wygrał, bo Yan okazał się być ćwierćmózgiem nie słuchającym sztabu, tylko chcącym udowodnić całemu światu, że będzie się bił w stójce bo tak chce. poza tym w parterze nie za bardzo potrafił skontrolować, stójke przegrał wyraźnie. 1 runda O’Malley, druga wyraźnie Yan, w trzeciej zadecydowała stójka O’Malleya