Zambia (Temat zbiorczy)

[successful]

Dyscyplina: Piłka nożna – 1. Zambia
Godzina: 15:00
Spotkanie: Nkwazi - Red Arrows
Typ: Red Arrows
Kurs: 2.50
Bukmacher: STS
Analiza:

Goście w ostatnim czasie mocno dominują zambijską Super League i trudno oczekiwać, aby taki stan rzeczy miał się nagle diametralnie zmienić. Od początku grudnia przegrali tylko jedno spotkanie i to wyjazdowe, z ekipą, która okupuje trzecie miejsce w tabeli ligowej i który jednocześnie traci najmniej bramek na własnym boisku spośród osiemnastu sklasyfikowanych ekip Super League. Nkwazi jest typowym średniakiem - jednak ze wskazaniem na większą ilość porażek niż zwycięstw. Odnotowują najmniej remisów w całej lidze. Spośród 28 spotkań przegrali 13. I w 90% spotkań z ich udziałem padają maksymalnie trzy bramki. W sześciu ostatnich spotkaniach zdobyli tylko jeden punkt. Trudno więc oczekiwać, aby mieli jakoś mocno zagrozić gościom w wywiezieniu trzech punktów z tego miasteczka spod granicy z DR Konga. Nie spodziewam się festiwalu strzeleckiego po stronie gości ale też uważam, że kurs 2.50 na ich wygraną jest przesadzony (tym bardziej że na 6 kolejek przed końcem sezonu nie mają superbezpiecznej przewagi nad wiceliderem - 7 pkt). Nie sądzę, aby w takiej sytuacji miało dochodzić do jakichś dużych rotowań w składzie gości, tym bardziej, że forma gości jest na mocnej fali wznoszącej - cztery zwycięstwa i wyjazdowy remis (z drugą najskuteczniejszą ekipą pod względem bilansu na własnym stadionie) w pięciu ostatnich meczach.

 

[biniuu]

Dyscyplina: Piłka Nożna - Zambia
Godzina: 15:00
Spotkanie: Green Eagles - Kafue Celtic
Typ: Green Eagles
Kurs: 1.91
Bukmacher: eTOTO
Analiza:

Trzydziesta druga kolejka ligi Zambii. Zostały trzy mecze do końca, więc jest już naprawdę blisko końcowych rozstrzygnięć. W tym spotkaniu zmierzy się aktualnie trzecia ekipa w tabeli (Green Eagles) z drużyną z miejsca przedostatniego (Kafue Celtic). Liczę, że gospodarze zgarną tutaj trzy punkty.

Liga Zambii jest jedną z niewielu lig w Afryce, która nie jest zdominowana przez gospodarzy. Można powiedzieć, że panuje tutaj taki dosyć klasyczny schemat - własnym stadion trochę daję, ale nie wygrywa za Ciebie meczu.

Green Eagles już od kilku sezonów jest w czołówce ligi. Zawsze kręci się wśród top5. Czasami jest bliżej wygrania całej ligi, czasem "tylko" bije się o puchary. Tak czy siak, zawsze jest gdzieś w czubie. Kafue natomiast jest bardzo młodziutką drużyną, bo ma dopiero około 20 lat. Ten sezon jest pierwszym, w którym znajdują się w najwyższej klasie rozgrywkowej w Zambii. Można się zatem było spodziewać, że będą się bić o utrzymanie.

Mimo wszystko Kafue zrobiło już sporo dla tamtejszego futbolu. Przede wszystkim wychowali Patsona Dakę i Enocka Mwepu, których pewnie znacie z angielskiej Premier League. To pokazuje jednak jaki jest schemat tego klubu - wytrenować dobrych zawodników i sprzedać do czołowych klubów swojej ligi, a stamtąd oni już pójdą sobie gdzieś w świat jeśli są wystarczająco dobrzy.

Przechodząc jednak już do samych rozgrywek. Green Eagles ma 55 punktów i tracą tylko jedno oczko do pozycji wicelidera. I na pewno będą zaciekle o nią walczyć, bo gwarantuje ona udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Gdzie trzecie miejsce daje "tylko" grę w Pucharze Konfederacji. O atak z czwartego miejsca już się nie muszą martwić, bo nad Nkaną mają dziewięć punktów przewagi.

