Od razu mówię, że się nie znam na piłce ręcznej (zwłaszcza kobiet), ale jak widzę, że Polki są faworytkami w jakimkolwiek sporcie drużynowym, to zapala mi się lampka.
Uroki Pucharu Króla. Sevilla jedzie do piątoligowej Astorgi, przypomina sobie o warunkach na początku tej drogi, a jej autobus trzeba wyciągać z błota, bo się zakopał.