IgaŚwiątek, czyli piłka nożna polega na łamaniu nóg a nie zdobywaniu bramek. Jakieś nowe przepisy wprowadzili od wieczora, bo oglądałem dziś Liverpool i całkiem dobry mecz bez brutalnej gry. Właśnie to co było za czasów Roya to była patologia a nie ostra walka
IgaŚwiątek, a no tak bo jest zapisane w przepisach gry w piłkę nożną, że w debrach mają sobie nogi łamać i min 10 kartek na połowe ma być bo tak postawiłeś.