Czas na dwa półfinały, gdzie jak wiadomo zmierzą się ze sobą Norwedzy z Chorwatami, oraz Hiszpanie ze Słoweńcami, jak dla mnie dużo zaskoczeń, w tym gronie od początku tak naprawdę przewidywałem tylko Hiszpanię, zamiast Chorwatów widziałem Niemców, którzy przegrali z nimi bój wiadomo po jakim spotkaniu, z drugiej strony jeszcze większe zaskoczenia, Norwegii nie spodziewałem się w fazie pucharowej, ale bardzo pomogła im
Dania z Francją, które zawiodły na całej linii i nie wyszły nawet ze swoich grup, przez co zamiast bardzo silnej obsady II grupy z Norwegią, Szwecją, Danią, Francją, Słowenią i Węgrami, mieliśmy Norwegię, Słowenię, Portugalię, Szwecję, Węgry i Islandię. Bardzo zaskakujący turniej i spodziewam się, że któryś z półfinałów też mocno nas zaskoczy, jak nie oba.
Hiszpania - Słowenia
Hiszpania Handi -2.5 bramki @ 1.71
Hiszpania Handi -5.5 bramki @ 2.90
Unibet
Hiszpania straciła dużą przewagę, ale koniec końców to oni zagrają w półfinale z Chorwatami, którzy są po morderczym spotkaniu.
Hiszpania jak pisałem już przed turniejem, to dla mnie główny faworyt do złota, nie mieli trudnej przeprawy, tak naprawdę wrzucić wyższy bieg musieli tylko raz, w starciu jeszcze w fazie grupowej z Niemcami, gdzie wygrali 33:26, nie dając swoim rywalom żadnych szans, napisałem, że tylko raz musieli wrzucić wyższy bieg, a przecież mierzyli się jeszcze z Chorwatami, drugą silną drużyną po ich stronie tabelki, ale grali z nimi tak naprawdę o nic, kalkulować mogli Norwegowie, Hiszpanie z Chorwatami nie mieli takiej możliwości, dlatego mecz był spacerkiem dla obu drużyn. Popatrzmy jak radzili sobie zawodnicy Hiszpanii do tej pory:
Jak widać grali wszyscy, liderzy nie byli tak mocno przemęczani, zgodnie z oczekiwaniami najlepszym strzelcem w Hiszpanii na ten moment to gracz Vive Alex Dujshevaev z 29 bramkami na koncie, z też dobrą 63% skutecznością, ale na 329 rzutów drużyny, on oddał ich tylko 46, co daje niecałe 14% rzutów swojej drużyny, z ponad 20 bramkami na koncie jest jeszcze kilku innych zawodników Maqueda 27/43 - 63%, Fernandez 26/31 - 84%, Gomez 22/29 - 76% i Sole 22/33 - 67%, rzucają jednak wszyscy i nie ma tu takiego ryzyka, że jak lider zawali mecz, to zaraz gra całego zespołu się sypie.
Hiszpania na ten moment zdobyła najwięcej bramek na turnieju, bo aż 222 z 67% skutecznością, co jest najwyższą skutecznością spośród wszystkich drużyn, na równi z Niemcami, których w półfinale jednak nie ma, wśród innych drużyn półfinałowych prezentowało się to tak:
-
Norwegia 217/336 - 65%
- Słowenia 193/306 - 63%
- Chorwacja 178/297 - 60%
W ofensywie jedynie Norwegowie im jakoś dorównują, a trzeba pamiętać, że Hiszpanie w fazie pucharowej powinni być dosyć wypoczęci, bo raz mieli łatwą drogę i niezbyt wymagających rywali, a poza tym grali co drugi dzień, Słowenia w ostatnim czasie grała dwa dni pod rząd, choć mieli o tyle dobrze, że grając z Norwegami też już byli pewni gry w półfinale, a więc trochę sobie odpoczywali.
