Witam serdecznie - Jako początkujący, tu na forum ale też w zakładach, gdyż dopiero zaczynam przygodę z zakładami bukmacherskimi. Chciałbym polecić pewnego "świeżego" bukmachera na Polskim rynku - Win Sport Bar. Dopiero kilka dni temu otworzyli pierwsze punkty bukmacherskie w Warszawie, a już zauważyłem sporo ciekawskich "graczy". Z ciekawości zajrzałem do jednego z nich. (Centrum Handlowe Bemowo przy Powstańców Śląskich). Ku mojemu zdziwieniu, w lokalu zastałem automaty przypominające terminale internetowe. Na wejściu przywitała mnie miła pani z obsługi ???? Przejdźmy jednak do sedna sprawy 
O co w ogóle w tym chodzi.. A no jest sobie taki automat, na którym zawieramy zakłady. Po wrzuceniu pieniążków, mamy do wyboru - Wyścigi koni i psów. Niezależnie od tego co wybierzemy, naszym oczom ukazuje się plansza z polami do obstawiania. Mamy wiec do wyboru: (jeśli dobrze zapamiętałem A) obstawiamy który zwierzak (koń, pies) zajmie pierwsze miejsce. Następnie widzimy kolumnę "place" B) tu możemy obstawić, iż dany zwierz przybiegnie pierwszy, lub drugi. Dalej już większe pole do obstawiania "krzyżowego" (coś dla obrońców krzyża ???? C) tu możemy postawić na to, który zwierzak będzie pierwszy, a który drugi. Teraz od czego zależą nasze wygrane Więc tak.. Wszystko zależne jest od kursu danego pola. Przykładowo, jeśli obstawimy "faworyta" (konia, psa, który wygrywał ileś tam razy z rzędu), nasz kurs będzie niski. np 4.45. Najwyższy kurs znajduje się przy numerkach zwierząt, jakie mają najmniejsze prawdopodobieństwo na wygraną np 86.45. W momencie zawarcia zakładu z maszyny drukuje się kupon z naszymi obstawieniami oraz, wyświetlany jest przebieg całej gonitwy, w formie przekazu video (z prawdziwego wyścigu). Mówię wam, emocje jak na jagodach :razz:, Bardzo fajny jest komentarz do gonitwy - po angielsku co prawda ale wspaniale się komponował. Z początku nic nie wygrałem... ale piąty zakład, po prostu mnie zszokował. Obstawiłem sobie faworyta i "najsłabsze ogniwo", czyli ten najwyższy kurs. Po 15 sekundach z moich 10 obstawionych złotówczyn wygrałem ponad 600 zł :grin: :jupi:Normalnie spadłem ze stołka ???? wiem że pewnie miałem ogromnego farta ale wygrałem, dlatego też zachęcam wszystkich do spróbowania, może i wam się poszczęści. Jeśli jesteście zainteresowani mogę podać dokładną lokalizację. Pozdrawiam
O co w ogóle w tym chodzi.. A no jest sobie taki automat, na którym zawieramy zakłady. Po wrzuceniu pieniążków, mamy do wyboru - Wyścigi koni i psów. Niezależnie od tego co wybierzemy, naszym oczom ukazuje się plansza z polami do obstawiania. Mamy wiec do wyboru: (jeśli dobrze zapamiętałem A) obstawiamy który zwierzak (koń, pies) zajmie pierwsze miejsce. Następnie widzimy kolumnę "place" B) tu możemy obstawić, iż dany zwierz przybiegnie pierwszy, lub drugi. Dalej już większe pole do obstawiania "krzyżowego" (coś dla obrońców krzyża ???? C) tu możemy postawić na to, który zwierzak będzie pierwszy, a który drugi. Teraz od czego zależą nasze wygrane Więc tak.. Wszystko zależne jest od kursu danego pola. Przykładowo, jeśli obstawimy "faworyta" (konia, psa, który wygrywał ileś tam razy z rzędu), nasz kurs będzie niski. np 4.45. Najwyższy kurs znajduje się przy numerkach zwierząt, jakie mają najmniejsze prawdopodobieństwo na wygraną np 86.45. W momencie zawarcia zakładu z maszyny drukuje się kupon z naszymi obstawieniami oraz, wyświetlany jest przebieg całej gonitwy, w formie przekazu video (z prawdziwego wyścigu). Mówię wam, emocje jak na jagodach :razz:, Bardzo fajny jest komentarz do gonitwy - po angielsku co prawda ale wspaniale się komponował. Z początku nic nie wygrałem... ale piąty zakład, po prostu mnie zszokował. Obstawiłem sobie faworyta i "najsłabsze ogniwo", czyli ten najwyższy kurs. Po 15 sekundach z moich 10 obstawionych złotówczyn wygrałem ponad 600 zł :grin: :jupi:Normalnie spadłem ze stołka ???? wiem że pewnie miałem ogromnego farta ale wygrałem, dlatego też zachęcam wszystkich do spróbowania, może i wam się poszczęści. Jeśli jesteście zainteresowani mogę podać dokładną lokalizację. Pozdrawiam
