Analizy pisane w czwartek
Stephens - Shuai Zheng 1 @2.32 (Serwis na mecz, ale u kobiet to normalne)
Amerykanka w tamtym sezonie nie błyszczała, a zwłaszcza w końcówce i tourne po Azji, straciła dużo pkt do rankingu, wypadła z czołowej 20
WTA, a swego czasu wygrywała Wielki Szlem w Nowym Jorku czy turniej w Miami. Niestety coś ostatnio nie gra u Stephens, porażki w dwóch pierwszych spotkaniach sezonu i to zawodniczkami z setki rankingu nie napawają optymizmem. Mimo wszystko ja wierzę w wygraną, jest to nieobliczalna zawodniczka, w tamtym rok ubyło podobnie, porażki przed AO i dopiero pobudka w Melbourne i 4 runda, zresztą swego czasu była tutaj w półfinale, więc stać ją na dobry wynik. Zheng też już doświadczona zawodniczka, ale pewnego pułapu nie może przeskoczyć, chyba najwyżej w karierze była w 30 rankingu. Miewa dobre wyniki, potrafi wygrać turniej, głównie rangi International, ale przeważnie ma to miejsce w Azji. Ponadto gra obecnie turniej w Hobart, jutro półfinał, kto wie może też finał, a przy panujących upałach w Australii, może mieć to wpływ na jej wynik w Melbourne, bo często tak bywa, że zawodnik po finale lub wygranej przed Szlemem , odpada szybko. Mimo, że forma Stephens mnie niepokoi, to po takim kursie aż żal nie spróbować, bo Chinka do wybitnych zawodniczek nie należy.
Świątek - Babos 1 @1.90
Tutaj też jestem troszkę zdziwiony kursem, ale trochę rozumiem, bo bukmacherzy nie wiedzieli jak się zachować. Polka od US Open nie rozegrała żadnego oficjalnego spotkania, nabawiła się po Nowym Jorku drobnego urazu nogi i postanowiła zrezygnować ze startu w tourne po Azji i na spokojnie przygotowywać się do kolejnego sezonu. W Grudniu ogłosiła, że zobaczymy ją dopiero na kortach w samym Melbourne, od blisko tygodnia jest już w Australii i trenuje pod bacznym okiem trenera Sierzputowskiego i Pani psycholog Darii Abramowicz, która pomagała jej mentalnie wchodzić w seniorski sezon. Na pewno w poprzednim sezonie zebrała sporo doświadczenia, solidnie radziła sobie w Wielkich Szlemach, dochodząc nawet do 4 rundy w Paryżu. Niestety pojawiały się spotkania, które przegrywała niewymuszonymi błędami, było ich zdecydowanie za dużo. Czas na kolejny sezon, po kontuzji śladu już nie ma, jest w 100% gotowa do sezonu i cel to czołowa 30
WTA - papiery na następczynie Radwańskiej są, czekamy na dobre wyniki. Na początek Babos, zawodniczka, które najlepsze lata gry ma już chyba za sobą, bodajże 3-4 lata temu kręciła się w 20
WTA, wygrała nawet kilka zawodów singlowych. Jest to zawodniczka, która najlepsze osiągnięcia ma w deblu w parze z Mladenovic, i głównie skupia się właśnie na rywalizacji deblowej. W singlu od paru lat jest już gorzej, i na początku tego sezonu nie przebrnęła przez kwale w Shenzen i Adelaide. Tutaj również forma Igi to wielka niewiadoma, ale Węgierka jest w zdecydowanym zasięgu, i kurs moim zdaniem zawyżony. Patriotycznie w kierunku Polki.
Bez analizy:
Vekic @1.73