Jednak wiadomo, że ofensywa to nie wszystko, liczy się też defensywa, o ile nie jest to najważniejszy aspekt, bo każde niepowodzenie w ataku można odrobić w defensywie. Jak w tym aspekcie spisuje się
Hiszpania? Także znakomicie, ich bramkarze byli zmuszeni od obron 265 rzutów z czego obronili ich 91, sporo daje to średnią 34% obron, mają najwyższy procent spośród wszystkich drużyn, ale nie ma czemu się dziwić, na bramce wyśmienita obsada Corrales z PSG, który obronił 41/121 rzutów, co daje 34%, jednak z karnymi nie szło mu już tak dobrze 0/7, oraz Perez z Barcelony, który obronił 49/140 rzutów, co daje 35% i z karnymi szło mu już o wiele lepiej 6/18, choć to nie jest najlepszy wynik wśród bramkarzy. Corrales to w tej chwili 5 najlepiej broniący bramkarz na ME z taką samą skutecznością jak Palicka ze Szwecji, zaś Perez to w tej chwili 2 najlepiej broniący bramkarz ME z taką samą skutecznością jak Landin z Danii, którego już dawno nie ma w turnieju, oraz Bitter z Niemiec.
Hiszpania może nie była tak twarda w obronie jak Chorwacja i dopuszczała do oddawania więcej rzutów, ale bramkarze robią wielką robotę.
Opisałem już wszystko w całości, teraz przyjrzyjmy się krok po kroku jak wyglądała droga Hiszpanii do półfinału:
Faza grupowa:
- W 33:22 z Łotwą | 33/50 - 66% trafionych rzutów | 6 rzutów niecelnych | 3/5 bramek z rzutów karnych | 13/35 - 37% obronionych rzutów | 0/1 - 0% obronionych karnych
- W 33:26 z Niemcami | 33/43 - 77% trafionych rzutów | 3 rzuty niecelne | 1/1 bramek z rzutów karnych | 12/38 - 32% obronionych rzutów | 3/7 - 43% obronionych karnych
- W 36:25 z Holandią | 36/50 - 72% trafionych rzutów | 6 rzutów niecelnych | 1/1 bramek z rzutów karnych | 21/46 - 46% obronionych rzutów | 1/4 - 25% obronionych karnych
Fazę grupową przeszli jak burza, aż dziwne, że wśród tych statystyk jest tam reprezentacja Niemiec, bo po statystykach widać, że
Hiszpania zrobiła z nimi to samo co ze słabą Łotwą i Holandią, na pewno rzuca się w oczy bardzo duża skuteczność trafionych rzutów, mało niecelnych oddanych rzutów i wysoka skuteczność w bramce.
Faza zasadnicza:
- W 31:25 z Czechami | 31/52 - 60% trafionych rzutów | 8 rzutów niecelnych | 1/3 bramek z rzutów karnych | 11/36 - 31% obronionych rzutów | 0/3 - 0% obronionych karnych
- W 30:26 z Austrią | 30/48 - 63% trafionych rzutów | 10 rzutów niecelnych | 1/1 bramek z rzutów karnych | 9/35 - 26% obronionych rzutów | 0/2 - 0% obronionych karnych
- W 37:28 z Białorusią | 37/51 - 73% trafionych rzutów | 9 rzutów niecelnych | 6/6 bramek z rzutów karnych | 16/44 - 36% obronionych rzutów | 1/5 - 25% obronionych karnych
- R 22:22 z Chorwacją | 22/35 - 63% trafionych rzutów | 4 rzuty niecelne | 2/3 bramek z rzutów karnych | 9/31 - 29% obronionych rzutów | 1/3 - 33% obronionych karnych
W następnej fazie jak widać pogorszyła się skuteczność, tylko raz osiągnęli ponad 70%, na dodatek oddawali sporo niecelnych rzutów. Ze statystyk widać też, że zdobywają mało bramek z rzutów karnych, wynik ogólny z tego aspektu powiększyło spotkanie z Białorusią.