Green Eagles są ostatnio w niezłej formie. Parę dni temu pokonali u siebie 2:0 Konkolę, czyli ostatnią drużynę w tabeli. We wcześniejszych meczach domowych zremisowali 0:0 z Nkaną i Zesco United. Jednak ekipy te zajmują odpowiednio czwarte i drugie miejsce, więc remis z nimi nie jest jakąś plamą na honorze. Zwyczajnie mecze były takie jakie miały być - wyrównane. Wcześniej jeszcze dzisiejsi gospodarze pokonali 1:0 Chambishi oraz 2:0 Red Arrows. I to drugie zwycięstwo robi wrażenie, bo Red Arrows to aktualni liderzy tabeli, którzy pewnie zmierzają po mistrzostwo.

Uwzględniając jeszcze mecze wyjazdowe to niedawno wygrali 1:2 z Green Buffaloes, które jest ekipą środka tabeli. Jednak Green Eagles było w tym spotkaniu sporo lepsze i spokojnie mogło wygrać wyżej, jednak nie wykorzystali chociażby rzutu karnego. Ówcześni gospodarze jedyną bramkę jaką byli w stanie zdobyć to po prostu po dobitce z najbliższej odległości.

Kafue Celtic natomiast nie radzi sobie za dobrze na wyjazdach. Ostatnio przegrali 3:0 z Konkolą, o której już wspominałem wcześniej w kontekście dzisiejszych gospodarzy. O ile ten mecz nie był aż tak zdominowany przez Konkolę, o tyle wygrała na pewno zasłużenie. A aż tak zdominowany nie był, bo gospodarze na początku drugiej połowy dostali czerwoną kartkę i po prostu grali w osłabieniu przez długi czas. Było to przy stanie 2:0, a mimo wszystko udało im się podwyższyć prowadzenie.
Wcześniejsze spotkania to remis 1:1 z Green Buffaloes (które Green Eagles pokonało) oraz porażka 2:0 z Nkaną. Jak już wiecie, Nkana jest ekipą pokroju dzisiejszych gospodarzy, więc to oddaje plus minus jak powinno zakończyć się dzisiejsze spotkanie. Szczególnie, że w meczu z Nkaną, Kafue było w stanie walczyć może jakoś przez 15-20 minut. Potem już było coraz słabiej, a druga połowa to kompletna dominacja gospodarzy, którzy nie pozwolili gościom właściwie na żadną akcję.

Podsumowując, wydaje mi się, że gospodarze są sporo lepszą ekipą i powinni dać radę zgarnąć dzisiaj trzy punkty. U gości na pewno nie wystąpi podstawowy lewy skrzydłowy (którego nazwiska niestety nie pamiętam), ponieważ odniósł całkiem poważną kontuzję w ostatnim spotkaniu. Gospodarze za to najprawdopodobniej wystąpią w optymalnym składzie.

Wynik końcowy - 2:2

 

[biniuu]

Spotkanie: Green Eagles - Chambishi
Godzina: 14:00

Green Eagles @1.60 superbet
Chambishi nie strzeli gola @1.61 eTOTO
Green Eagles wygra do zera @2.05 eTOTO (mixbet)
Dokładny wynik - 2:0 @6.50 LVBet

Spotkanie jedenastej kolejki ligi Zambii. Mierzy się w nim drużyna, która zajęła miejsce na najniższym stopniu podium z drużyną, która ulokowała się na ostatniej bezpiecznej pozycji w tabeli. Liczę na to, że gospodarze wygrają to spotkanie do zera.

Green Eagles to ekipa górnej części tabeli. Zawsze bije się ona o afrykańskie puchary. Raz z lepszym, a raz z gorszym skutkiem. Jednak to, co ją charakteryzuje od dłuższego czasu to dobrze zorganizowana defensywa. W zeszłym sezonie ekipa ta straciła najmniej bramek w całej lidze. Tylko dwadzieścia dwa razy wyciągała piłkę z siatki w trzydziestu czterech meczach. Jak na fakt afrykańskiej ligi to jest naprawdę porządny wynik, bo tam zazwyczaj często sporo traci się na wyjazdach.

