Robię następująco. Obstawiam jeden mecz na trzy mozliwe sposoby( 1,X,2)
Przykładowo:
Ekwador - Brazylia 11-03-09 18:45 13,00 12,00 1,01
Liczba rzędów (Zakładów) 3
Całkowity kurs 4,33
Stawka/rząd 1.00
Całkowita stawka 3.00
Wygrana 13.00
Któraś z opcji napewno wejdzie. Czyli, że na 100% wygram-> A teraz pytanie. Czego nie wiem? Napewno nie odkrylem genialnego sposobu na pewne wygrywanie tylko po prostu coś rozumiem inaczej Jak na razie z ciekawości zagrałem w ten sposób za złotówkę(po 34gr za typ) i wygrałem 1.42zł. Byłbym wdzięczny za wytłumaczenie, od niedawna się bawię w bukmacherkę, a z samych opisów tego systemu(wielokrotnego) niezbyt wiele rozumiem.
pzdr
Przykładowo:
Ekwador - Brazylia 11-03-09 18:45 13,00 12,00 1,01
Liczba rzędów (Zakładów) 3
Całkowity kurs 4,33
Stawka/rząd 1.00
Całkowita stawka 3.00
Wygrana 13.00
Któraś z opcji napewno wejdzie. Czyli, że na 100% wygram-> A teraz pytanie. Czego nie wiem? Napewno nie odkrylem genialnego sposobu na pewne wygrywanie tylko po prostu coś rozumiem inaczej Jak na razie z ciekawości zagrałem w ten sposób za złotówkę(po 34gr za typ) i wygrałem 1.42zł. Byłbym wdzięczny za wytłumaczenie, od niedawna się bawię w bukmacherkę, a z samych opisów tego systemu(wielokrotnego) niezbyt wiele rozumiem.
pzdr