Po drugiej stronie Słoweńcy, którzy dosyć sensacyjnie znaleźli się w półfinale, mocno skorzystali na odpadnięciu Danii i Francji w fazie grupowej, choć te dwie drużyny zaprezentowały się bardzo słabo, więc nawet wychodząc z grupy miałyby ciężko, ale to też nie znaczy, że Słowenia z innymi rywalami miała tak łatwo. Popatrzmy na statystyki zawodników:
Na pewno wyróżnia się Dolenec z 32 bramkami, ale na 52 oddanych rzutów, co nie daje jakiejś znakomitej skuteczności, Janc jak dla mnie zbyt mało wykorzystywany, bramki głównie z kontr, Zarabec 22/34 - 65%, ale sporo bramek nazbierał z karnych, Mackovsek 23/48 - 48% bardzo ważny zawodnik Słowenii, ale też skutecznością nie grzeszy, Bombac z 17/26 bramkami też wygląda z miarę dobrze, tyle, że z tego 9/11 zrobił z Islandią. Ogółem 193 bramki trafione w całym turnieju na 306 rzutów, pod względem zdobytych bramek to dopiero 7 miejsce, a średnia to 27.6 bramek na mecz, choć mało bramek to nie znaczy zaraz coś złego, mogli grać bardziej defensywnie, ale w tym aspekcie 180 straconych bramek, średnio 25.7 bramki traconej na mecz, nie tak dużo, tyle, że dla porównania Hiszpanie rzucali średnio 31.7 bramek na mecz, a tracili 24.8 bramki na spotkanie, to i tak mniej od Słoweńców, a zdecydowanie lepiej radzili sobie w ofensywie, a trzeba powiedzieć, że Słoweńcy wcale nie dawali rzucać jakoś o wiele mniej rywalom niż Hiszpanie.
Na bramce Słowenii też jakoś bez szaleństw broni głównie Ferlin, zawodnik Celje, jak na razie 65/198 obron, w tym 2/14 z karnych co daje 7 wynik wśród bramkarzy, nie ma za bardzo pomocy, bo Kastelic tylko obronił tylko 13/56 rzutów, co daje bardzo niską 23% skuteczność, a i w karnych jakoś nie pomagał 1/5, a więc kolejny duży plus dla Hiszpanów, którzy na tym turnieju mają dwóch bramkarzy, którzy bronią na podobnym poziomie.
Droga Słowenii do półfinału:
Faza grupowa:
- W 26:23 z Polską | 26/39 - 67% trafionych rzutów | 4 rzuty niecelne | 2/3 bramek z rzutów karnych | 12/35 - 34% obronionych rzutów | 2/5 - 40% obronionych karnych
- W 21:19 ze Szwecją | 21/37 - 57% trafionych rzutów | 4 rzuty niecelne | 2/2 bramek z rzutów karnych | 11/30 - 37% obronionych rzutów | 0/1 - 0% obronionych karnych
- W 29:25 z Szwajcarią | 29/42 - 69% trafionych rzutów | 6 rzutów niecelnych | 3/3 bramek z rzutów karnych | 15/40 - 38% obronionych rzutów | 1/4 - 25% obronionych karnych
W fazie grupowej nie prezentowali się wcale tak dobrze, męczyli się z Polską, która nie ma co się oszukiwać w tej chwili jest bardzo słaba, Szwedzi też zagrali słaby turniej i Słowenia poniekąd to wykorzystała, ze Szwajcarią wystarczyło zatrzymać Schmida, co im się w jakiś sposób udało i też wygrali. Rzuca się w oczy mała ilość oddawanych rzutów, co nie zawsze szło z wysoką skutecznością.
Faza zasadnicza:
- W 30:27 z Islandią | 30/43 - 70% trafionych rzutów | 1 rzut niecelny | 3/6 bramek z rzutów karnych | 15/42 - 36% obronionych rzutów | 0/2 - 0% obronionych karnych
- P 28:29 z Węgrami | 28/44 - 64% trafionych rzutów | 5 rzutów niecelnych | 2/3 bramek z rzutów karnych | 5/34 - 15% obronionych rzutów | 0/1 - 0% obronionych karnych
- W 29:24 z Portugalią | 29/52 - 56% trafionych rzutów | 8 rzutów niecelnych | 4/6 bramek z rzutów karnych | 10/34 - 29% obronionych rzutów | 0/4 - 0% obronionych karnych
- P 30:33 z Norwegią | 30/49 - 61% trafionych rzutów | 10 rzutów niecelnych | 2/7 bramek z rzutów karnych | 10/43 - 23% obronionych rzutów | 0/2 - 0% obronionych karnych
W następnej fazie przydarzyły się już dwie porażki, z Węgrami, która mogła ich drogo kosztować, gdyby później Węgrzy wykorzystali swoją okazję, oraz z Norwegami, niby w meczu o nic, ale Norwegowie chcieli trochę uniknąć Hiszpanii. Nie zmieniła się mała ilość oddawanych rzutów, z mało powalającą skutecznością, słabiej zaczęła grać też bramka, nie obronili też żadnego karnego na 9 rzutów karnych podyktowanych rywalom.
