Baqu, Bucks musieliby wygrywać wszystkie serie atakiem, nie widzę ich wygrywających z Bostonem w serii do czterech zwycięstw, na obwodzie masz Lillarda i Beasleya, na takich obrońców to nawet Simmons wsiada
na zachodzie Denver na razie gra na 3 biegu, chcialbym wreszcie zeby Clippers nie przesladowaly kontuzje wiec pewnie ta 2 gdyz Thunder brakuje doswiadczenia
deepred, Boston na wschodzie wydaje sie zbyt oczywisty, ale tam nie ma nikogo innego, czy Bucks sie obudza albo Knicks beda miec serie konia ? moze moze...