Bouchard - Podoroska 1 @2.06 Unibet
Będę cały czas przy swoim. Oglądałem wczorajsze starcie Argentynki z Niemką i po spotkaniu, chyba dyrektor turnieju powiedział, że było to najlepsze spotkanie w całym turnieju i najlepsze jakie on w życiu widział.... Hmmm, chyba chłop zaczął swoją przygodę z tenisem od tego tygodnia, może spotkanie było wyrównane, ale nic to nie miało wspólnego z wysokim poziomem. Maria i jej ten śmieszny styl porównywalny do Niculescu - nie wiem jak ta dziewczyna potrafiła zaliczyć półfinał Wimbledonu. Podoroska niczym szczególnym się nie wyróżniała, może tylko grą w defensywie, ale to i tak rzadko, bo o dziwo to ona była stroną atakującą te śmieszne, niedokładne "slajsy" , które w tiebreaku przyczyniły się do porażki , zresztą z przewagi 5:1, zrobiło się 6:8. Bouchard z tenisem to ma ostatnio mało wspólnego, głównie widzimy relacje z imprez, aniżeli z treningów i gier w zawodach. Tutaj o dziwo potrafiła wygrać bez straty seta dwa mecze singlowe, oraz dwa w deblu. Wszyscy wiedzą jaki ona ma styl, potrafi mocno uderzać przez co pojawia się dużo niewymuszonych błędów. Podoroska posiada marniutki serwis, więc returny mogą być tu kluczowe. Niemka chciała się zabawić z rywalką i na własne życzenie przegrała, u Kanadyjki nie będzie takiej zabawy. Spróbuje jej zaufać, bo na papierze i przy takiej nawierzchni jest lepszą zawodniczką.
Siniakova - Paolini 2 @2.25 Unibet
Moim zdaniem tutaj kursy powinny być zupełnie na odwrót, tak jak zostały wystawione na początku, po czym nastąpił nagły wzrost w kierunku Paolini. Siniakova po zwycięstwie deblowym w Nowym Jorku, bez odpoczynku udała się w Słowenii na kolejny turniej, tym razem singlowy i idzie jej bardzo dobrze. Jednak nie miała jeszcze poważnego sprawdzianu, bo Trevisian na hardzie czy Burrage to żaden wyznacznik dobrej dyspozycji. Sądzę, że dziś może być koniec jej przygody w tym turnieju, bo po drugiej stronie siatki dziewczyna z polskimi korzeniami, broniąca tytuły sprzed roku, sympatyczna Włoszka Paolini. Wczoraj rozegrała bardzo fajny, wyrównany mecz z zawodniczką gospodarzy, Juvan. Mecz na styk, zadecydował tiebreak, i to Paolini powalczy dziś o półfinał. Widziałem Włoszkę w Warszawie, może i inna nawierzchnia, ale zagrała bardzo fajny turniej. Potrafi się utrzymać przy piłce,dobra defensywa, więc taką krewką Siniakovą może wyprowadzić szybko z równowagi. Ogólnie Jasmine miała fajny okres gry właśnie na przełomie Września i Października, trochę tych pkt do obrony jest, więc nie dziwi dobra postawa. Fajny kurs, Czeszka singlowo zdecydowanie jest do ogrania.