Green Eagles szczególnie dobrze broni w domu. W poprzednich rozgrywkach straciło tam jedynie siedem bramek. Jednak samo z siebie - również mało strzelało. Tylko szesnaście razy pokonało bramkarzy rywali. Daje to mniej niż jednego gola na mecz.

Chambishi natomiast w zeszłym sezonie było beniaminkiem. I jak na beniaminka przystało - przez długi czas walczyło o utrzymanie. Zapewniło je sobie dopiero chwilę przed końcem sezonu. Dzisiejsi goście mieli zdecydowanie jedną z gorszych ofensyw w lidze. W całych rozgrywkach zdobyli jedynie dwadzieścia trzy gole. Uwzględniając jednak same mecze wyjazdowe - było to jedynie siedem trafień. Także w dzisiejszym meczu mierzy się najlepsza defensywa z meczów domowych z najgorszą ofensywą z meczów wyjazdowych. Dużo wskazuje na to, że Chambishi w dzisiejszym meczu może mieć problem ze zdobyciem gola.

Chociaż w tym sezonie - gra trochę ofensywniej. Ale tylko trochę. I to głównie ze słabszymi drużynami niż z lepszymi. Ogólnie rzecz biorąc, dzisiejsi goście znajdują się na siedemnastej lokacie z osiemnastu i póki co - grają naprawdę słabo. Szczególnie w obronie. Mają aktualnie drugą najgorszą defensywę w lidze z szesnastoma straconymi bramkami na koncie. Jeżeli przyjrzymy się samym meczom wyjazdowym to wygląda to tak, że Chambishi w pięciu spotkaniach zanotowało jedno zwycięstwo i cztery porażki. Bilans bramkowy - 5:11. Strzelili całkiem dużo, ale należy zwrócić uwagę, że dwa gole wbili Nkanie, która gra w tym sezonie beznadziejnie. Dwa trafienia również zanotowali z FC Muzą, która jest beniaminkiem.

Cieszy natomiast fakt, że tracą dużą ilość bramek. Bo Green Eagles nie strzela zbyt dużo, a przeciwko takiej obronie myślę, że powinni zakręcić się około dwóch goli. Gospodarze znajdują się aktualnie na piątej pozycji w tabeli. Wynika to z ich słabszego rozpoczęcia sezonu, jednak wydaje się, że w ostatnich meczach już się trochę rozpędzili i złapali rytm. Trzy ostatnie pojedynki to trzy wygrane i tylko jedna stracona bramka.

Analizując jedynie mecze domowe możemy zobaczyć, że Green Eagles w pięciu spotkaniach zanotowało trzy zwycięstwa i dwa remisy. Bilans bramkowy bardzo niski - 4:1.
Zieloni wygrali 1:0 z FC Muzą (beniaminkiem), 1:0 z Power Dynamos (piątą ekipą poprzedniego sezonu), zremisowali 0:0 z Zesco United (wicemistrzem) oraz 0:0 z Kabwe (ósmą drużyną w lidze), a na koniec pokonali 2:1 Zanaco z szóstego miejsca. Z tym, że Zanaco zazwyczaj notuje wyższe lokaty niż szóste. Dzisiejszy rywal "Zielonych" zdecydowanie będzie najsłabszy z tych wszystkich. A skoro mocniejsi nie dawali rady wbić im bramki to spodziewam się, że Chambishi też nie powinno dokonać tej sztuki.

Znając możliwości ofensywne gospodarzy spodziewam się, że strzelą około dwóch bramek. Dlatego dla zabawy dokładam dokładny wynik - właśnie 2:0. Na LVBet jest on o wiele wyższy niż u innych bukmacherów. LVBet proponuje @6.50, natomiast inni bukmacherzy okolice @5.00.

Wynik końcowy - 0:2