s-m-y-k-u
Użytkownik
Wykład profesora Miodka
Kiedy się człowiek potknie albo skaleczy woła "O k***a!".
To cudowne, lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację, a na radości i satysfakcji kończąc.
Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada, np.: "Idę sobie stary przez ulicę, patrzę, a tam taka dupa, że o kuuurrrwa."
k***a może również występować w charakterze interpunktora, czyli zwykłego przecinka, np.; "Przychodzę k***a do niego, patrzę k***a a tam jego żona, no i się k***a wkurwiłem no nie?".
Czasem k***a zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ("chodź tu kurwo jedna!".
Używamy k***y do charakteryzowania osób ("brzydka, k***a nie jest", "o k***a, takiej kurwie na pewno nie pożyczę", czy jako przerwy na zastanowienie ("czekaj, czy ja, k***a lubię poziomki?".
Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej k***y. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie: "bardzo mnie irytują nierównosci chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy".
Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze emocje wyraża proste "O k***a!", kóre wyczerpuje sprawę.
Gdyby Polakom zakazać k***y, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrazić inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewnoci i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą kurwę.
Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. k***a wywodzi się z łaciny od curva, czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim k***a oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę.
Dzis kurwę stosujemy również i w tym kontekcie, ale mnogosć innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, ze k***a jest najczęsciej używanym przez Polaków słowem.
Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "PSY", gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu kurwami), praktycznie nie słyszymy, aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne k***y.
Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujęcy sposób:
"Na zachodzie zachmurzenie będzie k***a umiarkowane, wiatr raczej k***a silny. Temperatura maksymalna ok. 2 st. Celsjusza,
a więc kurewsko zimno k***a będzie. Ogolnie, to k***a jesien idzie".
Kiedy się człowiek potknie albo skaleczy woła "O k***a!".
To cudowne, lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację, a na radości i satysfakcji kończąc.
Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada, np.: "Idę sobie stary przez ulicę, patrzę, a tam taka dupa, że o kuuurrrwa."
k***a może również występować w charakterze interpunktora, czyli zwykłego przecinka, np.; "Przychodzę k***a do niego, patrzę k***a a tam jego żona, no i się k***a wkurwiłem no nie?".
Czasem k***a zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ("chodź tu kurwo jedna!".
Używamy k***y do charakteryzowania osób ("brzydka, k***a nie jest", "o k***a, takiej kurwie na pewno nie pożyczę", czy jako przerwy na zastanowienie ("czekaj, czy ja, k***a lubię poziomki?".
Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej k***y. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie: "bardzo mnie irytują nierównosci chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy".
Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze emocje wyraża proste "O k***a!", kóre wyczerpuje sprawę.
Gdyby Polakom zakazać k***y, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrazić inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewnoci i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą kurwę.
Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. k***a wywodzi się z łaciny od curva, czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim k***a oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę.
Dzis kurwę stosujemy również i w tym kontekcie, ale mnogosć innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, ze k***a jest najczęsciej używanym przez Polaków słowem.
Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "PSY", gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu kurwami), praktycznie nie słyszymy, aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne k***y.
Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujęcy sposób:
"Na zachodzie zachmurzenie będzie k***a umiarkowane, wiatr raczej k***a silny. Temperatura maksymalna ok. 2 st. Celsjusza,
a więc kurewsko zimno k***a będzie. Ogolnie, to k***a jesien idzie".