Na sam koniec przyjrzę się tylko bramkom zdobytych przez zawodników z poszczególnych pozycji w Hiszpanii i Słowenii:
Bramkarze:
Hiszpania - 3/3 - 100%
Słowenia - 1/1 - 100%
Obrotowi:
Hiszpania - 28/37 - 75.7% | 11.2% oddawanych wszystkich rzutów
Słowenia - 33/48 - 68.7% | 15.7% oddawanych wszystkich rzutów
Skrzydłowi:
Hiszpania - 85/112 - 75.9% | 34% oddawanych wszystkich rzutów
Słowenia - 39/51 - 76.5% | 16.7% oddawanych wszystkich rzutów
Rozgrywający:
Hiszpania - 106/177 - 59.9% | 53.8% oddawanych wszystkich rzutów
Słowenia - 120/206 - 58.2% | 67.3% oddawanych wszystkich rzutów
Patrząc na powyższe porównania można wywnioskować, że skrzydła zrobią tu różnice, skrzydłowi Hiszpanii uzbierali już aż 85 bramek, Słowenii tylko 39, a z tej liczby 22 bramki to zdobycze Janca. Obrotowi w Hiszpanii nie są jakoś często uruchamiani, ale gdy tylko dostaną piłkę robią swoje, Słowenia próbuje częściej do nich dogrywać, ale z różnym skutkiem. Bramki rozgrywających na podobnej skuteczności, niewiele lepsza Hiszpanii, ale aż 2/3 ogólnie zdobytych bramek przez Słoweńców, to bramki rozgrywających, gdzie według mnie za dużo od nich zależy, a nie są jacyś piorunująco skuteczni.
To wszystko skłania mnie w pójście w stronę Hiszpanii, jak dla mnie faworyci do złota od samego początku, a liczby przekonują mnie jeszcze bardziej do tego. Cieszy mnie też, że w drugim półfinale Norwedzy zagrają z Chorwacją, bo to nie będzie łatwy mecz dla obu drużyn, dlatego w finale którakolwiek drużyna powinna być bardziej zmęczona od Hiszpanii. Tak czy siak stawiam jutro na nich, nie wiem za bardzo czym Słowenia mogłaby tu zrobić różnicę, musieliby trafić na bardzo słaby dzień Hiszpanów, żeby wygrali to spotkanie, do czego według mnie nie dojdzie.
Napisałem tą analizę, żeby zachęcić innych do zagrania, ale też, żeby ktoś mógł znaleźć coś dla siebie, większość statystyk umieściłem tak naprawdę w jednym miejscu, więc nawet jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, co jest normalne, będzie mógł zerknąć tu i pójść w swoją stronę.
Oprócz tego dorzucam:
Niemcy - Portugalia
Niemcy @ 1.47
Niemcy Handi -2.5 bramki @ 1.91
Unibet
Choć
Niemcy zagrali słaby turniej, to dalej drużyna co najmniej o klasę wyżej od Portugalii. W ostatnich spotkaniach grali głównie rezerwowi gracze i jaki był tego efekt? 34:22 z Austrią i 26:22 z Czechami, widać, że po porażce z Chorwacją i straconej szansie na półfinał podnieśli się i chcą zająć jak najwyższe miejsce, a 5 miejsce to mimo wszystko nie tak najgorzej.
Portugalia ma wahania formy, ale udało im się znaleźć na 3 miejscu w swojej grupie i nie tylko zagrają w meczu o 5 miejsce, ale też wezmą udział w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich, więc tegoroczne Mistrzostwa Europy bardzo udane, nawet jak przegrają ostatni mecz. Mimo wszystko
Niemcy bardziej przekonują mnie na tym turnieju, więc kieruję się w ich stronę.
Drugiego półfinału nie ruszam, jak dla mnie Chorwatów stać na zatrzymanie Norwegów, mimo, że grają tu w osłabieniu, kluczem będzie zatrzymanie między innymi Sagosena, jeśli to się uda, Chorwacja może sprawić niespodziankę.