoim skrajnym przypadku.
Po drugie jak wrócisz to wykorzystaj darmowe zakłady, bonusy z wielu firm bukmacherskich oferujące promocję startową. Przez ten okres gdy nie będziesz grał, poczytaj o tym w internecie jak obrócić taki bonus i go po prostu wypłacić. Wtedy nie dość, że odrobisz stracone pieniądze to jeszcze będziesz na plusie o ile zrobisz to tak jak należy.
Po trzecie traktuj to na początku jak zabawę, graj za 1-5% Twojej sumy na koncie bukmacherskim. Czyli przykładowo jak masz 100 zł, to graj po 1-5 zł. Czytaj analizy, podpatruj jak grają lepsi od Ciebie -
dział VIP...
... i powoli wyjdziesz z tego bagna.
W ramach testu typuj przez kilka dni na kartce papieru, później to podlicz i zobacz jaki osiągnąłeś bilans.
Pamiętaj, że w zakładach bukmacherskich możesz wygrać pieniądze, przegrać, albo otrzymać zwrot. Chłodna głowa to podstawa do tej zabawy, jeżeli jej nie masz to omijaj hazard szerokim łukiem, a za 100 zł kup rodzinie, bliskim, sobie czy dziewczynie jakiś fajny prezent świąteczny.
Nie ma skutecznej, złotej rady jak wygrywać pieniądze u bukmachera - gdyby taka była to z logicznego punktu widzenia firmy bukmacherskie by już dawno nie istniały.
Największym wrogiem w zakładach bukmacherskich jest Twoja głowa.