powiem tak, bylem w holandii, sama patola goscie nawaleni w piątek po pracy w sobote i niedziele, w poniedzialek nie chodzili do pracy bo nie byli w stanie, w weekend nie dawali spać, bitki chlanie wszystko ujebane rano
nie no wiadomo, że płacą mi bardziej chodziło o to, że jak miałbym iść teraz gdzieś na nowo, gdzie jeszcze nie żyję dobrze z moim szefem, to aż mi się odechciewa