Pierwszy mecz po dłuższej przerwie w Polsce. Legia jedzie do Legnicy bez Majeckiego, Cierzniaka, Novikovasa, Rosołka, wątpliwe występy Rochy i Sanogo. Trzeba zaznaczyć, że z Miedzią debiut w pierwszej drużynie zaliczy 3 w hierarchii bramkarz Wojciech Muzyk, ale moim zdaniem nie ma się tutaj czego obawiać, Legia ma najlepszą szkółkę bramkarską w Polsce, więc nowy bramkarz powinien sobie poradzić. Jeśli chodzi o Miedź to sytuacja zdrowotna jest zdecydowanie lepsza, wszyscy dotychczas kontuzjowani, trenują już na pełnych obrotach, zabraknie tylko pauzujących za kartki obrońców, Byrtka oraz Purzyckiego.
Forma obu zespołów po takiej przerwie to wielka zagadka, jednak zdecydowanym faworytem tego meczu jest drużyna przyjezdnych. Legię czeka w sobotę ciężki mecz w Poznaniu, jednak Lech również zagra ciężki mecz PP i to dzień później, co na pewno faworyzuję tutaj trochę Legię, która będzie miała jeden dzień więcej na przygotowanie do ligowego starcia. Pomimo tego, Legia powinna zagrać jutro w najmocniejszym, możliwym składzie. Trener Vukovic powiedział na konferencji, że na 99% zagra najskuteczniejszy zawodnik Legii, Kante, który będzie pauzował za czerwoną kartkę w dwóch najbliższych meczach ligowych, myślę, że podobnie wygląda sprawa Wszołka, którego w Poznaniu również nie zobaczymy. Ponadto zawodnicy są głodni gry i myślę, że nie będzie żadnej kalkulacji, bo Legia ma zdecydowanie najlepszą kadrę piłkarską w Polsce i wartościowych zmienników. Wojtek Muzyk powinien sobie bez problemu poradzić w bramce, a koledzy zrobią swoje i uporają się z rywalem i to minimum dwoma bramkami.
Legia @1.62
Legia -1.5 @2.50